Kryjówka Kartelu | Dragon Age II Dziedzictwo

Mapa

Opis przejścia

Dotarliśmy do kryjówki bandytów. Jeden z nich śpi w lokacji startowej, ale obudzi się kiedy tylko zbliżysz się dostatecznie blisko. Postaraj się go ubić od razu, tak aby nie zdążył włączyć (1) tutejszej pułapki (przelatujące ostrza w poprzek pokoju).

W następnym pomieszczeniu odnajdziesz pamflet rzucający nieco światła na sprawę z krwią rodu Hawke'ów. Wydaje się, że wszystkim stoi niejaki Koryfeusz. Otwórz drzwi i posłuchaj co stacjonujące tam krasnoludy mają do powiedzenia, po czym zaatakuj.

Walka nie będzie łatwa i to nie przez wałęsających się tu oprychów, tylko strzelców stojących u góry. Jeśli nie posiadasz dobrej broni do ataku na dystans, to będziesz musiał iść naokoło, aby połamać im łuki. W miejscu gdzie zaszlachtujesz łuczników, przypatrz się uważniej notatce położonej na stole. Poznasz zalążek tajemnicy skrywanej przez krasnoludy.

Dalej zauważysz bronto zamknięte w klatce. Nie uwalniaj bestii, chyba że zależy Ci, by zarobić guza i trochę punktów doświadczenia. Tak czy inaczej za chwilę zostaniesz zaatakowany. Uporaj się z wrogami, ale nie idź jeszcze główną ścieżką.

Nad przepaścią znajdują się schody prowadzące do sekretnej lokacji (2). Odkryjesz w niej nie tylko list i dodatkowy ekwipunek, ale także tajemniczy przedmiot nazwany ciepłą kulą. To obiekt fabularny, który uaktywnia starcie z dodatkowym bossem - Namrevlisem.

Starcie z Namrevlisem

Bonusową konfrontację zaliczysz wracając się z kulą na pustkowia Vimmark. Mówiąc konkretnie - na arenę, na którą wchodziłeś po otwarciu pierwszej bramy. Teraz zauważysz tam pulsujący obelisk. Dotknięty, doprowadzi do spotkania z Namrevlisem.

Pojedynek jest bardzo wymagający i został podzielony na trzy fazy. W pierwszej powalczysz z duchami łuczników, które może nie są zbyt wytrzymałe, ale nadrabiają to liczebnością. Problem w tym, że zaczną wyłaniać się po obu flankach, tak więc sugeruję zaatakować obie jednocześnie. W przeciwnym razie przy oczyszczaniu jednej strony, z czasem z drugiej zacznie Cię zasypywać grad strzał. W tym celu najlepiej wspomagać się taktyczną pauzą do wydawania odpowiednich rozkazów. Namrevlis na tym etapie jest nietykalny.

Zmieni się to kiedy wytniesz w pień jego przyboczną gwardię. Wraz z ostatnim padniętym łucznikiem boss ruszy do natarcia. Na jego magiczne ataki odpowiadaj swoimi, sukcesywnie zmniejszając poziom zdrowia przeciwnika. W międzyczasie pośle on do boju duchy najeźdźców, ale nie powinni oni stanowić większego zagrożenia.

Po zniwelowaniu około 1/3 sił witalnych Namrevlisa, przemieni się on w gigantycznego smoka. Z nieba zlecą ogniowe pociski, a on sam zacznie doskakiwać do Twojej drużyny. Aby przetrwać, najlepiej zająć go jakimś pakerem i wykończyć przemyślanymi atakami. W tej formie boss będzie często wierzgał nogami (odpychając agresorów), skakać, a także pluć ogniem. Może też się zdarzyć, że przywoła pomniejsze demony gniewu. W nagrodę za pokonanie gada zyskasz wartościowe przedmioty (amulety Porażenie i Posoka).

Po uporaniu się z Namrevlisem lub też jego zignorowaniu, idź dalej przed siebie. W pewnym momencie na przywitanie wyskoczy Ci oprych Gerav i jego sprzymierzeńcy (3). Imienny przeciwnik jest jednak tylko trochę wytrzymalszy od swoich kolegów po fachu. Po wygranym starciu, sprawdź kieszenie agresora, a odkryjesz interesujący list.

Potem dojdziesz do kamiennych schodów (4), z których zleci banda krasnoludów, ich nadzorca oraz imający się magii alchemik Koterii. Dysponując doświadczoną drużyną nie powinieneś mieć jednak z nimi problemów. Te zaczną się kiedy podniesiesz tutejsze kraty i wkroczysz do następnej lokacji. Zauważ też, że w pobliżu znajduje się przejście do Kirkwall.

Za przejściem spotkasz przywódcę Kartelu - Rhatigana (5). Bardzo ucieszy się na Twój widok, choć na przyjacielskie stosunki niestety nie ma co liczyć. Tajemniczy Koryfeusz pragnie krwi naszego bohatera i krasnoludy zamierzają mu ją dostarczyć. Przeciwnik jest o tyle trudny do ubicia, że wspomaga się Wanką - opancerzonym bronto, który jedną szarżą potrafi znokautować mniej wytrzymałą postać. Uważaj więc na początku walki, bo właśnie wtedy zwierzak przypuści szturm.

Sam Rhatigan ma bardzo twardą skórę i potrafi błyskawicznie się przemieszczać. Co gorsza, wspiera go oddział łuczników zza barykady, którzy na dokładkę... aktywują jeszcze pułapki na arenie zmagań. Łatwo więc nie będzie. W pierwszej kolejności radzę zaszlachtować Wankę, a dopiero potem brać się za resztę towarzystwa.

Hawke ostatecznie wejdzie w posiadanie pewnej broni-klucza i znajdzie się w części kompleksu bez wyjścia - więzieniu Koryfeusza.

Dragon Age II: Legacy

26 lipca 2011

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik
• Recenzja