Najbardziej oczekiwane gry 2016 roku – wybór redakcji
2015 rok chyli się ku końcowi, więc czas zastanowić się, w co zagramy w 2016 roku. Oto redakcyjny przegląd najbardziej oczekiwanych przyszłorocznych gier.
Spis treści
- Najbardziej oczekiwane gry 2016 roku – wybór redakcji
- XCOM 2
- Dying Light: The Following
- Street Fighter V
- Far Cry: Primal
- Tom Clancy’s The Division
- Hitman
- Uncharted 4: Kres złodzieja
- Quantum Break
- Dark Souls III
- Total War: Warhammer
- Mirror’s Edge Catalyst
- Dishonored 2
- Doom
- Overwatch
- No Man’s Sky
- Wiedźmin 3: Krew i wino
- Deus Ex: Rozłam ludzkości
- Kingdom Come: Deliverance
- Detroit: Become Human
- For Honor
- Gears of War 4
- Homefront: The Revolution
- Horizon: Zero Dawn
- Mafia III
- Mass Effect: Andromeda
- Star Citizen (Squadron 42)
- The Last Guardian
- Tom Clancy’s Ghost Recon: Wildlands
- Torment: Tides of Numenera
Mirror’s Edge Catalyst
- Producent: DICE
- Wydawca: Electronic Arts
- Gatunek: gra akcji FPP
- Platformy sprzętowe: PC, PS4, XOne
- Termin premiery: 24 maja 2016
Nie minął rok od czasu, gdy Ubisoft zrewolucjonizował branżę, pokazując w Assassin’s Creed, że na parkourze można zbudować bardzo interesującą rozgrywkę, a studio DICE ze swoim Mirror’s Edge potwierdziło ową tezę – tyle że używając widoku pierwszo- zamiast trzecioosobowego. I kiedy parę lat temu ukończyłem pierwszą „Krawędź lustra”, poczułem wielki smutek, że tak fascynująca koncepcja rozgrywki nie doczekała się czegoś więcej niż pojedynczej, eksperymentalnej produkcji. Na szczęście dziś nie ma już potrzeby się smucić, bo oto nadchodzi Mirror’s Edge Catalyst – nie sequel, lecz powtórzenie wspomnianego „eksperymentu” na taką skalę, na jaką ten pomysł zasługiwał od samego początku. Akcja ponownie zostanie osadzona w dystopijnym mieście przyszłości, a w roli głównej zobaczymy zbuntowaną Faith, ale historia bohaterki ulegnie zresetowaniu i będzie opowiedziana na nowo (do tego z większym rozmachem), a w dodatku tłem dla opowieści stanie się otwarty świat, pełen różnych form aktywności. Reszta pozostanie właściwie po staremu – minimalistyczny styl graficzny, immersyjny model sterowania, a także nacisk na uciekanie przed zagrożeniem zamiast walki (tym większy, że Faith już nie sięgnie po broń palną). Gra zapowiada się znakomicie; oby tylko twórcy w próbie przypodobania się masowemu odbiorcy nie uprościli nadmiernie tego, co decydowało o wyjątkowości pierwowzoru (np. zagadek środowiskowych).