Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 23 października 2017, 15:48

Dreamworks Interactive. Historia studiów, które firma EA zamknęła

Kupić, wykorzystać i wyrzucić na śmietnik historii. Tak w dużym uproszczeniu niektórzy widzą historię jednego z największych wydawców na rynku rozrywki elektronicznej. Oto Electronic Arts i historia firm, które ten wydawca spotkał na swojej drodze.

Dreamworks Interactive

W SKRÓCIE:
  1. Rok założenia: 1995
  2. Rok wykupienia przez EA: 2000
  3. Rok zamknięcia: –

Z Dreamworks Interactive jest nieco inaczej niż z większością deweloperów wymienionych w tym zestawieniu –połkniętych przez giganta, przemielonych, a następnie wyplutych na śmietnik historii. Firma istnieje bowiem do dzisiaj, choć przez wiele lat dokonano w niej tylu zmian, włącznie ze zmianą nazwy, że śmiało można ją umieścić na naszej liście.

Dreamworks zostało założone w 1995 roku przez firmy Dreamworks SKG i Microsoft jako spółka joint venture. Warto w tym miejscu nadmienić, że Dreamworks SKG to wytwórnia filmowa – powstała rok wcześniej m.in. z inicjatywy Stevena Spielberga. Reżyser był w owym czasie zafascynowany grami wideo oraz możliwościami komputerów i animacji komputerowej (pamiętajmy, że jest to okres tuż po sukcesie Parku Jurajskiego) i chętnie angażował się w różne prace związane z rozrywką elektroniczną.

Dreamworks Interactive w pierwszej fazie swojej działalności zajmowało się także wydawaniem gier mniejszych podmiotów. Do najbardziej znanych tytułów z tego okresu bez wątpienia należy przygodówka The Neverhood ekipy Neverhood, w skład której wchodziło pięciu animatorów mających na swoim koncie platformówkę Earthworm Jim. Ich szefem był główny projektant gry o dżdżownicy Jimie, Doug TenNapel, a przygody Claymana pierwszą grą, w której użyto poklatkowej animacji lateksowych laleczek opiętych na drucianych stelażach, poruszających się po świecie zbudowanym z plasteliny. W trakcie prac nad tytułem zużyto ponad trzy i pół tony plasteliny, a sami twórcy bardzo dobrze wspominają kooperację zarówno z Dreamworks, jak i Microsoftem. Gra trafiła na komputery PC, ale już dwa lata później studio przygotowało jej sequel zatytułowany Skullmonkeys, szykowany tylko z myślą o coraz popularniejszej konsoli PlayStation.

Jednak to nie The Neverhood czy wydane jedynie przez Electronic Arts Trespasser i Small Soldiers skusiły EA do wykupienia Dreamworks, tylko niewątpliwy sukces, jakim okazały się dwie pierwsze części serii Medal of Honor.

Historia powstania Medal of Honor to czysty przypadek. Ekipa Dreamworks pracowała nad sequelem gry Jurassic Park na PlayStation i zaprezentowała ten projekt Stevenowi Spielbergowi, który stwierdził, że Park Jurajski jest już właściwie martwą marką i żeby zamiast gry o dinozaurach deweloperzy zajęli się czymś innym. A że sam w owym czasie miał na tapecie film Szeregowiec Ryan, zaś jego syn Max zachwycał się GoldenEye na Nintendo 64, rzucił pomysł, by był to właśnie taki miks gatunkowy o agencie działającym w czasie drugiej wojny światowej. Zastrzegł jednak, że twórcy muszą przygotować własny scenariusz, który lepiej sprawdzi się w interaktywnej rozrywce niż skrypt filmowy. W ten oto sposób w 1999 roku w pełnej wersji gry mogliśmy wcielić się w porucznika Jimmy’ego Pattresona, agenta OSS (Offices of Strategic Services).

Po pierwszej części MoH przyszła kolej na następną, której główną bohaterką została Manon Batiste, postać wzorowana na istniejącej w rzeczywistości francuskiej agentce OSS Helene Deschamps Adams. Podtytuł Underground miał sugerować działania na tyłach wroga.

W 2000 roku Dreamworks zostało przejęte przez Electronic Arts, dotychczasowego wydawcę kilku serii przygotowywanych pod skrzydłami wytwórni Spielberga. EA zdecydowało się na ciąg dalszy cyklu Medal of Honor, ale w studiu przez następne lata pracowano także nad kilkoma innymi projektami, w tym obiema częściami RTS-a The Lord of the Rings: The Battle for Middle-Earth, kontynuowano również serie Command & Conquer oraz Red Alert.

W 2013 roku oddział przemianowano na DICE Los Angeles i w takiej formie istnieje on do dzisiaj.

Przemysław Zamęcki

Przemysław Zamęcki

Grał we wszystko na wszystkim. Fan retro gratów i gier w pudełkach, które namiętnie kolekcjonował. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - 1978-2021

więcej

Studia, które zginęły na zawsze w Silent Hill
Studia, które zginęły na zawsze w Silent Hill

Ambitny plan ożywienia marki Silent Hill przez Konami za pomocą trzech głośnych premier w jednym miesiącu kończy się kompletną katastrofą i kosztuje „życie” dwóch z trzech studiów zaangażowanych w projekty.

Czy Star Wars Jedi: Fallen Order przeciągnie EA na jasną stronę Mocy?
Czy Star Wars Jedi: Fallen Order przeciągnie EA na jasną stronę Mocy?

Żeby nie trzymać Was w niepewności: nie, nie przeciągnie. Ale jeśli gracze pozostaną konsekwentni wobec produkcji „Elektroników”, nie ma powodu, by dzieło Respawn Entertainment nie miało choć w pewnym stopniu zmienić dotychczasowej filozofii tego wydawcy.

Przepraszamy, już zamknięte – legendarne studia, które zakończyły działalność
Przepraszamy, już zamknięte – legendarne studia, które zakończyły działalność

Geniusz w tworzeniu gier nie zawsze przekłada się na talent do marketingu czy zarządzania firmą. Oto lista legendarnych zespołów, które zmieniły na zawsze oblicze interaktywnej rozrywki, ale ostatecznie z najróżniejszych powodów przestały działać.