Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 27 listopada 2007, 15:53

autor: Bartosz Sidzina

Agatha Christie: Zło, które żyje pod słońcem - recenzja gry

Postacią, którą przyjdzie nam animować, jest Herkules Poirot. Będzie musiał rozwikłać tajemnicę śmierci pięknej Alreny Marshall – byłej aktorki., która w niewyjaśnionych okolicznościach została uduszona na plaży nieopodal hotelu.

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

Agatha Christie jest najbardziej znaną na świecie pisarką kryminałów oraz najlepiej sprzedającą się autorką wszech czasów. Wydała ponad 80 powieści i sztuk teatralnych. Ich akcja toczyła się głównie w zamkniętych pomieszczeniach, a mordercą mógł być tylko jeden z mieszkańców. Wniosła wiele nowych rozwiązań do tradycyjnej sztuki pisania kryminałów, co zapewniło jej sukces. Stworzyła także słynne postaci literackie dwojga detektywów: ekscentrycznego Belga Herkulesa Poirota oraz starszej pani, detektyw panny Marple. Większość z jej powieści i opowiadań zostało sfilmowanych, a na ich podstawie powstały także seriale telewizyjne i słuchowiska radiowe. Nic więc dziwnego, że także producenci gier komputerowych zainteresowali się autorką. Doczekaliśmy się trzech, a właściwie to już czterech odsłon jej twórczości na PC. Ostatnia, Evil Under the Sun, zagościła niedawno na półkach sklepowych.

Męskie rozmowy takie o życiu i śmierci... A rano, zrobię jajecznicę.

Głównym bohaterem, a zarazem postacią, którą przyjdzie nam animować, jest słynny detektyw Herkules Poirot, przebywający na wypoczynku na Seadrift Island. Będzie musiał rozwikłać tajemnicę śmierci pięknej Alreny Marshall – byłej aktorki, która w niewyjaśnionych okolicznościach została uduszona na plaży nieopodal hotelu. Oprócz głównego wątku, jakim jest jej morderstwo, pojawią się także motywy poboczne m.in. przemyt narkotyków czy praktykowanie voodoo. Przed Poirotem zadanie odnalezienia mordercy, którym okazuje się być jednym z mieszkańców wyspy. Musi poznać ok. 20 ludzi, ich obyczaje, zaprzyjaźnić się, a niekiedy pomóc. Nie wszyscy mają jednak dobre intencje, dlatego należy być czujnym. Cała historia przedstawiona jest w formie opowiadania podczas spotkania dwóch przyjaciół (Poirota z Westingsem). Co godne podkreślenia, fabuła w grze została w znacznym stopniu napisana od początku – w przeciwnym przypadku czytelnicy książki mogliby rozwiązywać wszystkie zagadki w mgnieniu oka.

Evil Under the Sun to klasyczna przygodówka z widokiem z perspektywy trzeciej osoby (stała kamera w „rogu ekranu”), wyposażona w interfejs point’n’click – co oznacza, że wszystkie czynności, takie jak poruszanie się, zbieranie i łączenie przedmiotów, wykonywać będziemy wyłącznie za pomocą myszki. Co ważne, gra nie posiada żadnych elementów zręcznościowych, wzbudzających tak duże kontrowersje wśród fanów gatunku. Możemy więc spokojnie główkować, nikt nas nie będzie poganiał, ani nikt też nas nie zabije.

Recenzja gry The Inquisitor. To nie obroniłoby się nawet w 2005 roku
Recenzja gry The Inquisitor. To nie obroniłoby się nawet w 2005 roku

Recenzja gry

Czy to się mogło udać? Czy mimo wszystkich znaków na niebie i ziemi The Inquisitor na motywach cyklu o Mordimerze Madderdinie Jacka Piekary mógł ostatecznie okazać się porządną grą? Niestety nie mam dobrych wieści.

Recenzja gry Niezwyciężony - godny hołd dla Stanisława Lema
Recenzja gry Niezwyciężony - godny hołd dla Stanisława Lema

Recenzja gry

Stanisław Lem długo – za długo – czekał na swój czas w świecie gier wideo. Myślę, że byłby rad widząc, jak polskie studio Starward Industries przeniosło jego Niezwyciężonego do interaktywnego medium. Co nie musi oznaczać, że to wybitna gra.

Recenzja Return to Monkey Island - to (nie) jest gra dla starych ludzi
Recenzja Return to Monkey Island - to (nie) jest gra dla starych ludzi

Recenzja gry

Return to Monkey Island to gra, w której w końcu, po tylu latach, wielu z nas odkryje sekret Małpiej Wyspy. Prowadzi do niego ciepła, kolorowa i nostalgiczna przygoda zamknięta w pomysłowej, świetnie napisanej, metatekstualnej przygodówce.