Data wydania: 2 grudnia 2022
Survival horror science fiction, w którym trafiamy do ulokowanego na księżycu Kallisto więzienia opanowanego przez krwiożercze mutanty. The Callisto Protocol jest dziełem studia Striking Distance, założonego przez weteranów, którzy wcześniej czuwali nad serią Dead Space.
GRYOnline
Gracze
Steam
The Callisto Protocol to debiutancki projekt zespołu Striking Distance Studios, firmy założonej przez Glena Schofielda, producenta wykonawczego pierwszej części serii Dead Space. Rolę dyrektora ds. rozwoju pełnił z kolei Steve Papoutsis, producent wykonawczy drugiej i trzeciej odsłony tego kultowego cyklu. Podobnie jak przygoda Isaaca Clarke’a, omawiana produkcja jest survival horrorem science fiction.
The Callisto Protocol zabiera nas w podróż do roku 2320. W grze trafiamy na tytułowy księżyc Jowisza – Kallisto, gdzie mieści się więzienie Black Iron. W wyniku tajemniczego incydentu osadzeni w nim więźniowie zaczęli przemieniać się w krwiożercze potwory, jednak niektórzy z nich, w tym bohater Jacob Lee, uniknęli tego losu i teraz muszą walczyć o przetrwanie. Chcąc przeżyć i opuścić placówkę, Jacob musi współpracować i zaufać nieznanym osobom, a także nauczyć się walczyć na bardzo bliski dystans.
Podczas eksploracji przyjdzie nam odkrywać sekrety Kallisto, jednego z najmniej przyjaznych miejsc w kosmosie, zarówno na, jak i pod jego powierzchnią. Do tej pory skrywała je firma zarządzająca całym Black Iron, United Jupiter Company - i być może nie powinno się to zmieniać.
Akcję w The Callisto Protocol obserwujemy zza pleców postaci. Motoryka naszego bohatera, w typowy dla survival horrorów sposób, jest bardzo ograniczona: możemy poruszać się tylko powolnym chodem, okazjonalnie przyspieszać, oraz wspinać na wybrane obiekty lub z nich zeskakiwać. Przeciwników pokonujemy przy pomocy broni palnej oraz do walki wręcz, wspomagając się specjalną rękawicą pozwalającą chwytać przeciwników i obiekty oraz rzucać nimi. W trakcie starć warto wykorzystywać otoczenie na własną korzyść: potwory da się wrzucać pomiędzy specjalne szatkownice, kolce na ścianie czy też zrzucać z wysokości.
Z pokonanych oponentów zbieramy przedmioty, takie jak amunicja czy kredyty, stanowiące walutę gry. By jednak się do nich dobrać, należy przydeptać ciało, podobnie jak w serii Dead Space. Dzięki eksplorowaniu lokacji zdobywamy kolejne elementy ekwipunku – nowy pancerz dla Jacoba czy nowe bronie (różne pistolety, strzelby, karabin szturmowy).
W bardzo naturalny sposób zrealizowano interfejs gry: nie jest on wyświetlany bezpośrednio na ekranie, lecz wszystkie potrzebne informacje stanowią integralny element świata gry. Przykładowo, nasz pasek zdrowia ma formę specjalnych lampek na szyi bohatera, a licznik amunicji wyświetla się jako hologram obok broni.
Oprawa graficzna gry w momencie premiery prezentowała bardzo wysoki poziom. Szczegółowe modele i pełne detali lokacje w połączeniu z oświetleniem oraz efektami audio pozwoliły na wykreowanie mrocznego klimatu dobrze pasującego do gatunku survival horroru.
Autor opisu gry: Krystian Pieniążek
Platformy:
PlayStation 5
PC Windows
Xbox Series X/S
Xbox One
PlayStation 4
Producent: Striking Distance Studios
Wydawca: Krafton
Gry podobne:
Recenzja GRYOnline
The Callisto Protocol w udany sposób kontynuuje dziedzictwo Dead Space’a i zapewne stanie się wstępem do kolejnego cyklu. W końcu przecież chodzi głównie o to, by trochę się przed monitorem wystraszyć, a to akurat Callisto robi bardzo dobrze, bez żadnych rewolucji.
Aktualizacja: 28 listopada 2022
The Callisto Protocol poradnik, solucja to najlepsze porady na start i do rozwoju postaci. Opisujemy najlepsze ulepszenia i listę wszystkich schematów, trofea, wymagania sprzętowe, wersje językowe, sterowanie, długość gry.
29 listopada 2022
Koniec roku może i nie oferuje głośnych premier, ale zamiast tego serwuje pakiet przyjemnych produkcji, dobrze podsumowujących ostatnie dwanaście miesięcy. Rok 2022 można bowiem zaliczyć do udanych, a grudzień kończy go w dobrym stylu.
28 sierpnia 2022
Gamescom jak co roku przysporzył nowych obiektów oczekiwań. Przygotowaliśmy listę najlepszych gier, które pojawiły się na najważniejszej imprezie w branży.
19 czerwca 2022
Przed nami druga, zwykle ta bardziej ekscytująca połowa roku, jeśli chodzi o premiery gier. To właśnie w okresie jesienno-zimowym wydawcy decydują się na wystawienie największych dział. Na jakie hity jeszcze liczyć w 2022 roku?
14 czerwca 2022
Zamiast targów E3 otrzymaliśmy coś w rodzaju E3 w formie zestawu paru konferencji, z wieloma nieobecnymi wydawcami. Mimo mniejszego niż zwykle rozmachu oraz braku zaskakujących zapowiedzi i tak znaleźliśmy parę ciekawych pozycji.
24 kwietnia 2021
Chyba każdy z nas zaskoczył się kiedyś pozytywnie jakimś nieznanym szerszej publiczności tytułem. Poniższy artykuł ma za zadanie przybliżyć Wam dziesięć interesujących moim zdaniem gier, o których możecie nie wiedzieć, a warto zwrócić na nie uwagę.
Glen Schofield powspominał trudne czasy tworzenia pierwszej części Dead Space. Autorzy musieli zastosować nietypowe taktyki, aby ten projekt został zrealizowany. Ujawnił też wyniki sprzedaży The Callisto Protocol.
gry
Adrian Werner
21 sierpnia 2025
Twórca oryginalnego Dead Space miał pomysł na grę z „nowego podgatunku horroru”. Ostatecznie wycofał się z projektem, ponieważ nie udało mu się zdobyć finansowania.
gry
Marcin Bukowski
30 lipca 2025
Za tydzień z katalog Game Passa zniknie 6 tytułów. Mowa m.in. o survival horrorze, w którym przed premierą widziano następcę Dead Space, a także o remake'u kultowej gry akcji.
gry
Krystian Pieniążek
8 lipca 2025
Zdaniem prezesa firmy Krafton, porażka The Callisto Protocol związana była z brakiem innowacyjnej rozgrywki. Teraz jednak rozumie on, że bez niej nie da się wzbudzić zainteresowania graczy.
gry
Marcin Bukowski
21 września 2024
Kosmos, ziąb, lód, zaraza i walka o przetrwanie – nowa gra Striking Distance Studios po raz kolejny wyśle gracza na niebezpieczny księżyc Callisto.
gry
Klaudia Makoś
23 sierpnia 2024
Dziś w Epic Games Store można zgarnąć The Callisto Protocol, survival horror z 2022 roku. Poza tym udostępniona została jeszcze „umierająca” MOBA Gigantic: Rampage Edition.
gry
Hubert Śledziewski
22 sierpnia 2024
Twórca The Callisto Protocol opowiedział o ciężkich ostatnich miesiącach prac nad tą grą. Omówił także problemy branży, w tym wysokie koszty produkcji oraz brak cierpliwości wydawców.
gry
Adrian Werner
8 sierpnia 2024
Poznaliśmy listę gier, które wkrótce zostaną dodane do abonamentu PC/Xbox Game Pass. Wśród nich znajdziemy takie produkcje, jak horror science fiction The Callisto Protocol czy jRPG Octopath Traveler 1 i 2.
gry
Kamil Kleszyk
6 czerwca 2024
W kwietniowej paczce Humble Choice znalazło się kilka ciekawych produkcji. Są wśród nich m.in. The Callisto Protocol oraz Victoria 3.
gry
Maciej Gaffke
2 kwietnia 2024
Striking Distance Studios tworzy nową grę osadzoną w świecie The Callisto Protocol. Nie jest to jednak kontynuacja survival horroru z 2022 roku, ale pełna akcji produkcja o roboczym tytule Project Birdseye.
gry
Krzysztof Kałuziński
23 marca 2024
Popularne pliki do pobrania do gry The Callisto Protocol.
Wymagania sprzętowe gry The Callisto Protocol:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
Intel Core i5-8400 2.8 GHz / AMD Ryzen 5 2600 3.4 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 3 GB GeForce GTX 1060 / 4 GB Radeon RX 580 lub lepsza, 75 GB HDD, Windows 10/11 64-bit.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
Intel Core i7-8700 3.2 GHz / AMD Ryzen 5 3600 3.6 GHz, 16 GB RAM, karta grafiki 8 GB GeForce GTX 1070 / Radeon RX 5700 lub lepsza, 75 GB SSD, Windows 10/11 64-bit.
Ultra wymagania sprzętowe:
Intel Core i9-9900K 3.6 GHz / AMD Ryzen 9 3900X 3.8 GHz, 16 GB RAM, karta grafiki 10 GB GeForce RTX 3080 / 16 GB Radeon RX 6900 XT lub lepsza, 75 GB SSD, Windows 10/11 64-bit.
PlayStation 4
Wspiera:
PS4: 30 fps w 1080p | PS4 Pro: 30 fps w 1440p
PlayStation 5
Wspiera:
30 fps w max 4K / 60 fps w max 1440p
Xbox Series X/S
Wspiera:
XSX: 30 fps w max 4K / 60 fps w max 1440p | XSS: 30 fps w max 1440p
Lista małych dodatków do gry The Callisto Protocol:
DLC Final Transmission 29 czerwca 2023
DLC Riot Bundle 23 maja 2023
DLC Contagion Bundle 14 marca 2023
DLC The Outer Way Skin Collection 7 lutego 2023
Średnie Oceny:
Średnia z 17 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 641 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Mieszane"
Średnia z 33520 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Dariusz Matusiak
Recenzent GRYOnline.pl
2022.12.02
The Callisto Protocol zapewne mógłby być kolejnym rozdziałem serii Dead Space. Zamiast tego jest jej godnym duchowym spadkobiercą – jeszcze bardziej krwawym, brutalnym i mrocznym. To jedna z najbardziej klimatycznych gier ostatnich lat.
buddookann
Ekspert
2024.11.02
-początek trochę nudnawy i praktycznie klon Deat Space 1.-miejscami było mi żal potworów. Zabija się ich z dużą łatwością. Rzucasz nimi jak szmacianymi lalkami o kolce i giną. Innych zabijasz "w ukryciu" masakrując po kolei całą grupę ślepych potworów. -swoją drogą to irracjonalne, że mogą nas rozerwać na strzępy, a rzucamy nimi jak zabawkami.-zmiana broni to jakieś nieporozumienie. Wciskasz "2" i skrolujesz bronie... powodzenia w finalnej walce.+ pod koniec gra robi się ciekawa i walki dają satysfakcje.+ ma swój klimatOcena taka sama jak przy poprawnym, ale nie rewelacyjnym Dead Space 1.
mastarops
Ekspert
2024.10.24
Nie taka zła. Fabuła spoko. Graficznie rewelacja na 4060 grałem w ful hd z RT ressta na wysokich/średnich. Jedna z niewielu gier gdzie dla mnie HDR bardzo dużo zmienił. Rozgrywka poza walką może być. Walka tragiczna, system uników masakra. Zwykle walki to właściwe QTE, dlatego szybko zmniejszyłem poziom trudności, nienawidzę takich QTE. [spoiler]Walki z bosami to z drugiej strony strzelanka gdzie pałka praktycznie nie ma znaczenia, za to szybko może nam się skończyć amunicja... [/spoiler]. Oceniam na 6, wracałem z ochotą, ale właściwie tylko dla klimatu i fabuły. Widać sporo włożonej pracy,
ereboss
Ekspert
2024.10.22
Średnia gra, ale średnia...Taaaak, przed premierą byłem zainteresowany tą grą. Nawet gdzieś tu na Gry-online pisałem że EA nie chcę nam dać nowego Dead Space to kto inny zaspokoi ten "głód". No aaaa rok później pojawił się Dead Space Remake, ale nie uprzedzajmy faktów. Jak bym miał opisać The Callisto Protocol jednym zdaniem to było by to "Liniowa gra akcji z elementami horrou" tyle i aż tyle. Bardzo lubię trylogię Dead Space, nawet tą trójkę bo ma swój urok. EA niestety zamknęło Visceral Games twórców Dead Space a temat kontynuacji umarł w pustce. Ale pojawił się promyk światła w postaci The Callisto Protocol od twórców Dead Space. Mam z tą grą problem. Jest tu kilka fajnych elementów ale naprzeciwko nich pojawiają się słabe rzeczy przez co poziom wyrównuję się do średniaka ala 7/10. Podzielę tą recke na kilka elementów.EksploracjaAkcja gry dzieje się na księżycu Kalisto który orbituje wokół Jowisza. W tle majaczy nam olbrzymia planeta, wygląda to kapitalnie. Tylko problem w tym że The Callisto Protocol to liniowa gra do bólu i cały efekt WOW sprowadza się do 2-3 miejscówek i tyle. Nie mam nic do liniowych gier ale tutaj aż prosiło się zrobić coś w stylu Dead Space 3 czy innej metroidvanii. W pół otwarty świat nawet liniowy jakiś hub, gdzie możemy cofnąć się do poprzednich lokacji, otworzyć drzwi, ubić mini bossa jak można zawalić taki temat przecież ten księżyc aż prosi się o takie rozwiązania. Niestety eksploracja polega na parciu do przodu i okazjonalnym skręceniu do sąsiednich drzwi aby zebrać zasoby. I tak ja wiem Dead Space 2 też tak miało, ale to było ponad 10 lat temu. Oczekujmy czegoś więcej od tego typu gier. Zwiedzanie świata leży po całości ale miejscówki które przemierzamy są świetnie zaprezentowane. Klimat wylewa się z ekranu. Moje ulubione poziomy to te dziejące się na zewnątrz oraz pod koniec gry, tutaj wygląda to oszałamiająco, ale są one krótkie. Pozostałe poziomy też są fajne. W sumie to mamy taki klasyczny zestaw lokacji dla tego typu gier maszynownie, laboratoria, pomieszczenia mieszkalne itd... Pomęczyłem tą eksplorację trochę, jest to taki niewykorzystany potencjał a szkoda. Dead Space z 2008 roku robił to lepiej a z 2023 perfekcyjnie.WalkaTak jak pisałem wyżej to gra akcji z elementami horroru. W grze jest dużo walki. Mamy do dyspozycji broń laserową oraz białą, i tutaj są kolejne faje mechaniki oraz ich problemy... Gra jest prosta, za prosta już tłumaczę. W grze można robić uniki, przyznam że są one widowiskowe. Wychylamy gałkę w lewo lub prawo a nasza postać wykonuje unik fajne to bo nie trzeba klikać przycisku tylko musimy patrzeć co przeciwnik robi. Problem w tym jest taki że gra przez tego typu unik jest bardzo prosta. Niestety problem sięga dalej. Ta mechanika działa tylko dla jednego przeciwnika. Mówiąc prościej jeden atakuje reszta patrzy. I zaczyna się lawina walki. Atakuje nas 3 przeciwników i każdy gęsiego do nas podchodzi i nas atakuje absurd... Jak by mogli oni jakoś łączyć swoje ataki już by to lepiej wyglądało. Ta jedna mechanika sprawia że gra jest za prosta, zginąć tu można chyba przez przypadek po przez pomylenie kierunku uniku. Co ciekawe przeciwnicy zawsze zaczynają od prawej strony bić więc kombinacje uniku można się nauczyć na pamięć... Unik unikiem, ale można jeszcze strzelać i to wypadło fajnie. Czuć takie mięsiste strzelanie a broni mamy aż 5. Nie są tak zróżnicowanie jak w Dead Space, mamy tutaj raczej standardowy zestaw pistolet, shotgun, karabin. Przeciwnikom można odstrzeliwać kończyny jak w Dead Space, kładą się oni wtedy i próbują do nas pełzać, fajnie to wygląda. Jak widać walka to kolejny element który jest dobry ale ma wady.HorrorNiestety gra nie straszy. Nie jestem graczem który boi się potworów, jumpscarów itd... Gry powinny nas straszyć w inny sposób. Świetnym przykładem jest tutaj Resident Evil 2 Remake czy nawet Dead Space Remake. Resident straszy poczuciem zagrożenia, brakiem zasobów, ograniczonym zapisem, Mr. X który jest szybki i ściga gracza. To właśnie wywołuje emocje i to jest świetne. Dead Space Remake działa podobnie ale tutaj mamy dodatkowy element o którym już kiedyś wspominałem. Nekromorfy mogą pojawiać się w różnych miejscach na mapie losowo i nie jest to oskryptowanie. Mogą pojawić się w teoretycznie bezpiecznych miejscach, przejściach itd... Przez co cały czas mamy to poczucie zagrożenia i niepewność. The Callisto Protocol nie ma żadnych z tych elementów tylko klasycznie jumpscary. Można by było to rozegrać ograniczeniem surowców ale to i tak nic nie da bo system uników jest taki że ciężko zginać xD. Przedmioty w tej grze wyskakują nam zewsząd jak grzyby po deszczu. Nigdy nie będziemy narzekać na brak amunicji. Gdzie tu się bać? A jak ma się sprawa wyglądu naszych maszkar. Powiem tak są okej ale bez polotów. Humanoidalnych przeciwników jest najwięcej i to głównie z nimi walczymy ale są dwa wyjątki. Chodzące po ścianach kreatury które potrafią na nas skakać z daleka są fajne. To samo tyczy się przeciwnika pułapki, jest on w kokonie i swoją długą głową wciąga nas do niego. Reszta to taki mech w szczególności przeciwnicy który pojawią się w dalszej części gry. Są oni ślepi ale mają wyostrzony słuch. I tutaj gra pokazuje że przeciwnicy nie mają AI. Wystarczy skradać się i od pleców ich atakować. Najlepsze jest to że mają niby wyostrzony słuch ale przeciwnik który stoi obok tego atakowanego przez nas to nic nie słyszy... Są jeszcze mini bossy którzy mają jeden atak... i na tym skończę.FabułaGłówny bohater Jacob jest okej. Reszta bohaterów też jest okej. Historie śledzi się z zaciekawieniem ale to nic specjalnego. Jest kilka zwrotów akcji i tyle. Jest jeszcze jeden element który mnie wkurzył ale to w sekcji spoiler.DLC RiotDLC z trybem hordy to jest jedna wielka sieczka. Potwory wyłażą z każdego kąta a samo rozwalanie ich jest dosyć proste. Zrobiłem dwa podejścia do hordy raz doszedłem do 30 fali i poddałem się specjalnie bo chciałem sprawdzić czy coś odblokowałem. Drugi raz doszedłem do 60 fali bo już mi się nie chciało dalej. Ogólnie DLC jest bardzo proste. Powiem tak, równie dobrze co w podstawię trzeba się postarać aby zginąć. Grafika i audioGra wygląda i brzmi fenomenalnie co tu więcej pisać duży plus za to. Nie wiem ile ta gra będzie się starzeć chyba ze 100 lat xD. Bardzo podoba mi się praktycznie zerowy interfejs jak w Dead Space. Jedynie do co mi nie pasowało to pasek HP na karku a nie na plecach, ale to detal.I takie jest to The Callisto Protocol robi coś fajnie po czym jest to knocone. Ta gra nie ma nawet podjazdu do Dead Space Remake który według mnie to 10/10. The Callisto Protocol maksymalnie zasługuje na 7/10. Gra też nie jest długa. Fabułę można ukończyć w około 10h. Ja to zrobiłem dwukrotnie i czas spędzony z grą to 22h, no jeszcze te DLC wliczam. Na koniec dodam że grałem na XSX w trybie wydajności. Nie zniechęcam ale można kiedyś w przyszłości sprawdzić, bez pośpiechu.
RoyPremium
Ekspert
2024.09.19
To na pewno nie jest zły tytuł, jest całkiem przyzwoity. Grafika wypada bardzo elegancko, złożoność geometrii postaci i przedmiotów robi wrażenie. System oświetlenia też widać, że twórcy na to bardzo zwrócili uwagę, do tego świetny dźwięk, który nieustannie trzyma w napięciu, no i reszta elementów, gdzie autorzy uznali, że "jakoś to będzie" i odwalili je tyle o ile by były. Historia? Świat przedstawiony? No, panie, w sumie po co to komu? 3 postaci pozytywne, 3 postaci negatywne i jazda. Historia jest szczątkowa, opowiedziane wszystko w ostatnie pół godziny, strasznie brakuje jakiśh przypadkowych npców, główny czarny charakter wypada słabo. Jak dla mnie brakuje tu sensu. Najpierw zrobili testy w otwartym środowisku, a dopiero później w zamkniętym? No i nasz bohater no jednak nie wiedział za bardzo, co właściwie się dzieje, trochę to naciągane poczucie winy na koniec. Ale po wszystkim to właściwie nie ma sensu początek gry. Czemu zrobili z niego więźnia? Skoro im pomaga i nie zadaje pytań, się nie buntuje, to przecież w ich interesie jest dać mu kolejny statek i niech dalej transportuje. Jak miał zostać uciszony, to po co mu dali odlecieć? No i ogólnie spory buc z tego typa. A jeśli chodzi o gameplay, to faktycznie męczące jest tłuczenie wszystkich potworów pałką. To zajmuje wieki, nawet jak maksymalnie się ulepszy broń. System uników daje naprawdę łatwą grę, ostatniego bossa za drugim razem przeszedłem. A ten dwugłowy potwór to jakiś bezsens. Raz z nim 5 minut tańczyłem, bo wystrzelałem wszystkie naboje i dopiero po jakimś czasie przypomniałem sobie, że mam w trzeciej broni jeszcze kilka, tylko muszę ją przemontować. No ale jak się wystrzela wszystko, to bieda jest. No i nawet nie wspominajcie o tych ślepych przeciwnikach, bo oni jakimś bugiem są. Zabijać można ich pobratymców tuż przed nimi, a oni nijak nie reagują. Aż wstyd mi było, że tak łatwo to szło. Chociaż sama walka jest najbardziej "mięsista" jaką, kiedykolwiek widziałem w grach. Flaki latają dookoła, można poodstrzelać wszelkie kończyny, no i deptanie zwłok jest naprawdę satysfakcjonujące, tutaj akurat odwalono kawał dobrej roboty. Tylko w walce z kilkoma przeciwnikami ten system marnie się sprawdza, no i trzeba odrzucić przyzwyczajenia z innych gier do wycofywania się i uciekania przy większych grupach wrogów, nie jest to nawet możliwe, bo nie steruje się ruchem postaci, gdy wróg jest blisko, a jedynie tymi niesławnymi unikami. Nie wiem, co wy piszecie, że pełno przedmiotów jest. Grałem na normalnym poziomie trudności, no i ciągle coś się trafiało, ale 10-20 kredytów za przeciwnika to nic, lub 3-4 naboje to śmiech na sali, gdy ze 20 z pistoletu potrzebne jest na dwugłowego. Szybko, naprawdę szybko znikały znalezione surowce, ale przynajmniej można zdobyć dekoder Polsatu w idealnym stanie, no to fajna sprawa, na pewno się przyda. No i nie wiem po co tyle broni, jak przez całą grę udało mi się niemal 3 (+ pałka) ulepszyć maksymalnie, a 2 w ogóle nie odblokowałem, by nie marnować kredytów. Trochę więcej by mogło wylatywać z przeciwników tej waluty. Znajdźki fabularne to beznadzieja, w Fort Solis były przynajmniej nagrania video no i miały treść jakąś, a nie tylko "aaaa, zaraz umrę". Gra stoi w tym rozkroku między grą akcji, a horrorem, no i zdecydowanie bliżej jej grze akcji, ale chyba też trochę przypadkowo. Niemordowanie przeciwników to spory błąd, bo mniej się wtedy ma itemów i ciężej o ulepszenia, a koniec końców i tak pełno jest sytuacji, kiedy trzeba walczyć, więc lepiej być dopakowanym. Ta rękawica to tak średnio wypada, co chwila kończy się jej energia, ale kilka ładnych zabójstw można nią wyciągnąć. Ogólnie jest nad czym dywagować i nad czym się zastanawiać, ale często to jakiś niedorobiony element, czy inne badziewie. Bardziej polecam "The Chant" czy nawet "Afterfalla" jako taką grę akcji trzymającą w napięciu. Tutaj myślano przede wszystkim o oświetleniu i udźwiękowieniu lokacji, a lachę wyłożono na historię i świat przedstawiony. Fajnie się grało, ale też dobrze, że się skończyło.
m4tekt
Ekspert
2024.08.25
The Calisto Protocol: 7/10Platforma: PS5Czas ukończenia: 11hThe Calisto Protocol, to gra, która padła ofiarą zbyt rozdmuchanego marketingu. Produkcja jest dobra, nie ma w sobie nic co można nazwać wybitnym, a również cierpi na kilka bolączek typowych dla średniaków. Mimo to grało mi się dobrze i mogę polecić ten tytuł w promocji. Dla mnie mocne 7/10.
pan martin
Ekspert
2024.07.21
Audiowizualnie absolutnie TOP gatunku (słuchawki w uszy to mus), ale fabularnie kompletnie mnie nie wciągnęła (wiedza że IP zostało skasowane przez kiepska sprzedaz nie pomagała we wkręceniu sie), robiłem sesje po 10-15 min bo dłużej nie mogłem znieść powtarzalnego gameplayu, przez co tą dosyć krótką liniową gre męczyłem prawie miesiąc. Plus poziom trudności lekko mnie frustrował - dałem w pewnym momencie na najniższy żeby jak najszybciej gre ukończyć a i tak (za) długo męczyłem sie z tymi 2 głowymi bossami.
HETRIX22
Ekspert
2024.05.25
Callisto Protocol warto docenić szczególnie z tego względu, że jest to rzadki przedstawiciel gatunku TPP/Scifi/horror i to wysoko budżetowy. Po średnich wynikach sprzedaży raczej nie doczekamy się czegoś w podobnych klimatach przez kilka najbliższych lat. Callisto ma fajny gameplay, podobał mi się system walki, dobrze dawkowali akcje i spacerki, a dzięki liniowej konstrukcji poziomów przechodzi się je bardzo płynnie. Największą zaletą Callisto jest klimat, a osiągnięto go dzięki świetnej grafice, pięknemu projektowi poziomów i animacjom. Gra ogólnie nie jest zbyt straszna, ale cały czas zachowuje u gracza poczucie braku bezpieczeństwa bo z każdego zakamarka może coś wyskoczyć. Największą wadą gry jest niestety fabuła i tutaj twórcy odnieśli straszliwą porażkę. Mamy do czynienia z zombiakami powstałymi przez wirusa. Praktycznie brak wątków pobocznych, ciekawych postaci, biedny rozwój wydarzeń, nic nie zaskakuje. Najśmieszniejsze, że twórcy chcą budować na Callisto protocol jakieś uniwersum, ale z czego oni chcą to zrobić jak tu taka bieda. Pomijając fabułę gra bardzo dobrze spełnia swą rolę jako gra akcji w świecie sci-fi horroru, czyli robi dokładnie to czego od niej oczekiwałem i za to dziękuje twórcom.
Filip Grabski
GRYOnline.pl Team
2023.01.09
Świetny klimat, rewelacyjna oprawa audio-wideo, mięsista rozgrywka, 10 godzin solidnego space-gore. Ciut gorsza gra niż Dead Space i za droga na premierę, ale ogólnie warto.
Grzegorz Misztal
GRYOnline.pl Team
2022.12.04
Ale ta gra mnie wymęczyła. Oczekiwania były wielkie, bo naprawdę z pompą zrobili marketing dookoła gry. Wyszło jednak "tylko" naprawdę nieźle, z pewnymi naprawdę obiecującymi przebłyskami. Zacznijmy od tego, że gra jest zrobiona w starym, dobrym stylu i naprawdę chwała twórcom za to. Mamy liniowy experience, prostą narrację i prezentację rozgrywki bez prowadzenia za rączkę. Grając w Callisto, czułem się jakbym cofnął się w czasie z 10-15 lat, gdy gry były robione w zupełnie inny sposób. Fajna sprawa. Graficznie jest naprawdę świetnie i spokojnie można powiedzieć, że to jakość AAA. Odrobinę razi, że jest dość mała różnorodność w scenografii miejscami, ale co jakiś czas gra zmienia "biom" i wrzuca nowego wroga, aby uatrakcyjnić rozgrywkę. Muzyka też jest okej, szczególnie budujące napięcie kompozycję przed walką. Gra się rozkręca po ok. 2 godzinach, gdy już mamy broń palną i może uda się zdobyć nawet schemat dodatkowej broni. Początkowo głównie walczymy w zwarciu i to męczy. Generalnie, walka z pomocą pałki zostaje z nami do końca gry, ale większy asortyment broni chociaż łagodzi te odczucia. Wrogów mamy dość mało w grze, chociaż z czasem dochodzą nowe odmiany mutantów, a nawet jeden archetyp minibossa (dwie głowy), który potrafi potężnie dać w kość. Niestety, moim zdaniem Callisto ma poważny problem z dobrze dobranym poziomem trudności. Gra jest czasami łatwa, a chwilę później pojawia się wariacka ilość wrogów, albo bardzo ciężka walka z minibossem. Co gorsze, w grze są problemy z zapisami. Czasami, gdy przejdziemy dalej, autozapis już się aktywuje i gdy chcemy trochę poeksplorować okolice, musimy liczyć się z tym, że utracimy sporo postępów, jeśli np. zginiemy. Miałem kilka sytuacji, w których za szybko złapał mnie autozapis i musiałem np.: kilka razy czyścić dodatkowe pomieszczenia, aby zdobyć schemat nowej broni, drukować broń, robić zapasy i spróbować przejść kolejny kawałek "głównej drogi". Jeśli ginąłem, musiałem po raz kolejny zdobywać i czyścić dodatkowy content - frustrujące. Normal w tej grze to poziom hard+ w wielu innych tego typu tytułach, więc warto to mieć na uwadze. Gra ma naprawdę dobrze skrojoną długość rozgrywki jak na action horror, ale mam tutaj kilka zarzutów. Po pierwsze, fabuła w tej grze prawie nie istnieje i jest mega durna. Ze scenariusza można było wykrzesać znacznie, znacznie więcej. Po drugie, miejscami jest IMO za dużo wrogów i robi to się pod koniec już naprawdę męczące. Brakuje dodatkowych aktywności, aby trochę złamać schemat rozgrywki. Zakończenie jest bardzo słabe, kończy się tak, że na 90% zobaczymy kontynuację w DLC. Sama walka z finałowym bossem zasługuje na wzmiankę - jest bardzo wymagająca i moim zdaniem słabo zaprojektowana. Sami sprawdźcie, o ile twórcy wszystkiego nie ułatwią w potencjalnych łatkach, bo walki z bossami (i oglądanie ciągle animacji jak postać nam ginie) dają w kość. Generalnie jak na pierwszą grę pod nowym szyldem studia. Jest naprawdę dobrze. Na PS5 nie ma większych problemów technicznych, poza okazyjnymi spadkami fps, ale z łatki na łatkę jest coraz lepiej. Jak ktoś ma ochotę na solidny tytuł, ale bez nastawiania się na nie wiadomo jaką rewelację - polecam.
xKoweKx [stalker.pl]
Ekspert
2022.12.04
12h na najtrudniejszym poziomie + znalezienie wszystkich przedmiotów, a licznik w "wczytaj grę" pokazuje 8h. Szczerze spodziewałem się czegoś lepszego od strony fabularnej, choć to dalej solidna gra z mega klimatem i ładną grafiką. Niestety widać, że to było robione na starą generację - kolejny raz otrzymujemy loadingi ukryte pod przyciskaniem się między "szczelinami" i mozolnym czołganiem się w szybach wentylacyjnych. Eksploracja o ile bardzo klimatyczna tak do bólu liniowa i na palcach jednej ręki zliczę momenty, gdzie mogliśmy zboczyć z trasy i znaleźć jakieś opcjonalne pomieszczenia. Sama walka jest mocno przeciętna i niezbyt skomplikowana, a rękawica grawitacyjna jest zbyt OP, bo gdy jest naładowana, nie widzę sensu, by używać czegoś innego - w szczególności, że levele wypełnione są tymi wciśniętymi na siłę kolcami na ścianach nijak pasującymi do designu.
deTorquemada
Gracz
2024.08.26
Jako fajny film na kilka godzin to mocne 9,5. Jako gra - mało tu gry. Ale mnie to wystarcza, bawiłem się dobrze. Świetny klimat.
scorpio09
Gracz
2024.08.22
Z początku naprawdę niezła, ale później już fabularnie trochę się zaczęło rozmywać, a walki były albo monotonne albo frustrujące.
ereboss
Ekspert
2024.10.22
Butryk89
Ekspert
2024.04.16
zvr
Ekspert
2023.11.04
micin3
Ekspert
2022.12.02
Ocena STEAM
Mieszane (33 520)
Główne zalety gry
Główne wady gry
Funkcje lub elementy, których brakuje w grze według użytkowników
Podsumowanie
Podsumowanie recenzji użytkowników wygenerowane przez AI,
grzegorza2 Junior
Gra jest bardzo krótka, do tego nieuczciwa wobec gracza. Chodzi o to, że wątek fabularny jest ucięty przed finałem i sam finał sprzedawany jako osobne dlc. Może by się to broniło gdyby gra była na jakieś 20 godzin, ale nie na 7! Klimat jest do momentu, w którym nie jesteśmy zasypywani hordami wrogów. Walka jest prosta, wrogowie czekają do nas w kolejce, system z implikacją określonej liczby ołowiu w ciała minibossow toporny. Finalny Boss niesatysfakcjonujący. Fabuła jakich tysiące. Chyba rozumiem już słabe wyniki sprzedażowe.
slawer Legionista
Gra była za darmo na epicu,nie za długa taki klon dead space warto zagrac.Nawet na rtx 5090 w 4k potrafiła spaści w nie których momentach poniżej 60 fpsów [link]
Ziin Junior
Do połowy nuda. Po polowie chwila świeżości bo wyszliśmy z ciasnoty. Walka? Prawo - lewo. Nowe otoczenie i powrót do tego samego. Tym razem walka prawo-lewo-prawo i spam mobów. Zero pobocznych aktywności, eksploracja to dramat - nie istnieje, znajdźki? - amunicja, hp, pieniążki, nagrania. Jedyne plusy to grafika i dźwięk, reszta to kpina.
mariuszrobert34 Junior
Fantastyczna grafika, trochę gorszy gameplay, który trochę trąci myszką. Fabuła nic specjalnego ale nie odstrasza. Gra jak na horror nie jest straszna, straszenie polega na nagłym wyskakiwaniu przeciwników co pod koniec jest nawet nieco irytujące. Na średnim poziomie trudności jest dość łatwa, trudności sprawił mi tylko ostatni boss oraz jeden dwugłowy przeciwnik, z którym walczymy chyba 4 razy. Grę ukończyłem w 10,5h i bawiłem się całkiem dobrze. Nie grałem w dodatek. Jeśli ktoś lubi takie klimaty i gra jest w promocji to warto zagrać.