Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 6 maja 2002, 10:32

autor: Maciej Hajnrich

Unreal Tournament 2003 - przed premierą

Druga cześć osławionej gry akcji Unreal Tournament, przeznaczonej głównie do rozgrywki wieloosobowej. Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy jest nowa, znacznie lepsza oprawa graficzna, za którą odpowiada nowy engine graficzny.

Kiedy w 1998 roku został wydany Unreal mogliśmy śmiało powiedzieć „rewolucja”. Niesamowity i z pewnością pasujący do tytułu klimat gry przyciągał graczy niczym magnes. Choć wysoki poziom sztucznej inteligencji komputerowych przeciwników był kolejnym atutem przemawiającym za grą, to jednak największe wrażenie robiła grafika. Oprawa wizualna Unreala po prostu zwalała z nóg – czegoś podobnego po prostu wcześniej nie było. Zresztą do dzisiaj mało jest gier, które tak naprawdę mogłyby konkurować z dziełem Digital Extremes. Ale, oczywiście, czas robi swoje i rzeczywistość nie jest taka piękna a stare gry po prostu się nudzą. Największym minusem gry był multiplayer, albo raczej jego brak.

Końcem roku 1999 ukazał się Unreal Tournament – przeznaczony tylko i wyłącznie do wieloosobowej zabawy. Podobnie zresztą jak wydany w tym samym czasie Quake 3 nie zawierał trybu single co, można by powiedzieć, nie było najlepszym posunięciem. Na szczęście to tylko pozory. Obydwie gry skazane były na sukces a zwolenników UT było tyle samo co przeciwników. Ten sam świetny (acz ulepszony) silnik graficzny, niepowtarzalny klimat, przeróżne areny oraz wcale niemały zestaw broni oraz pokaźna brać graczy z całego świata powodują, iż tytuł ten stał się niemalże nieśmiertelny.

Już od kilku miesięcy wiemy o pracach nad Unreal II, lecz stosunkowo niedawno pojawiły się konkretne informacje dotyczące jego sieciowego odpowiednika, czyli Unreal Tournament 2003. Ta najnowsza produkcja już teraz, pół roku przed premierą, prezentuje się wyśmienicie. I nie mam na myśli samych zapowiedzi czy informacji prasowych, ale także opublikowaną galerię zawierającą bardzo obiecujące sceny z gry. Po jej przeglądnięciu naprawdę warto zastanowić się nad nowym sprzętem mogącym udźwignąć takiego giganta... Ale na to – na szczęście - mamy jeszcze trochę czasu.

Wprawdzie UT2003 przeznaczony będzie do gry sieciowej (sieć lokalna lub internet) to powinien trafić także w gusta graczy, których połączenie jest zbyt wolne do staczania tak dynamicznych pojedynków. Opcja single player będzie skierowana nie tylko do żółtodziobów, ale także do tych lepszych graczy. Możliwość prowadzenia własnej drużyny, rekrutowania nowych – wirtualnych - zawodników to tylko jedna z kilku nowych trybów zabawy. Poziom sztucznej inteligencji krzemowych zawodników będzie stać na najwyższym poziomie. Będąc liderem grupy będziemy zmuszeni do kierowania całą grupą. Wysyłając grupkę zawodników na którąś z sześciu planet należy się zdecydować, czy pojedzie większa ilość mniej wyszkolonych czy też mniejsza grupa specjalistów.

Zawodników charakteryzują trzy cechy: dokładność - odpowiedzialna za celność, zwinność – odpowiedzialna za szybkość poruszania się oraz taktyka – za to, jak bot gra samodzielnie, jakiej pukawki używa w zależności od danej sytuacji (ważny jest dobór broni). Członkowie grupy charakteryzowani będą także nastawieniem: agresywnym, obronnym bądź skrytym; oraz pozycją: obrońca, atakujący, ‘flag runner’ oraz wędrowcy [:)]. Zdobywanie tych umiejętności odbywa się w trakcie gry, w zależności od wydanych rozkazów. Natomiast grupa zdobywa doświadczenie w każdym meczu. Zwycięstwo przyjdzie łatwiej jeśli w zespole gra pełen skład, natomiast większe doświadczenie zdobędzie mniej liczna grupa. Chyba śmiało można powiedzieć, że AI osiągnie jeszcze wyższy poziom. Dostępnych będzie ponad 50 różnych modeli, o ile producent nie dorzuci jeszcze kilku, to i tak liczba ta wydaje się być duża.

Poza tradycyjnymi trybami zabawy – deathmatch, team deathmatch i capture the flag – będą dwa nowe. Pierwszy jest bardzo podobny do Domination z UT. Tym razem punkty kontrolne nie będą rozrzucone, a znajdować się będą w bazach, natomiast drużyna zdobędzie punkt za każde 5 sekund kontroli obydwóch punktów naraz. Ciekawostką ma być ‘Bombing Run’, także oparty na grze w zespole. Poniekąd przypomina CTF, ale chyba trafniejszym określeniem będzie brutalny futbol. Dlaczego? Wystarczy przyjrzeć się zasadom. Otóż na mapie znajdują się dwie bazy rozstawione na dwóch krańcach, pomiędzy nimi, w samym środku znajduje się bomba. Zadaniem graczy jest przechwycenie tej bomby oraz wysadzenie bazy wroga... lub rzucenie w przeciwnika.

A co z pukawkami? Już teraz wiadomo, że występująca w UT2003 broń powstaje całkowicie od nowa. I nie mam na myśli samych modeli broni, ale przede wszystkim ich przeznaczenie. Pod względem wyglądu i działania będą znacznie odbiegać od tych znanych z wcześniejszych wersji Unreala/UT. Ponoć tym razem bardziej zostanie wyważony balans pomiędzy szczęściem w celności, a rzeczywistymi umiejętnościami, oczywiście zwracając się w stronę tych ostatnich. Co więcej rozgrywkę rozpoczniemy z Assault Rifle zamiast Enforcerem. A dlaczego? Bo jest bardziej efektywny – twierdzą producenci.

Shield Gun to odpowiednik Impact Hammera – jego działanie to przede wszystkim osłona przed pociskami (wtedy gracz nie może strzelać), ale także wykonywanie wysokich skoków. Link Gun przypomina Pulse Gun z Unreal Tournament – także wystrzeliwuje zieloną maź naładowaną potężną energią. Jeśli drugi gracz posiada Link Gun’a i strzela do swojego kompana wówczas potraja moc jego broni. Jeśli dołączy się trzeci gracz to moc będzie pięć razy większa od pierwotnej. Minusem jest to, że śmierć jednego z nich wiąże się ze śmiercią pozostałych. Rocket Launcher w pierwszym trybie wystrzeliwuje maksymalnie trzy rakiety, a w drugim tylko jedną, ale za to o wiele szybciej. Natomiast Translocator służyć będzie do teleportacji w przypadkach, kiedy w stronę gracza będą wymierzone np. wspomniane trzy rakiety.

Do naszej dyspozycji oddanych zostanie około 30 map, przy czym każda z nich prezentuje inne klimaty, od starożytnego Egiptu poprzez zarośniętą dżunglę, a na futurystycznych miastach skończywszy. Przeglądając galerię opublikowanych zdjęć śmiało można powiedzieć, iż oprawa graficzna UT2003 po prostu powala z nóg. Świetnie wymodelowane postacie i otoczenie z pewnością przyczynią się do objęcia pierwszej pozycji w świecie sieciowych strzelanek. Zresztą to właśnie produkty spod znaku Unreal zawsze kojarzyły się i kojarzyć się będą z najwyższym poziomem zarówno od strony graficznej jak i technicznej. Oczywiście wiążę się to z podniesieniem wymagań sprzętowych, ale bez przesady. Do płynnej zabawy z wysokimi detalami potrzebny będzie sprzęt na poziomie GeForce4, lecz minimalne wymagania to tylko TNT2. Biorąc pod uwagę datę premiery UT2003, która została wyznaczona na trzeci kwartał bieżącego roku możemy zaplanować kupno lepszego sprzętu. I z całkowicie czystym sumieniem mogę powiedzieć, że naprawdę będzie warto.

Maciej „Valpurgius” Hajnrich

Unreal Tournament 2003

Unreal Tournament 2003