Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 16 kwietnia 2014, 12:33

autor: Adam Betley

Wolfenstein: The New Order – nowa prezentacja fragmentów rozgrywki prosto z PAX East

Na PAX East firma Bethesda zaprezentowała nowy zapis fragmentów rozgrywki z wyczekiwanego Wolfenstein: The New Order. Co więcej, Peter Hines, przedstawiciel wydawcy, odpowiedział wyczerpująco na pytania zarówno dziennikarzy, jak i fanów.

W czasie bostońskich targów gier PAX East firma Bethesda pokazała kolejny zapis rozgrywki z nowego rozdziału serii Wolfenstein - Wolfenstein: The New Order. Oprócz zaprezentowania samego nagrania, Peter Hines, wiceprezes wydawcy, odpowiedział na pytania fanów i dziennikarzy GameSpot.

Gameplay w pokazanym filmiku zaczyna się po około 3 minutach. W dużej mierze jest to mieszanka środowisk i momentów z całej gry, a nie prezentacja samego początku, jak to nieraz robią twórcy. Mimo to można z niego wyciągnąć kilka ciekawych rzeczy. Przede wszystkim, Wolfenstein: The New Order wygląda na grę bardzo zróżnicowaną i obszerną. B.J. Blazkowicz zabija nazistów na terenie zamku, w laboratorium; mamy też moment, w którym ostrzeliwujemy wrogie samoloty z pokładowego działka pojazdu, na którym się znajdujemy. Pokazano też fragment rozgrywki ze szpitala, w którym budzi się nasz bohater – akurat w chwili, gdy grupa żołnierzy dokonuje egzekucji na całym personelu. Grający na zmianę skrada się i biega z dwoma karabinami naraz, prezentując oba możliwe sposoby gry. I choć nie można oczekiwać otwartego świata, to jednak mapy wyglądają na naprawdę duże, a w każdym razie stwarzają iluzję sporej przestrzeni poprzez możliwość walki z wrogami znajdującymi się nieraz naprawdę daleko.

W zaprezentowanym filmiku widać też jak kolumny rozpadają się pod ostrzałem naszego bohatera - w grze mamy mieć możliwość częściowego wpływania na otoczenie, a nawet znajdziemy trochę prostych łamigłówek środowiskowych. Wolfenstein: The New Order będzie też tytułem w całości nastawionym na rozgrywkę solową. Peter Hines powiedział, że Bethesda z tego słynie i większość ostatnich tytułów firmy była pozbawiona trybu multiplayer. Dodał, że jeśli rozgrywka dla wielu graczy pasuje do danego dzieła, to powinna się w nim znaleźć, ale jeśli nie – nie warto go tam na siłę wpychać, jak to robi wielu wydawców. Cała ta wypowiedź spotkała się z aplauzem ze strony widowni, więc Bethesda ewidentnie wie, co robi.

Wolfenstein: The New Order – nowa prezentacja fragmentów rozgrywki prosto z PAX East - ilustracja #1

Wśród pytań od publiczności nie mogło zabraknąć tych porównujących Wolfenstein: The New Order do poprzednich tytułów serii. Peter Hines stwierdził, że wydawany przez Bethesdę tytuł jest tym dla serii, czym Mroczny Rycerz jest dla Batmana; jest bardziej futurystyczny, nastawiony na technologię i pozbawiony mistycyzmu. Inny fan zapytał z kolei o samego głównego bohatera, który nie był zbyt rozwiniętą postacią w poprzednich częściach. Okazało się, że Machine Games, deweloper tytułu, utrzymał B.J. Blazkowicza w konwencji – nadal rozwala on hordy przeciwników, rzucając zabawne komentarze – ale dodał mu też pewną psychologiczną głębię. Słyszymy jego wewnętrzny monolog i komentarze, które Peter Hines określił jako „niemalże poetyckie”.

Ostatnie pytanie dotyczyło sekretów w grze. Peter Hines zaznaczył, że deweloperzy Wolfenstein: The New Order są wielkimi fanami serii, więc można się spodziewać sporej ilości nawiązań i easter eggów. Wśród sekretów znajdą się także tajne przejścia – dla tych graczy, którzy wolą się skradać – i przedmioty do kolekcjonowania. Znalezienie wszystkich ma odblokować nowy tryb rozgrywki. Niestety, przedstawiciel Bethesdy nie mógł rozwinąć tego tematu. Zdradził jednak, że nie chodzi po prostu o nowy poziom trudności, a o coś naprawdę wyjątkowego.

Choć sama rozgrywka wydaje się być szybka i wciągająca, część osób w Internecie zwróciła uwagę na aspekt wizualny tytułu. Niektóre tekstury wyglądają zwyczajnie staro, co nie wróży dobrze fanom zaawansowanej technologicznie oprawy graficznej.

Wolfenstein: The New Order to gra stworzona przez zespół Machine Games. Jest to pierwszy tytuł tego studia. Warto jednak zaznaczyć, że zostało ono założone przez istotnych członków Starbreeze Studios, w którym pracowali nad takimi grami, jak The Darkness czy Kroniki Riddicka: Ucieczka z Butcher Bay. W grze wcielamy się w B.J. Blazkowicza, weterana II wojny światowej, który budzi się ze śpiączki w latach sześćdziesiątych dwudziestego wieku i odkrywa, że naziści opanowali świat. Planowana premiera Wolfenstein: The New Order to 20 maja 2014 roku.