Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 10 sierpnia 2017, 15:10

7. Stasis. 7 ciekawych gier z Afryki

Branża gier wideo w Afryce dopiero stawia pierwsze kroki, a już może pochwalić się paroma ciekawymi tytułami. Przedstawiamy Wam listę siedmiu interesujących produkcji, za które odpowiadają deweloperzy z Czarnego Lądu.

7. Stasis

Na koniec zostawiliśmy chyba najbardziej znany tytuł w całym zestawieniu. Mało kto wie, że jedna z najciekawszych produkcji niezależnych 2015 roku to nie dzieło amerykańskiego czy europejskiego zespołu, tylko braci Christophera i Nicolasa Bischoffów, działających w Kapsztadzie pod nazwą The Brotherhood. Jako że ich studio nie zatrudnia dodatkowych osób, prace nad kolejnymi projektami potrafią się dość długo ciągnąć. Tak też było w przypadku Stasis, powstającego przez ponad pięć lat, a żeby gra w ogóle mogła zostać dokończona, deweloperzy musieli poprosić graczy o wsparcie na Kickstarterze. Ostatecznie jednak cała historia doczekała się szczęśliwego finału: tytuł znalazł wydawcę (niemieckie studio Daedalic Entertainment), zebrał solidne oceny i zrobiło się o nim dostatecznie głośno, by w tym roku doczekał się darmowego DLC o nazwie Cayne.

Duża w tym zasługa niecodziennego podejścia do gatunku przygodówek point’n’click – akcja została tu bowiem zaprezentowana w rzucie izometrycznym, choć większość mechanizmów pozostała niezmieniona. Eksplorujemy więc opustoszały statek, co rusz natrafiając na zwłoki członków załogi, którzy zginęli w okolicznościach wyraźnie dających do zrozumienia, że czai się tu coś naprawdę groźnego. Rozwiązujemy też całkiem nieźle zaprojektowane zagadki, a podejmowane przez nas decyzje mogą doprowadzić protagonistę do śmierci w bardzo brutalny sposób. Nie to jednak jest największym atutem, który wskazywali wszyscy recenzenci tej gry.

Takie widoki to w Stasis chleb powszedni. - Indyki z Afryki - 7 ciekawych gier z Czarnego Lądu - dokument - 2021-10-26
Takie widoki to w Stasis chleb powszedni.

Dzieło The Brotherhood powala przede wszystkim swoim niesamowitym, złowrogim klimatem. Statek, na którym toczy się akcja, zaprojektowano z dbałością o najmniejsze szczegóły, muzyka skutecznie potęguje atmosferę całkowitego osamotnienia, a odnajdowane zwłoki bynajmniej nie mają zbawczego wpływu na stan naszych nerwów. Dzięki temu Stasis, choć posiada perspektywę niecodzienną dla tego typu produkcji, zapewnia więcej napięcia niż dowolny horror oparty na potworach wyskakujących zza rogu. Porównania do filmowego Obcego są tu w pełni uzasadnione!

  1. Recenzja gry Stasis – przygodówki w klimatach pierwszego Obcego
  2. Stasis w encyklopedii gier

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

Broforce

Broforce

Stasis

Stasis

Egzotyczne gry z egzotycznych krajów - interaktywna rozrywka poza Pierwszym Światem
Egzotyczne gry z egzotycznych krajów - interaktywna rozrywka poza Pierwszym Światem

Gry wideo mają wielu ojców, wiele matek oraz wiele ojczyzn. I choć zazwyczaj słyszymy o produkcjach z Europy, Ameryki Północnej lub Japonii, biedniejsze państwa coraz odważniej zaznaczają swoją obecność na mapie interaktywnej rozrywki.

Granie w kraju szariatu – Iran z padem w ręku
Granie w kraju szariatu – Iran z padem w ręku

Iran przez swoje wrogie stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, w świadomości wielu stoi na uboczu świata globalnej rozrywki. Okazuje się, że Irańczycy to zapaleni gracze, którzy nie tylko sami bawią się z padem w ręku, ale i tworzą coraz więcej tytułów.