Użytkowniczka Firefoksa miała prawie 7500 otwartych kart przez dwa lata. Internauci pomogli jej odzyskać utraconą sesję
Użytkowniczka Firefoxa przez dwa lata miała aktywną sesję z ogromną ilością otwartych kart. Kilka tysięcy aktywnych stron w końcu odmówiło posłuszeństwa i wydawało się, że zapisanych witryn nie uda się odzyskać.

Dłuższe sesje przy komputerze potrafią sprawić, że skończymy z kilkunastoma aktywnymi kartami na raz. Pulę przebiła jedna z użytkowniczek Firefoxa, która miała aktywne prawie 7500 kart. Osiągnięcie może nie byłoby tak imponujące, gdyby nie to, że taki stan rzeczy trwał aż dwa lata. Przeglądarka jednak w końcu nie była w stanie załadować wszystkich kart, co prawie skończyło się utratą dwuletniego przeglądania sieci.
Firefox poradził sobie z kilkoma tysiącami otwartych kart przeglądarki
Bohaterką całego zdarzenia jest użytkowniczka X (dawniej Twitter) o pseudonimie Hazel. Z końcem kwietnia umieściła wpis, w którym zdradziła, że Firefox nie zdołał przywrócić sesji przeglądarki, która trwała przynajmniej dwa lata. Wydawało się, że wszystko jest stracone, ale na szczęście społeczność Internetu przyszła z pomocą oraz radą.
Przy użyciu pamięci podręcznej Hazel była w stanie odświeżyć swoją sesję i przywrócić łącznie 7470 kart. Taka liczba może zdawać się dość przytłaczająca i część osób pytało, czemu Hazel po prostu nie skorzystała z funkcji zakładek, która pozwala zapisywać interesujące nas strony. Ciekawe jest jednak sam wpływ Firefoxa na system, gdy ma tak dużo otwartych kart.
Zdaniem Hazel jest on znikomy. Informacje dotyczące otwartych kart miały zajmować niespełna 70 MB, co faktycznie jest niewielką wartością. Dodatkowo Firefox ma obciążać RAM wyłącznie kartami, które były niedawno wyświetlane. To oznacza, że nawet posiadając ponad 7000 tysięcy otwartych kart, to zdecydowana większość z nich w żaden sposób nie wpływa na działanie komputera.
Cała sytuacja jest przypadkową reklamą Firefoxa, ponieważ przeglądarka internetowa w znikomy sposób wpływa na działanie komputera. Z tego powodu aplikacja zdaje się być najlepszym wyborem dla osób posiadających słabszy sprzęt. Natomiast dla Hazel to lekcja, żeby jednak zapisywać przeglądane strony, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy program znowu odmówi posłuszeństwa.
Komentarze czytelników
zanonimizowany1378531 Senator
Zanim wbiles sie z twoimi madrosciami miedzy wodke, a zakaske, to trzeba bylo zapoznac sie ze wszystkimi wpisami tutaj, a wtedy bys wylapal, ze to co napisalem, to nic innego jak slowa twojego funfla gimbusa Znubionka z postu [12.1]. Ale zeby nie bylo ci przykro i zebys nie musial szukac spodniczki mamusi do wytarcia lez, to niech ci bedzie... poszlo mi w piety. Jestes gosc!
tt-l Centurion
A ty poproś kogoś dojrzalszego i mniej zakompleksionego, żeby pomógł ci odnajdywać się w internetowych dyskusjach. To jest poziom typowej gimbusiarni pod tytułem "lool, czy ktoś poza mną ma jeszcze mózg?!11", a widać niektórym ciężko pojąć po co otwierać więcej kart i co miał na myśli Znubionek.
Ponad 100 kart to ja mam bardzo często otwarte. Czasami dlatego, że coś przeglądam, czegoś szukam, odejdę od komputera, albo po prostu muszę poszukać informacji na inny temat i moment wpada kolejne dziesiąt kart przy klikaniu w linki itd. Czasem też zwyczajnie chcę wrócić do wcześniejszych kart jak będę miał czas i wygodniej jest zostawić je otwarte.
Naprawdę można zapytać i odpowiedzieć normalnie, ten lekceważąco-kpiący ton jest żenujący, ale z drugiej strony rozumiem, że teraz dzieciaki od najmłodszych lat uczą się tego na wszelkich facebookach.
Biały Ikar Chorąży
Jak długo jeszcze będziecie używać tego durnego dopisku "dawniej Twitter"? Zdecydujcie się na jeden, i go używajcie. Jak Tweeter znów zmieni nazwę, to obok niej będziecie dawać dwa nawiasy?
Benekchlebek Senator
A ja mam w zakladkach strony dodane tam w latach 90tych. Pewnie polowa nie istnieje lub stala sie tajemna strona do znalezienia tylko w DarkWebie. Czemu o mnie nie napisza?