Sid Meier's Civilization IV: Beyond the Sword - zapowiedź

Gdy znakomita Cywilizacja 4 niecały rok temu doczekała się pierwszego dodatku – Warlords – od razu pojawiły się kontrowersje. Produkt ten mimo kilku interesujących, wprowadzonych do rozgrywki nowinek nie spotkał się z entuzjazmem. Podstawowe zarzuty dotyczyły przede wszystkim ograniczonego zakresu zmian – kilka nowych cywilizacji, jedna (choć istotna) opcja dyplomatyczna, 2 nowe jednostki, 3 Cuda czy 10 nowych scenariuszy to zdaniem wielu osób niezbyt dużo jak na płatny dodatek. Niezależnie od tłumaczeń twórców, iż nie ilość zmian a ich jakość się liczą, faktem było, że Warlords były dla wielu graczy rozczarowaniem.

Niedługo po wydaniu tego dodatku na forach pojawiły się spekulacje dotyczące nowego rozszerzenia. Liczono na to, że powtórzy się sytuacja, jaka miała miejsce w przypadku Cywilizacji 3, gdzie po pierwszym, również dość krytykowanym dodatku, pojawiło się znakomite drugie rozszerzenie. Od marca tego roku wiadomo już, że te spekulacje okazały się prawdziwe przynajmniej w tej części, że drugi dodatek będzie – Beyond the Sword pojawi się już w te wakacje.

Wydawcy, zgodnie z przyjętą w branży strategią promocyjną, skąpo dawkowali informacje o nowej produkcji, umiejętnie podnosząc napięcie towarzyszące zbliżającej się premierze. Kolejne wywiady, zapowiedzi w serwisach i oficjalne komunikaty pozwalają dzisiaj powiedzieć, z czym będziemy mieli do czynienia.

Dziś już tak ładnie się miast nie buduje.

Tytuł dodatku – Beyond the Sword (w dosłownym tłumaczeniu: poza mieczem) – ma oznaczać dwie rzeczy. Po pierwsze tym razem twórcy skoncentrowali się na dwóch ostatnich erach rozwoju technologicznego – przemysłowej i współczesnej. Najwięcej nowinek dotyczących rozgrywki będzie dotyczyć właśnie tego okresu gry. Po drugie: większość nowych rozwiązań dotyczy nie kolejnych narzędzi zagłady bliźnich a pokojowej acz globalnej dominacji.

Oczywiście nie znaczy, że pozostałe elementy rozgrywki zostały pominięte. Zobaczymy również nowe oddziały wojskowe jak i Cuda pojawiające się na wiele lat, zanim broń palna zastąpi białą. Nowy dodatek zawiera tak ogromną liczbę nowych elementów, iż wspomnę jedynie o tych, które wyglądają najbardziej obiecująco.

Po pierwsze skromny do tej pory obszar działalności wywiadowczych zostanie znacząco rozszerzony. Trudno sobie wyobrazić starcie współczesnych mocarstw bez walki wywiadów. W BtS dostaniemy więc nowy suwak (taki jak ten dotyczący kultury), za pomocą którego będziemy mogli przeznaczać część z naszych dochodów na finansowanie szpiegów.

Za zgromadzone w ten sposób środki będziemy mogli realizować rozmaite mniej lub bardziej wredne operacje wywiadowcze na terenie nieprzyjaciela. Zatruwanie źródeł wody, niszczenie ulepszeń, budynków, wspieranie rewolt w cudzych miastach to tylko niektóre narzędzia, jakie otrzymamy. Oczywiście z tych samych środków będziemy musieli zapewnić naszym obywatelom bezpieczeństwo przed wrogimi szpiegami.

Drugim bardzo ciekawym nowym elementem mają być korporacje. Pozwolą one uzyskać dostęp do niektórych, niedostępnych innymi środkami surowców – w tym dwóch najbardziej krytycznych - ropy i aluminium.

Dodatkowo korporacje będą zapewniały wykorzystanie dodatkowych źródeł tego samego surowca, powodując iż w przeciwieństwie do podstawowej wersji gry będzie się opłacało walczyć o dostęp do więcej niż jednego egzemplarza danej substancji.

Dysponując kwaterą główną danej firmy będziemy mogli rozszerzać jej wpływy na inne miasta – zarówno nasze jak i innych cywilizacji. Zakładane w ten sposób oddziały będą zapewniały nam znaczne dochody – a obce miasta będą musiały ponosić odpowiednie z tym związane koszty – w zamian będą jednak uzyskiwały profity związane z daną korporacją.

Trzecim nowym elementem, tym razem dotyczącym wcześniejszych okresów gry, będzie jeden z nowych Cudów – Pałac Apostolski. Jego rolę w grze będzie można określić jako religijną wersję ONZ. Właściciel tego cudu będzie miał wpływ na innych wyznawców tej samej religii w grze i będzie mógł m.in. wyznaczać cele świętych wojen, żądać zakończenia prowadzonych konfliktów czy wymuszać na współwyznawcach objęcia embargo jednej nacji. Dodatkowo za jego sprawą stanie się możliwe uzyskanie zwycięstwa dyplomatycznego o stulecia wcześniej, niż stałoby się to możliwe za pomocą ONZ.

Rakieta potrzebuje jeszcze kilku ostatnich szlifów, nim zostanie wystrzelona.

Kolejną, wartą wspomnienia zmianą, będzie znacznie bardziej złożona budowa statku kosmicznego, którego wysłanie na Alfę Centauri kończy grę. Wrócimy tutaj do rozwiązania znanego z pierwszej i drugiej części serii, gdzie grę kończyło nie wysłanie statku, ale jego szczęśliwe dotarcie do celu.

Zamiast budować jeden, zawsze identyczny statek będziemy mogli go zaprojektować zgodnie z naszymi możliwościami i sytuacją, jaka będzie w grze – dążąc albo do wysłania go możliwie najszybciej, albo zaopatrując go w większą niż konkurencja liczbę silników, by zapewnić mu większą szybkość, co w efekcie umożliwi nam wyprzedzenie konkurenta po drodze.

W Cywilizacji pojawią się także znane z chociażby z Galactic Civilization wydarzenia losowe – wybuchy wulkanów, plagi, śluby między rodami władającymi państwami mające urozmaicić każdą rozgrywkę o efekt nieprzewidywalności.

Pojawi się też nowy sposób na rozpoczęcie gry od razu w zaawansowanym stadium rozwoju. Kupując za określoną liczbę punktów technologie, miasta, jednostki oraz infrastrukturę, będziemy mieli znacznie większy wpływ na kształt naszego państwa, gdy zapragniemy od razu spróbować sił w czasach nowożytnych bez przechodzenia przez wszystkie wcześniejsze epoki.

Zgodnie z tradycją nowy dodatek to również nowe cywilizacje (Babilon, Sumeria, Bizancjum, Państwo Majów, Holandia, Portugalia), nowi przywódcy już znanych nacji, nowe jednostki (w tym wyczekiwani spadochroniarze i taktyczna broń jądrowa), nowe budynki, Cuda i nowe opcje gry (np. blokowanie handlu technologiami, których samemu się nie wynalazło).

Nie może też zabraknąć nowych scenariuszy – tym razem otrzymamy ich 12. Co warte podkreślenia, część z nich to nie typowe dla pierwszego dodatku niewielkie, jednorazowe warianty standardowej rozgrywki, ale rozbudowane mody, a więc w zasadzie zupełnie nowe gry.

Ciekawe jest to, iż dwa z tych scenariuszy są dziełem fanów – Rhye’s and Fall of Civilization i Fall From Heaven. O ile ten pierwszy to typowy mod rozszerzający (bardzo znacząco) podstawową rozgrywkę, to ten drugi jest czymś jeszcze bardziej ambitnym – całkowicie zmieniającym zasady gry modem fantasy. Nie ukrywam, że widok tego ostatniego moda wśród elementów dodatku sprawił mi szczególnie dużo radości – od blisko półtora roku gram w jego kolejne wersje i obserwuję, jak z wczesnej alfy rozwinął się w kilkustet-megabajtowego potwora, który pokazał, co potrafi dokonać grupa oddanych fanów. Miło, że Fraxis docenił pracę Kaela i jego ekipy.

Listę nowinek zamykają bardzo (podobno) liczne i rozbudowane zmiany w AI. Mamy otrzymać groźniejszego, sprytniejszego przeciwnika, który będzie potrafił posługiwać się nowymi możliwościami dawanymi przez grę. Podobno wreszcie zobaczymy rozbudowane operacje desantowe, bo SI będzie potrafiła wykorzystać nawet spadochroniarzy.

Muszę przyznać, że czekam na Beyond the Sword z wyjątkową niecierpliwością. Mimo iż sam należę do tych osób, których Warlords nie rozczarowali, nie ukrywam, że nowy dodatek prezentuje się bez porównania bardziej smakowicie. Większość zmian proponowanych przez twórców może niezwykle rozbudować rozgrywkę podnosząc na zupełnie nowy poziom zastosowania pewnych obecnie istniejących elementów gry. W szczególności podoba mi się Pałac Apostolski, czyniąc religię jeszcze ważniejszym aspektem każdej gry. Korporacje i nowa mechanika działań wywiadowczych uczynią ostatnią epokę gry bardziej dynamiczną niż była do tej pory. A nowy statek kosmiczny doda nieco emocji do ostatnich kilkunastu tur gry.

Łukasz „Gajos” Gajewski

NADZIEJE:

• ogromna liczba zmian;
• nowe elementy, które są przemyślane i przetestowane;
• 12 nowych scenariuszy;
• poprawiona SI.

OBAWY:

• czy AI na pewno będzie poprawione?
• skala zmian – boję się, że nowy patch będzie musiał pojawić się naprawdę szybko.