Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 4 września 2020, 15:52

Żywe trupy – 10 martwych gier MMO, które... jeszcze żyją

Fani MMO szybko odrzucają produkcje, które nie mają racji bytu. Informacje o zamknięciu serwerów mniej popularnych tytułów nie są tutaj niczym nowym. Niemniej nie brakuje gier, w które mało kto gra, a te jednak wciąż się jakimś cudem trzymają.

Spis treści

9Dragons

  1. Data powstania: 29 maja 2007
  2. Model biznesowy: free-to-play
  3. Średnia liczba graczy na Steamie: 50

9Dragons swego czasu było całkiem popularnym MMORPG, również w Polsce. Tytuł ten pozwalał przenieść się do Chin z epoki Ming. Rozpoczynaliśmy przygodę jako zwykły wieśniak, aby wraz z treningiem rosnąć w siłę i awansować w hierarchii społecznej. Do dyspozycji mieliśmy dziewięć klanów, a każdy oferował inne sztuki walki, z którymi związane były zdolności nabywane przez naszą postać.

W roku 2007 9Dragons było tytułem unikatowym, który proponował niespotykane dotąd profesje, a do tego pozwalał na urozmaicanie zabawy poprzez chociażby sadzenie roślin na własnym polu. Czas jednak nie obszedł się łaskawie z tą produkcją. Brak aktualizacji odświeżających grafikę oraz mechanikę sprawił, że 9Dragons postarzało się okrutnie, a na rynku pojawiły się nowe gry, kuszące większymi możliwościami.

AZJATYCKIE, ALE RÓWNIE MARTWE AGE OF WUSHU

Age of Wushu to równie unikatowa produkcja jak 9Dragons. Niestety, dopadła ją identyczna przypadłość co wspomniany tytuł, a do tego nie przysłużył się jej chciwy wydawca, ochoczo wzbogacający zawartość item shopu. Niemniej, jeśli szukacie MMORPG oferującego niezwykle przyjemny system walki i poruszanie się niczym w chińskich filmach akcji (charakterystyczne latanie nad ziemią), warto sprawdzić Age of Wushu.

Patryk Manelski

Patryk Manelski

Chciał być informatykiem, potem policjantem, a skończyło się na „dziennikarzeniu” na UŚ. Tam odkrył, że można połączyć pasję do grania z pisaniem. Następnie bytował w kilku redakcjach, próbując przekonać wszystkich, że gry MMO są najlepsze na świecie. Tak trafił do działu publicystyki na GOL-u, gdzie niestrudzenie kontynuuje swoją misję – bez większych sukcesów. W przerwach od walenia z axa hoduje cyfrowe pomidory, bawiąc się w wirtualnego farmera. Nie mając własnego ogródka, zadowala się opieką nad drzewkiem bonsai. Kręci go też jazda na rowerze, zaś czytać lubi mangę i fantastykę. A co najważniejsze, pochodzi z Sosnowca, gdzie zresztą mieszka i z czego jest dumny!

więcej

Cyberseks, prostytucja i domy publiczne – mroczna strona gier MMO
Cyberseks, prostytucja i domy publiczne – mroczna strona gier MMO

Seks w grach sieciowych? Tak, występuje, chociaż zdecydowanie w bardziej kulturalnej formie, niż mogłoby się to wydawać. Piszę o tym, bo kolega pytał. Naprawdę!

Mijają lata, a nikt nie stworzył MMO lepszego niż Ultima Online
Mijają lata, a nikt nie stworzył MMO lepszego niż Ultima Online

World of Warcraft? Metin2? Tibia? Nie, te tytuły mogą się schować przy gigancie, jakim jest Ultima Online. Pierwsze prawdziwe MMORPG do tej pory zachwyca rozwiązaniami, których próżno szukać u współczesnej konkurencji. A szkoda.