Crackdown 2: Staczanie walk

Staczanie walk

Ogniwo: Z członkami Ogniwa będziesz walczył praktycznie przez całą grę, choć wraz z zajmowaniem kolejnych pozycji strategicznych ich liczebność w poszczególnych strefach zostanie znacznie ograniczona. W początkowej fazie rozgrywki należy sobie radzić przede wszystkim ze słabiej wyposażonymi żołnierzami, którzy będą jednak występowali w licznych grupach. W trakcie takich walk warto korzystać z granatów i pomagać sobie celowaniem w wybuchowe obiekty z otoczenia. W dalszej fazie zabawy częściej będą pojawiali się pojedynczy elitarni członkowie Ogniwa, korzystający między innymi z karabinów snajperskich, granatników i wyrzutni rakiet. Ich warto eliminować w inny sposób, a mianowicie korzystając z podobnych giwer do tych znajdujących się na ich wyposażeniu. Ja w szczególności polecam wyrzutnię rakiet lub multirakietnicę, dzięki którym można się ich w miarę sprawnie pozbywać.

Najbardziej zażarte potyczki z siłami Ogniwa będziesz staczał w trakcie przejmowania pozycji strategicznych i warto tu pamiętać o kilku rzeczach. Przeciwnicy na miejsce rozgrywania walk mogą przyjeżdżać samochodami, tak więc warto się często rozglądać by nie zostać potrąconym. Co ciekawe, po dostatecznym rozwinięciu siły możesz atakować ich pojazdy w walce wręcz, przewracając je na bok lub na dach zanim z nich wysiądą. Oprócz tego musisz być przygotowany na to, że wrogowie będą też wybiegali z pozornie niedostępnych budynków. Warto sobie zapamiętywać takie miejsca i od razu po ich pojawieniu się podrzucać im granaty lub inne materiały wybuchowe.

Pokraki: Pokraki również będą pojawiały się przez całą grę, nawet po rozstawieniu wszystkich latarni i ukończeniu głównego wątku fabularnego. Godne odnotowania jest przede wszystkim to, że pokraki będą wychodziły na powierzchnię dopiero po zmroku. Za dnia potwory możesz spotkać wyłącznie w tych miejscach, w których trzeba rozstawiać latarnie.

Potwory dzielą się w grze na wiele różnych gatunków, przy czym całość można sprowadzić do trzech zasadniczych grup. Zdecydowanie najczęściej będziesz miał do czynienia z bardzo licznymi grupkami zwykłych pokrak, które bez większych problemów można pokonywać nawet w walce wręcz. W trakcie walk z najsłabszymi stworami musisz pamiętać jedynie o tym by nie dać się okrążyć większej grupce. Drugą kategorię stanowią pokraki wypełnione kwasem. Tu musisz uważać zarówno na potwory eksplodujące w momencie kontaktu lub śmierci, jak i na skoczne bestie plujące na Ciebie kwasem z większej odległości. Ostatnią kategorię stanowią potwory znacznie przewyższające wielkością głównego bohatera. Mowa tu przede wszystkim o swego rodzaju taranach, próbujących powalić sterowaną postać na ziemię. Najlepszą metodą na unikanie ich ataków jest wykonywanie częstych skoków. Oprócz tego w misjach związanych z rozstawianiem latarni spotkasz jeszcze większe istoty i je warto eliminować z użyciem najlepszych pukawek (zazwyczaj sprawdza się wyrzutnia rakiet).

Sojusznicy i cywile: W wygrywaniu niektórych bitew będą Ci pomagali inni członkowie Agencji, lecz niemal zawsze wsparcie to będzie mizerne. O ile więc możesz ich działania ignorować, o tyle nie warto ich bezmyślnie zabijać. Zamordowanie z zimną krwią kilku sojuszniczych agentów sprawi, że cała Agencja zacznie Cię nagle ścigać. W takiej sytuacji warto przedostać się w jakieś trudno dostępne miejsce i przeczekać aż sytuacja się uspokoi, gdyż ataki ze strony Agencji mogą Ci przeszkodzić w sprawnym wykonywaniu kolejnych zadań. Nie radzę natomiast odpowiadać na ich ataki, gdyż zaowocuje to jeszcze większym zaostrzeniem sytuacji. W najgorszym wypadku możesz doprowadzić do tego, że zaczniesz być ścigany przez śmigłowce i czołgi Agencji, w rezultacie czego jeszcze trudniej będzie utrzymać głównego bohatera przy życiu. W przypadku niewinnych cywilów gra zazwyczaj daje Ci większy limit tolerancji, choć i tu musisz się liczyć z tym, że zabijając kilkunastu z nich w krótkim przedziale czasu zmuszony zostaniesz do bronienia się przed atakami pracowników Agencji.

Crackdown 2

6 lipca 2010

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik
• Recenzja