Broken Sword 2: George PARYŻ - Glease Gallery

Klienci to tu raczej nie walili drzwiami i oknami... Para uczennic na wagarach, jakiś grubas żłopiący wino i gość z kucykiem, wyglądający na właściciela. Tłumy...

Kucyk rzeczywiście okazał się panem Glease, prawdziwym Europejczykiem. Pogadałem z nim chwilę...

Facet miał niesamowicie drażniący sposób wyrażania się, ale kilka ciekawych szczegółów udało mi się dowiedzieć. O zabytkach przywożonych przez profesora, o porcie, żonie Oubiera, Indianach, a nawet gdzie leży Ameryka Środkowa... Aha, i o krytyku Laine, czyli tym grubasie popijającym wino. Ten zaś był już tak wstawiony, że kiedy pokazałem mu czerwoną wazę, wypuścił ją z rąk i rozbił o podłogę. Drań... Ja mu się zaraz odpłacę... Kiedy nie patrzył, dolałem mu do kieliszka trochę absyntu. Ale gościem zawiało... Powtórzyłem tę czynność i grubas wylądował prosto na bezcennych zbiorach Galerii Glease'a.

Kiedy nikt nie patrzył, zajrzałem na zaplecze galerii. Zauważyłem skrzynię wypełnioną styropianem, a na niej fragment etykiety. "Condor Trans Global" z Mars... Hm... Z Czerwonej Planety to raczej nie było, więc pozostaje Marsylia... Kiedy zastanawiałem się, co zrobić z tym nowym tropem, przyjrzałem się jeszcze raz wycinkowi z gazety. Za nim znalazłem wyciąg z konta Oubiera z banku z Marsylii. To samo miasto.. Tam więc prowadzi trop.

Broken Sword II: The Smoking Mirror

30 października 1997

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik