Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 22 lutego 2022, 19:00

Karaluchy, ręce Gabena i apel do Ikei - rozmawiamy z twórcami House Flipper 2

Na zapowiedź House Flipper 2 czekało mnóstwo ludzi na całym świecie. Pierwsza część sprzedała się świetnie, a druga zapowiada się jeszcze lepiej. Odwiedziliśmy studio Frozen District, aby porozmawiać o ich nowej grze.

Spis treści

Community jest ważne

Po prawej Patryk Przybyła, człowiek, który odpowiada m.in. za komunikację ze społecznością HF. - Karaluchy, ręce Gabena i apel do Ikei - rozmawiamy z twórcami House Flipper 2 - dokument - 2022-02-23
Po prawej Patryk Przybyła, człowiek, który odpowiada m.in. za komunikację ze społecznością HF.

JD: Macie takich wybijających się graczy z community, z którymi planowalibyście współpracę? Twórców, których chcielibyście zaangażować w prace nad grą? A może już to zrobiliście?

MK: Jak wprowadziliśmy warsztat, to pojawiło się bardzo dużo nowych przedmiotów i wśród tych ludzi, którzy dodawali te przedmioty, znalazło się parę osób z wyższym skillem albo po prostu osób, które dodawały tych przedmiotów znacznie więcej niż inni, i wyglądały one bardzo dobrze. No i nawiązaliśmy kontakt z jedną z tych osób. Obecnie sobie współpracujemy – ta osoba przygotowuje dla nas przedmioty, a my jej za to płacimy.

Z community bardzo dużo współpracujemy. Staramy się patrzeć na ogół – jeżeli jest dużo głosów na dany temat, to faktycznie rozważamy, czy to jest spoko pomysł.

JB: Mamy też beta-testerów wyselekcjonowanych z community i dają nam feedback; zdarza się, że coś zaprojektują. A my cały czas tego słuchamy i na bieżąco poprawiamy.

JD: Będziecie w drugiej części chcieli wyjść poza to, co już znamy z „jedynki”, i np. oprócz sprzątania, meblowania i sprzedawania domów będzie można się w tym swoim biurze położyć na łóżku albo wejść sobie pod prysznic? Chcielibyście wprowadzić bardziej życiowe elementy?

JB: House Flipper 2 jest drugą częścią House Flippera, więc core gry polega na flippowaniu domów, ich czyszczeniu, remontowaniu, ustawianiu w nich tego i owego; to trochę zabawa w architekta wnętrz, osobę, która zajmuje się ich aranżacją. I tego ducha po prostu musimy zachować, bo to jest część druga, spadkobierca. Na to kładziemy największy nacisk – żeby zrobić coś, co jest w House Flipperze 1, tylko po prostu lepiej. Mamy już odpowiednie narzędzia, umiejętności, doświadczenie, feedback. A to, czy będzie można wchodzić w interakcję z prysznicem i się pod nim umyć, to już kwestia wtórna. Na pewno chcemy dodawać jak najwięcej elementów interakcji z przedmiotami. Jest to dla nas ważne założenie, by gracz – oprócz tego, że już sobie wyremontuje mieszkanie – mógł też czuć się w nim jak u siebie.

Zostało jeszcze 66% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Julia Dragović

Julia Dragović

Studiowała filozofię i kierunki filologiczne. Pisanie trenowała, rzeźbiąc setki prac zaliczeniowych. Dziennikarka GRYOnline od 2019 roku. Zaczynała w newsroomie, by ostatecznie osiąść w dziale publicystyki jako felietonistka i recenzentka, a wkrótce również jako etatowa redaktorka działu poradników i anglojęzycznego Gamepressure. Gra od kiedy pamięta, we wszystko oprócz strzelanek i RTS-ów. Kociara, simsiara, betoniara. Kiedy nie czyści map ze znajdziek i nie gra w symulatory wszystkiego, strategie ekonomiczne, RPG-i (papierowe też) oraz romantyczne indyki, lata z aparatem po polskich i zagranicznych miastach w poszukiwaniu brutalistycznej architektury i postkomunistycznych reliktów.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Zagrasz w House Flipper 2?

Tak
61,6%
Nie
38,4%
Zobacz inne ankiety
Hydraulicy ich nienawidzą. W ich grze każdy może wyremontować dom - House Flipper
Hydraulicy ich nienawidzą. W ich grze każdy może wyremontować dom - House Flipper

Wiecie, czym jest house flipping? W skrócie, kupujesz mieszkanie, zwiększasz jego wartość, na przykład remontując, a potem sprzedajesz z zyskiem. Mało kto by chciał to robić. A Polacy i tak zrobili o tym grę i setki tysięcy ludzi ją kupiło.