autor: Amadeusz Cyganek
Oszustwa, ucieczki, przedwczesne premiery – wpadki Wczesnego Dostępu Steam
Czarne karty programu Steam Early Access to nie tylko gry, które małymi – zbyt małymi – kroczkami podążają do premiery. Cieniem na Wczesnym Dostępie kładą się też – albo przede wszystkim – tytuły, których twórcy zachowali się bardzo nie fair wobec graczy.
Spis treści
- Oszustwa, ucieczki, przedwczesne premiery – wpadki Wczesnego Dostępu Steam
- Towns
- Spacebase DF-9
- Kinetic Void
- Isomer
- Protocol
- Race to Mars
- Aware
Protocol
- Premiera we wczesnym dostępie: 24 sierpnia 2015
- Planowana data premiery: a kto to wie?
Jeśli zastanawiacie się, czy Steam w jakikolwiek sposób sprawdza tytuły trafiające do wczesnego dostępu, to przykład gry Protocol pokazuje, że jeżeli nawet takowy mechanizm istnieje, nie do końca jest on skuteczny. Dzieło studia Prototype Games było ciekawą próbą stworzenia bardzo dynamicznej pierwszoosobowej gry akcji, mocno wzorującej się chociażby na Mirror’s Edge i nastawionej przede wszystkim na rozgrywkę wieloosobową w różnorodnych trybach. Problem jest jednak taki, że tej grze zdecydowanie daleko do normalnego stanu – nawet dalej niż wcześniej wymienionym pozycjom.
Okazuje się bowiem, że w Protocol po prostu nie da się grać. Owszem, wejdziecie do menu, ale jakakolwiek próba połączenia się z serwerami kończy się niepowodzeniem i całą serią wyrzucanych przez program błędów. Nawet gdybyście chcieli zobaczyć, jak wygląda ten tytuł we wczesnej fazie produkcji, to gra po prostu nie daje takiej możliwości. I żadnym usprawiedliwieniem nie jest fakt, że zapłacimy za nią 99 eurocentów – to nadal ponad 4 złote wywalone w błoto.
CYTAT ZE STRONY GRY NA STEAMIE:
„Wiemy, że nie jest to Call of Duty ani inna gra z segmentu AAA (...)”.