Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Recenzja gry 2 listopada 2005, 11:24

autor: Maciej Kurowiak

X-Men Legends II: Rise of Apocalypse - recenzja gry

X-Men Legends II: Rise of the Apocalypse nie jest bynajmniej związana z drugą częścią filmu, ale za to bardzo silnie nawiązuje do tradycji komiksu. I nie ma żadnych wątpliwości, że druga część jest bardzo podobna do jedynki.

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

Lata 60-te. Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Elvismanię wypiera Beatlemania. McDonald’s zaczyna podbijać jankeskie żołądki, a pustynia w Nevadzie jest nagminnie dziurawiona przez coraz mocniejsze ładunki nuklearne. Jakby tego było mało, to czarna mniejszość zaczyna dopominać się swoich praw, no i niejaki Lee Harvey Oswald uwiecznia się w podręcznikach strzelając w Dallas do prezydenta Kennedy’ego. W takim właśnie okolicznościach zrodził się nowy komiks Stana Lee opowiadający o grupie młodych mutantów uczących się panować nad swymi mocami dzięki pomocy profesora Charles’a Xaviera. Trudno w to uwierzyć, ale seria X-Men ukazuje się niemal nieprzerwanie od 1963 aż do dziś, a jej popularność zdaje się wcale nie gasnąć.

Przez te wszystkie lata w komiksach z tej serii doszukiwano się licznych przesłań, począwszy od wspierania mniejszości (mutanci), piętnowanie niegodziwych polityków (senator Kelly) czy też nawet stawianie oporu antysemityzmowi czy fali terroryzmu. Nic dziwnego, że przygody mutantów wziął w końcu na muszkę Hollywood realizując dwie wysoko budżetowe ekranizacje. Oczywiście X-Men wielokrotnie obijali się też o rozmaite gry komputerowe i video, ale trudno tu właściwie mówić o jakichś wielkich tytułach, może z wyjątkiem X-Men vs. Street Fighter. W końcu jednak producenci na fali popularności filmu zdecydowali się stworzyć rasowy RPG akcji, w którym mutanci profesora Xaviera będą grać główne role. Tak doszło do powstania pierwszej części X-Men Legends, która na rynku amerykańskim okazała się hitem. Nic dziwnego, że natychmiast ruszono do pracy nad dwójką, a jej efekty możemy właśnie oglądać zarówno na ekranach komputerów, jak i wszystkich trzech platform video.

Storm gromi błyskawicznie.

X-Men Legends II: Rise of the Apocalypse nie jest bynajmniej związana z drugą częścią filmu, ale za to bardzo silnie nawiązuje do tradycji komiksu. Nie chodzi tutaj wcale o styl graficzny, ale właśnie o historię i klimat. Nie ma żadnych wątpliwości, że druga część jest bardzo podobna do jedynki i jeśli komuś X-Men: Legends nie przypadło do gustu, nie ma praktycznie żadnych szans, by dokonało tego Rise of the Apocalypse. Nie napotkamy tu jednak zbyt wielu nawiązań do poprzedniej części – nie jest to typowa kontynuacja i jeśli gracz orientuje się jako tako w wydarzeniach z komiksu, szybko załapie who is who w grze.

Oceny redaktorów, ekspertów oraz czytelników VIP ?

Brucevsky Ekspert 26 marca 2013

(PS2) X-Men Legends II: Rise of Apocalypse to niemal klasyczny action-RPG, który wyróżnia obecność niezwykłych postaci. Czy wciąż warto wcielić się w Magneto, Gambita i Cyclopsa w tej produkcji z 2005 roku.

7.5
Recenzja gry Rise of the Ronin - soczysty system walki w nie najlepszej oprawie
Recenzja gry Rise of the Ronin - soczysty system walki w nie najlepszej oprawie

Recenzja gry

Otwarty świat Rise of the Ronin potrafi wciągnąć, a mocno osadzona w historii i polityce XIX-wiecznej Japonii fabuła zaciekawić. Tym, co zapamiętam z nowej gry studia Team Ninja, jest jednak znakomity system walki, dający masę satysfakcji.

Recenzja gry Dragon's Dogma 2 - RPG w otwartym świecie, który tętni życiem
Recenzja gry Dragon's Dogma 2 - RPG w otwartym świecie, który tętni życiem

Recenzja gry

Czujecie ten podmuch gorąca? To smocze płomienie, w jakich wykuto Dragon’s Dogma 2 – grę, która nie boi się robić rzeczy po swojemu i gdzie najciekawsze przygody czekają na tych, którzy chodzą własnymi drogami. [Tekst recenzji został zaktualizowany.]

Recenzja gry The Thaumaturge. Urzeka polskością, nuży gameplayem
Recenzja gry The Thaumaturge. Urzeka polskością, nuży gameplayem

Recenzja gry

The Thaumaturge ma niespecjalnie zajmujący gameplay, a wyglądem momentami przypomina pierwszego Wiedźmina, jednak pod tą warstwą kryje się naprawdę przyjemna gra, oferująca wiele smaczków i wyróżniająca się ciekawą fabułą.