autor: Maciej Makuła
Xbox Fun Day 2008
Najważniejsza polska impreza przygotowana dla fanów przez Microsoft tym razem przeniosła się do Niedzicy, gdzie jej wzorcowa organizacja została wystawiona na naprawdę ciężką próbę. Czy wyszła cało z konfrontacji z nieprzewidywalnymi siłami przyrody?
Spis treści
- Xbox Fun Day 2008
- Buszując wśród stoisk
- O rzeczach oficjalnych słów kilka
- Gry i zabawy
- O tym, jak wrogie siły chciały wszystko zepsuć i dlaczego im nie wyszło
Gry i zabawy
W trakcie panelu dyskusyjnego z Kubą Mirskim oraz Hubertem Hatłasem z Microsoftu padło też kilka wybitnie niewygodnych pytań ze strony aktywnych graczy, dotyczących głównie zaniedbań sceny Halo 3 – co kontrastowało trochę z ogłoszonymi przed chwilą szumnymi zapowiedziami większej troski o dobro społeczności. Sprawa jednak, ze względu na czas, dograna miała zostać zakulisowo.
Zaprezentowane zostały też gry Too Human oraz Soul Calibur 4. Niestety o niespodziance mówić nie można – wersja demonstracyjna tej pierwszej od dawna dostępna jest do ściągnięcia z Xbox Live, natomiast przedpremierowy pokaz najnowszej bijatyki od Namco był przedpremierowy tylko w Polsce – Europa bowiem gra w to już od początku sierpnia. Do tego przedstawiciel Cenegi raczył pomylić Virtua Fighter 5 z prezentowanym na standach Dead or Alive 4, co mnie jako fana tego pierwszego wybitnie zabolało. Na szczęście, po zakończeniu pokazu, omawiane gry można było własnoręcznie sprawdzić pod namiotem – tym razem bez zbędnego gadania.
Na koniec przewidziano kilka chwil dla dżentelmenów z People Can Fly, którzy przybliżyli zebranym, naturalnie bardzo pobieżnie, ciężki żywot developera na przykładzie Gears of War. O ile interesującej się tematem osoby raczej nie zaskoczyli, tak sposób prezentacji i same postacie prowadzących uczyniły z niej chyba najciekawszą część całego epizodu w remizie. Nowych wieści z obozu People Can Fly zabrakło, jednak dowiedzieliśmy, że w trakcie nadchodzącego Games Convention spodziewać możemy się bardzo ważnego ogłoszenia.
Organizatorzy przygotowali szereg bardzo udanych turniejów. Gracze mogli zmierzyć się w: Project Gotham Racing 4, Pro Evolution Soccer czy Halo 3. Nie licząc drobnych problemów technicznych i uwag dotyczących zasad (turniej PGR4 rozegrany był na zasadach, wedle których samochody uczestników mogły wchodzić ze sobą kontakt) – wszystko przebiegło naprawdę bez zarzutu. Do tego w nocy z soboty na niedzielę namiot z konsolami opanowany został przez scenę Gears of War – i odbył się nieoficjalny już, zupełnie dodatkowy, turniej.