Test gry Space Engineers - czy fani Minecrafta odkryją w sobie kosmicznych inżynierów?

Space Engineers to gra, w której możesz zbudować własny statek kosmiczny w dwie minuty. Kto był tak śmiały, że wziął się za kosmicznego Minecrafta? I jak mu to wyszło?

Szymon Liebert

Uruchamiam Space Engineers, nie bardzo wiedząc, czego się spodziewać. Kreuję swój świat, czekam, aż się wczyta. Latam trochę przy pomocy plecaka odrzutowego kosmonauty. W końcu zaczynam budować pierwszy prototyp statku. Zaledwie trzy minuty później rozbijam się nim o drzwi hangaru. To jest ten moment, kiedy dociera do mnie, że mam w sobie duszę kosmicznego inżyniera. A przy okazji – że szykuje się świetna gra. Kto był tak śmiały, że wziął się za kosmicznego Minecrafta? I jak mu to wyszło?

Statek kosmiczny w pięć minut – przepis na sukces. - 2013-11-28
Statek kosmiczny w pięć minut – przepis na sukces.

Historia programu kosmicznego

Space Engineers nie wzięło się znikąd. Za grę odpowiada studio Keen Software, które swój wirtualny program kosmiczny realizuje już od dobrych paru lat. Firma została założona w 2010, a jej pierwszym projektem było Miner Wars 2081, strzelanina, która wyszła pod koniec ubiegłego roku. Marek Rosa, szef producenta, wyjaśnił nam, że zainteresowanie taką a nie inną tematyką wynika z powodów praktycznych i miłości do gatunku science fiction. W grze kosmicznej możesz zdecydować czy działa ona lepiej z grawitacją czy bez niej, podczas gdy w grze rozgrywającej się na Ziemi jesteś zawsze więźniem grawitacji – powiedział Rosa. Wspomniany Miner Wars 2081 zebrał raczej średnie oceny, ale cieszył się popularnością. W tej grze deweloper sprawdził swoje możliwości i tak naprawdę stworzył podwaliny technologii pod przyszłe projekty. Nauczyliśmy się wiele dzięki wydaniu Miner Wars 2081. Nie tylko w zakresie produkcji i programowania, ale też w kwestiach biznesowych, marketingowych i społecznościowych – wyjaśnił szef studia Keen Software.

Mówiło się coś o kosmicznym MMO, rozwijającym koncepcję Miner Wars. Jednak zamiast na tym zdecydowanie zbyt ambitnym projekcie Keen Software skoncentrowało się na Space Engineers, produkcji doskonale wpisującej się w obecne trendy. Gracze lubią przecież gry sandboksowe, które umożliwiają budowanie, niszczenie i wspólną zabawę (taka opcja zostanie dodana do Space Engineers). Marek Rosa twierdzi, że te aspekty wcale nie były główną motywacją przyświecającą Space Engineers: Najważniejszą inspiracją dla gry są popularne zabawki LEGO i LEGO Technic. Nie sposób jednak nie zauważyć, że pozycje takie jak Space Engineers świetnie sprawdzają się w środowisku YouTube’a, gdzie zyskują darmową reklamę za sprawą „zagrajmerów” czy „streamerów”. Oczywiście YouTube i sandboksowy charakter gry nie przesądzają o jej sukcesie, bo konkurencja na tym polu jest olbrzymia. Trzeba jeszcze mieć to coś, co zachwyci ludzi i obudzi ich kreatywność. Space Engineers posiada ten element.

Warto nadmienić, że grę udostępniono w polskiej wersji językowej, co pewnie ułatwi wszystkim rodakom zrozumienie stosunkowo prostego sterowania. Poziom lokalizacji jest jednak, łagodnie mówiąc, kiepski – rażą błędy w cytatach wyświetlanych podczas ładowania map.

Space Engineers

Space Engineers

PC PlayStation Xbox

Data wydania: 28 lutego 2019

Informacje o Grze
8.5

Gracze

8.9

Steam

OCEŃ
Oceny

Statek kosmiczny w pięć minut

W Space Engineers wcielamy się w – co nie będzie zaskoczeniem – kosmicznych inżynierów, realizujących śmiałe projekty. Zacznijmy od wyjaśnienia, że produkcja wciąż jest we wczesnej wersji, więc tak naprawdę trudno nazwać ją grą. Obecnie przypomina raczej piaskownicę, w której można pobawić się paroma narzędziami. Już teraz jednak Space Engineers potrafi rozbudzić wyobraźnię i uzależnić. Dzieje się tak z kilku zasadniczych powodów. Po pierwsze: grę cechuje pewna doza realizmu – nie stara się być ona symulatorem rodem z NASA, ale jednak nie rezygnuje z zachowania praw fizyki. Zauważyliśmy, że jeśli próbujesz oszukiwać [prawa fizyki] przy pomocy mechaniki gry, później sprawy stają się trudniejsze – wyjaśnił Rosa. Producent podkreślił, że Space Engineers jest grą, więc musi bawić, ale dodał, że pomagają przy nim prawdziwi naukowcy, z którymi są konsultowane niektóre kwestie. Po drugie: system budowania jest prosty w obsłudze, a oferuje mnóstwo możliwości. Po trzecie: Space Engineers wie, co lubią gracze. Tworzyć, testować, niszczyć i śmiać się ze swoich pomysłów. I to właśnie umożliwia dzieło studia Keen Software.

Pierwszy statek Heda. - 2013-11-28
Pierwszy statek Heda.

Ile zajmuje zbudowanie statku kosmicznego? Pracownik naukowy powiedziałby pewnie, że kilka dobrych lat. Nic bardziej mylnego – w Space Engineers własną maszynę zrobimy w pięć minut lub nawet szybciej. W tak krótkim czasie da się stworzyć coś z niczego i na koniec oblatać nowo powstały pojazd. Jest to możliwe, gdyż gra opiera się na uproszczonym modelu budowania, który kojarzy się z Minecraftem i podobnymi tytułami. Zamiast tworzyć skomplikowany model, składamy go więc z klocków różnych kształtów, do których później dodajemy moduły funkcjonalne. Mały statek musi zawierać kokpit, silniki skierowane w każdą stronę i generator. Po dołożeniu tych elementów jesteśmy gotowi do lotu.

Człowiek w kosmosie?! Świat stanął na głowie. - 2013-11-28
Człowiek w kosmosie?! Świat stanął na głowie.

Gwiazda śmierci i inne śmiałe projekty

Łatwość kreowania obiektów w Space Engineers nie oznacza, że gra jest banalna. Wręcz przeciwnie. Keen Software zadbało, żeby dało się w niej tworzyć w zasadzie wszystko, co przyjdzie nam na myśl. W obecnej wersji konstrukcje podzielono na statki małe i duże oraz stacje – ich rozmiary zależą tylko od nas. Chcesz zbudować własną Gwiazdę śmierci? Odtworzyć myśliwce z ulubionego serialu, powiedzmy: Firefly lub Battlestar Galactica? W Space Engineers da się to zrobić, potrzeba tylko determinacji i czasu. Produkcja jest pod tym względem bardzo wdzięczna, bo oferuje naprawdę duże pole do popisu i w jedynym obecnie dostępnym trybie nie wymaga zbierania surowców. Poza tym wprowadzono do niej obsługę Steam Workshop, więc dostajemy katalog potencjalnie ciekawych projektów i sami możemy wzbogacić go autorskimi dziełami. Jak duże światy i instalacje można kreować? Rosa wyjaśnił, że w grze właściwie nie ma ograniczeń, chociaż wiele zależy od konfiguracji sprzętowej użytkownika – zbyt skomplikowane światy mogą spowodować spadki płynności.

Gwiazda śmierci to nie jest, ale chociaż przypomina stację kosmiczną. - 2013-11-28
Gwiazda śmierci to nie jest, ale chociaż przypomina stację kosmiczną.

Niezwykłą zaletą Space Engineers jest łatwość tworzenia dużych obiektów w krótkim czasie. Po przytrzymaniu dodatkowych przycisków da się zbudować kwadrat czy prostokąt dowolnych rozmiarów. Naturalnie mówimy o podstawowych, prostych konstrukcjach. Projekty bardziej śmiałe wymagają dopieszczania, np. stosowania materiałów o różnych kolorach. Autorzy regularnie dorzucają do gry przydatne narzędzia. W jednej z niedawnych aktualizacji pojawiły się na przykład powierzchnie symetrii. Wystarczy je odpowiednio rozłożyć, by znacznie skrócić budowę statku – klocki umieszczane po jednej stronie, automatycznie pojawiają się po drugiej (musimy więc zbudować tylko „połowę” maszyny). Inne dodane niedawno przydatne narzędzie to popularne skróty kopiuj/wklej, momentalnie kopiujące wskazany obiekt, niezależnie od jego rozmiarów.

Test gry Space Engineers - czy fani Minecrafta odkryją w sobie kosmicznych inżynierów? - ilustracja #2

Space Engineers korzysta z usług Steam Workshop, systemu wymiany plików, dodatkowo otwartego na modyfikacje. Autorzy na swojej stronie internetowej przedstawili nawet wstępny poradnik dla moderów i zapewnili, że w przyszłości będą go rozwijać. Na oficjalnym forum znajduje się też dział poświęcony temu zagadnieniu. Już teraz fani mogą wpływać na zapisane stany gry, tekstury, obiekty 3D, ustawienia shaderów i inne elementy.

Realizm jest po to, żeby niszczyć

Wspomniałem wcześniej o zachowaniu pewnej dozy realizmu. Na czym to polega? Chociażby na tym, że nasza postać cechuje się bezwładnością i podlega grawitacji. W grze poruszamy się przy pomocy silnika odrzutowego, który pozwala swobodnie krążyć dokoła budowanego obiektu. W momencie wyłączenia tego narzędzia pomocowego, bohater sunie sobie bezwładnie w bliżej nieokreślonym kierunku, chyba że natrafi na pole grawitacyjne. Generatory sztucznego przyciągania rozstawiamy zresztą sami, kształtując w ten sposób warunki na danej stacji czy statku. Kosmiczne projekty do działania potrzebują jeszcze energii, której dostarcza generator mocy – bez niego nie zadziałają silniki, światła i inne obiekty. Wszystko to jest niezwykle klimatyczne, ale niknie wobec ostatniego z głównych elementów gry, o którym trzeba wspomnieć. Radosnej destrukcji.

Od budowania stacji fajniejsze jest tylko ich niszczenie. - 2013-11-28
Od budowania stacji fajniejsze jest tylko ich niszczenie.

Space Engineers odziedziczyło po Miner Wars 2081 silnik, który zawiera imponujący moduł destrukcji. Podlegają mu wszystkie stworzone przez nas obiekty, więc gra pozwala realizować przezabawne scenariusze – zderzać ze sobą statki, rozbijać się o asteroidy i w ten sposób „wiercić” w nich dziury czy rozwalać stacje kosmiczne. Technologia studia Keen Software może nie jest perfekcyjna, ale i tak robi olbrzymie wrażenie. Space Engineers przypomina o podstawowym prawie fizyki, że każda reakcja rodzi kontrreakcję – ten oczywisty fakt sprawia sporą satysfakcję i motywuje do gry. Dwa gigantyczne frachtowce na kolizyjnym kursie? Brzmi jak dobrze spędzony wieczór.

Rozwój technologiczny

Padło zdanie, że obecnie Space Engineers to nie gra, tylko „piaskownica”, w której można się trochę pobawić. Jest tak dlatego, że autorzy skoncentrowali się na stworzeniu systemu budowania i innych elementarnych części tej produkcji. W dalszej perspektywie mają jednak nadanie temu wszystkiemu celu. A będzie nim, wzorem wielu popularnych dzisiaj gier, walka o przetrwanie. W tym trybie mamy zbierać surowce, budować stacje i obcować z innymi kosmicznymi inżynierami – gra otrzyma multiplayer, na który zresztą wszyscy czekają. Nie po to tworzy się przecież dziesiątki prototypowych myśliwców i fregat, żeby stały one w hangarach. Dokładnie tak myślą twórcy, którzy chcą, by gracze budowali machiny wojenne oraz fortyfikacje i za ich pomocą toczyli boje. Pod uwagę brane są takie elementy jak kosmiczne bitwy czy tryb kooperacji – autorzy nie mają jednak w planie wprowadzenia do gry postaci (np. wrogów) prowadzonych przez sztuczną inteligencję.

Test gry Space Engineers - czy fani Minecrafta odkryją w sobie kosmicznych inżynierów? - ilustracja #1

Space Engineers nie jest jedynym dostępnym „Minecraftem w kosmosie”. Na uwagę zasługuje chociażby konkurencyjny projekt StarMade, w którym wcielamy się w astronautę przemierzającego świat wygenerowany z wokseli. Produkcja, udostępniona w wersji alfa w lutym tego roku, oferuje sporo podobnych funkcji: budowanie, zbieranie surowców, wytwarzanie przedmiotów oraz tryb multiplayer. Jedyną różnicę stanowi odrobinę mniej spektakularna grafika.

Tryb przetrwania planowany przez Keen Software będzie tak naprawdę sprawdzianem dla tego studia. Ekipa udowodniła, że od strony technologicznej i koncepcyjnej wie, co robi. Wręcz trafiła w dziesiątkę, bo Space Engineers zaliczyło fenomenalny start – 100 tysięcy sprzedanych egzemplarzy w parę tygodni. Niepewne jest jednak to, czy ekipie uda się zrealizować sensowny, dobrze wyważony model zabawy z innymi. Wiele wskazuje na to, że przynajmniej nie będzie on pozbawiony humoru. Już teraz na filmach można zobaczyć działanie paru elementów nieobecnych w wersji alfa, chociażby „manualnego” trybu budowania, w którym klocki składają się z komponentów – spawamy lub rozkładamy je za pomocą specjalnego urządzenia. W grze są też dostępne takie zabawki, jak urządzenie wydobywcze, rafineria, karabinki, działka itd. Niestety, nie można ich przetestować, ale z czasem się to zmieni. Pewne jest jedno – autorzy wiedzą, co chcą osiągnąć, chociaż są otwarci na propozycje graczy. Marek Rosa zapewnił, że Keen Software ma zaprojektowaną całą grę i podąża wcześniej nakreśloną ścieżką, lecz cały czas prowadzi dialog z fanami. Przykładem jest wspomniany tryb budowy symetrycznej, zasugerowany przez społeczność.

Zostałem kosmicznym inżynierem. - 2013-11-28
Zostałem kosmicznym inżynierem.

Dostawa klocków

Podobno początkowa wersja Space Engineers została stworzona przez zaledwie pięć osób w 5 miesięcy. Teraz, kiedy gra zdobyła już sporą popularność, pewnie pracuje nad nią większa ekipa. Tak przynajmniej powinno być, bo projekt ten ma olbrzymią szansę na sukces i mam nadzieję, że Keen Software tego nie przegapi.

Test gry Space Engineers - czy fani Minecrafta odkryją w sobie kosmicznych inżynierów? - ilustracja #3

Poprosiliśmy Marka Rosę, szefa studia Keen Software, o opisanie tego, jak będzie wyglądała rozgrywka w finalnej grze. Wyobraźmy sobie, że włączamy Space Engineers. I co dalej? Wiercisz w asteroidzie (ręcznie lub przy pomocy statku), zbierasz skały (rudę), przetwarzasz je w rafinerii, a później transportujesz do urządzenia montażowego, w którym tworzysz poszczególne komponenty. Przy ich pomocy budujesz właściwe instalacje – wyjaśnił Rosa. Brzmi jak ciężka praca!

Tak naprawdę nie chodzi o moją empatyczną obawę o losy studia. Po prostu potrzebuję aktualizacji, żeby zrealizować swoje śmiałe projekty. Bo ja inżynierem kosmicznym jestem już teraz – gra ma mnie w kieszeni. Dlatego nie odpuszczę i będę wymagać, żeby centrala dostarczyła nam nowe klocki do zabawy. Kiedy następna dostawa?

Podobało się?

0

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl