Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 listopada 2021, 22:20

autor: Michał Zegar

Starfield to „teraz albo nigdy” - szef Bethesdy o robionych projektach i przywiązaniu do singla

Według Todda Howarda Starfield był okazją „teraz albo nigdy”, by stworzyć coś nowego – nawet jeśli oznaczało to opóźnienie prac nad The Elder Scrolls VI. W wywiadzie wypowiedział się na temat stanu prac nad Starfieldem, implementacji w grach usług sieciowych i przywiązania swojego studia do produkcji singlowych.

W SKRÓCIE:
  • Todd Howard z Bethesdy udzielił wywiadu dla IGN, w którym m.in. wyraził swoją opinię o odroczeniu prac nad TES VI i ogólnej kondycji marki.
  • Zdradził, dlaczego Starfield jest tak ważną produkcją dla jego studia, i podał powód, dla którego ten tytuł mógł powstać „tylko teraz”.
  • Stwierdził, że produkcja jest już grywalna, ale ciągle pozostaje wiele do zrobienia.
  • Ujawnił jak długo powstaje przeciętna gra w jego studiu.
  • Wypowiedział się też na temat implementacji funkcji sieciowych w przyszłych tytułach Bethesdy oraz o wadze muzyki w jego grach.

W tym roku mija 10 lat od premiery Skyrima i ponad trzy od zapowiedzi The Elder Scrolls VI. Fanom serii przyszło uzbroić się w cierpliwość, gdyż kontynuacja „Pradawnych Zwojów” musiała ustąpić miejsca kosmicznemu Starfieldowi. W najnowszym wywiadzie dla serwisu IGN Todd Howard (główny reżyser i producent wykonawczy z Bethesda Game Studios) wypowiedział się na temat ogromnej luki, jaka dzieli nas od premiery następnej części TES (16:56 w poniższym wywiadzie):

Czy planowałbyś taką lukę, jaką my mamy pomiędzy Skyrimem i jego kontynuacją? Nie mogę powiedzieć, że jest to dobra rzecz. Czy chciałbym po prostu machnąć czarodziejską różdżką i otrzymać grę, jaką chcieliśmy zrobić? Oczywiście.

Howard zapewnia, że studio powinno dotrzymać terminu i wydać Starfielda według planu (28:39). Według niego, produkcja jest ogromnym przeskokiem technologicznym w stosunku do poprzednich gier dewelopera – podobno nawet większym niż ten z Morrowinda do Oblivionu (24:06). Sama produkcja ma przebiegać bez zarzutów (28:49 w wywiadzie):

[Starfield] znajduje się w stanie, w którym można przejść go w całości, ale ciągle pozostaje wiele do zrobienia. To bardzo, bardzo ambitna gra i nie zamierzamy spuścić nogi z gazu.

Z wywiadu można wysnuć wniosek, iż priorytetyzacja TES VI mogłaby oznaczać, że studio Bethesda nie dostałoby swojej upragnionej szansy stworzenia czegoś nowego. Dla przypomnienia, Starfield jest pierwszą nową marką dewelopera od prawie 25 lat. Howard skomentował to w ten sposób (17:20 w wywiadzie):

Od dłuższego czasu chcieliśmy zrobić coś nowego – w zupełnie nowym uniwersum. Więc jeśli nie teraz – cofnę się w czasie, zaczęliśmy tuż po premierze Fallouta 4, więc w 2015 roku – jeśli nie teraz, to kiedy? Czuliśmy wtedy, że jeśli nie zrobimy tego w tym momencie – „kiedy” może ostatecznie zmienić się w „nigdy”.

Dodatkowo Howard przyznał, że przeciętny proces produkcyjny gry Bethesdy Softworks trwa od 4 do 5 lat (01:33). Potwierdził także w wywiadzie, że pomimo eksperymentowania z elementami MMO w The Elder Scrolls Online i Falloucie 76, firma ciągle skupiona jest na tworzeniu doświadczeń dla pojedynczego gracza. Mimo wszystko widzi on możliwości uwzględnienia interakcji między graczami mieszczących się w granicach schematu gry singleplayer (37:00 w wywiadzie):

Jest wiele sposobów na implementację elementów online w grze, które nie degradują tego [doświadczenia dla pojedynczego gracza – dop. red.]. Próbowaliśmy już czegoś takiego, ale nie wypuszczaliśmy tego na rynek. Mamy także [kilka] rzeczy na papierze, które chcielibyśmy wypróbować w naszych grach. Więc nie chcę tego wykluczać…

Ciekawostka: Użytkownik YouTube’a o pseudonimie Monsieur Dupond codziennie umieszcza komentarz pod zwiastunem TES VI i zamierza to robić aż do jego ewentualnej premiery.

Howardowi najprawdopodobniej chodziło o elementy asynchronicznego multiplayera, które występują choćby w serii Dark Souls czy Death Stranding. W tej pierwszej grający mogą zostawiać w lokacjach wiadomości – przydatne bądź wprost przeciwnie – które potem pojawiają się w światach innych graczy. W Death Stranding zaś wirtualni kurierzy wspomagają siebie nawzajem poprzez wytyczanie ścieżek i budowanie struktur przenoszonych pomiędzy rozgrywkami różnych osób. Co ciekawe, Howard wypowiedział się również o tym, jak ważna jest muzyka w jego grach (08:38 w wywiadzie):

Muzyka w Skyrimie zawsze byłą częścią jego tożsamości. [W naszych grach – dop. red] zawsze zaczynamy od muzyki. Grafiki koncepcyjne, interfejs, muzyka – w takiej kolejności rozpoczynamy produkcję naszych gier. W Starfieldzie też jedną z pierwszych rzeczy, za które się zabraliśmy była muzyka. Pomaga Ci to gdy szkicujesz rzeczy [które chcesz umieścić w grze – dop. red], ponieważ w trakcie jej słuchania lepiej pojmujesz ton gry.

Wracając jednak do samego Starfielda, wygląda na to, że sukces TES Online i stale podtrzymywane zainteresowanie marką u graczy – np. przez mody – przekonało studio do pełnego poświęcenia swojej uwagi na Starfieldzie (17:50 w wywiadzie):

Również dla nas wszystko trwa dłużej, niż byśmy sobie tego życzyli, ale chcemy być pewni, że uda nam się to zrobić poprawnie. Miejmy nadzieję, że The Elder Scrolls VI […] stanie dumnie obok reszty serii w naprawdę znaczący, wpływowy sposób.

Dla przypomnienia: Starfield ukaże się 11 listopada przyszłego roku na PC-tach i konsolach Xbox Series X/S. Natomiast The Elder Scrolls V: Skyrim Anniversary Edition będzie mieć swoją premierę już pojutrze (również 11 listopada), a docelowymi platformami dla tej produkcji są PC-ty, Xbox Series X/S, PS5, Xbox One oraz PS4.