Opinia trzecia - Verminus. Redakcyjna wyprawa do Skyrim

Redakcja GRYOnline.pl

Opinia trzecia - Verminus

O ile UVI i Gambri piszą o Skyrimie przez pryzmat doświadczeń z poprzednimi grami z cyklu The Elder Scrolls, tak ja jestem zupełnie niezwiązany emocjonalnie z tą serią. Oblivion znudził mnie po kilku godzinach, a jeśli chodzi o RPG-owe preferencje, to zawsze wolałem gry BioWare od tych tworzonych przez Bethesdę. Nie wiem, co się ze mną stało, ale w The Elder Scrolls V: Skyrim zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Nordyckie, mroźne klimaty stały się haczykiem, który bezwiednie połknąłem. Resztę zrobiła rewelacyjna mechanika oraz piękny, pełen niezapomnianych miejscówek i niezliczonych sekretów świat. Skyrim nie potrzebuje filmików przerywnikowych, kwiecistych dialogów, wyborów moralnych, a nawet – o zgrozo – fabuły, by wciągnąć gracza na setki godzin.

Najwięcej radochy sprawiają nieskryptowane sceny, które są rezultatem działania sztucznej inteligencji NPC-ów i zamieszkujących Skyrim bestii. W drodze do kryjówki bandytów z oddali obserwowałem smoka i giganta, którzy postanowili złożyć wizytę rzezimieszkom parę chwil przede mną. Ucieszyłem się, bo miałem spokój ze strażnikami, a ci przed śmiercią zdążyli zadać trochę obrażeń olbrzymowi, dzięki czemu stał się on dla mnie łatwiejszym celem. Piękna jest ta nieprzewidywalność Skyrima, nieważne, czy przemierzamy górskie szczyty podczas zamieci, czy penetrujemy fantastycznie zaprojektowane lochy, nigdy do końca nie wiemy, czego możemy się spodziewać, w jakiej sytuacji znajdziemy się za następne 10 minut. Gra zaskakuje co chwilę – czy to wplątując nas w niespodziewane zadanie i wysyłając przeciwko niespotkanej wcześniej bestii, czy po prostu tym, że z przejęciem odkrywamy kolejne aspekty mechaniki, które pokazują, jak wiele dróg i opcji mamy przed sobą. Choć grałem najmniej z naszej trójki, wypowiadającej się w tym tekście, to przez tych kilkanaście godzin nie nudziłem się ani minuty.

Rozwój postaci jest bezklasowy, ja jestem kimś na kształt maga bojowego specjalizującego się w czarach Zniszczenia i walce bronią jednoręczną. Kombinacja może z początku nie najszczęśliwsza, ale zaczynam czuć się na tyle pewny i silny, że zapuszczam się w coraz niebezpieczniejsze zakątki świata. Nawet na domyślnym poziomie trudności gra ma fantastyczny balans, z jednej strony nigdy do końca nie jesteśmy na tyle mocni, by wpadać na ślepo w dowolny zakątek mapy, z drugiej konsekwencja w rozwijaniu się w konkretnych dziedzinach daje świetne rezultaty po kilkunastu godzinach rozgrywki.

Większość lokacji wygląda pięknie i choć w dużej mierze to zasługa oprawy artystycznej, a nie zastosowanej technologii, poziom szczegółowości przy tak ogromnym otwartym świecie budzi uznanie. Podobnie jak optymalizacja – na trzyletniej maszynie gram przy maksymalnych ustawieniach w rozdzielczości full HD. Wielu graczy wiesza psy na niewygodnym ponoć interfejsie, ja od samego początku bawiłem się przy pomocy pada i większość opcji i menusów wydaje mi się niesamowicie intuicyjna. Za techniczną i artystyczną oprawę nowe dzieło Bethesdy ma u mnie piątkę, aaa... zapomniałem o muzyce Jeremy’ego Soule’a... piątkę z plusem.

Nie ma gier idealnych, nie ma gier bez wad, ale The Elder Scrolls V: Skyrim jest dziełem sprawiającym ogromną frajdę i to przez setki godzin – ja na razie nie chcę grać w nic innego. Ostatnia produkcja Bethesdy to redakcyjny fenomen, który sprawił, że porzuciliśmy Battlefielda 3, Batmana i nowego Assassina. Od tygodnia przerzucamy się opowieściami z naszych przygód – co jest najpiękniejsze – każda z tych historii jest inna. Ilość kombinacji w rozwoju postaci, obranej kolejności zwiedzania świata czy odkrywania urokliwych miejscówek jest poza zasięgiem większości gier.

The Elder Scrolls V: Skyrim

The Elder Scrolls V: Skyrim

PC PlayStation Xbox

Data wydania: 11 listopada 2011

Informacje o Grze
8.5

GRYOnline

9.3

Gracze

9.4

Steam

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

2

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2013-03-10
17:52

zanonimizowany886178 Junior

😡

ja mam mały problem pobrałem moda fabularnego o nazwie pirates of the pacific.no dobra wszystko jest ale nie mogę wejść w żadną interakcję z jaką kolwiek postacią.może to wina tego że gram na polskim dubbingu a mod jest anglo-języczny

Komentarz: zanonimizowany886178
2011-11-27
20:42

abesnai Legend

abesnai
👍

Ok, zacząłem molestowanie tytułu. Mam za sobą ~ 8h. grania. Jako malkontent zawsze kręcący nosem wystawiam konsekwentnie swoją "mocno subiektywną" notę - 9.5/10 :)
Przychylam się do opinii Verminusa, zwłaszcza że jest to pierwszy tytuł z TES jaki postanowiłem naruszyć. Tym bardziej z chęcią do niego zasiadłem, widząc jak na różnorakich forach wzbudza sporo kontrowersji (również na temat wysokich ocen) i wywołuje "ogniste" i pełne zaangażowania dyskusje m.in. jaką stronę w grze poprzeć - Imperium czy Gromowładnych. Póki co wspieram jedną ideę - swoją własną :) Dodam, że zazwyczaj imo, słabsze produkcje nie wywołują aż takiego zaangażowania graczy w komentowanie ich.
Wracając - co gra oferuje a co mi całkowicie odpowiada: baaardzo rozległy świat, mnóstwo generowanych losowo questów, fajnie opracowane npc'e (w miarę inteligentne), zbalansowany poziom walk (ani za trudne - ani za proste), ciekawy system skill'i umożliwiający wszechstronny rozwój postaci, epickie pojedynki z bestiami, oczywiście pokaźny bestiariusz, świetna muzyka i ... duuużo by wymieniać :)
Dodam, że zawsze byłem fanem Icewind Dale, więc mocno mi już z samego początku przypadło do gustu umieszczenie nowej części TES właśnie pośród "nieprzychylnych" północnych rubieży Imperium.
Co mnie drażni: brak systemu walki "z siodła", bo osobiście wkurza mnie zsiadanie za każdym razem z konia przed "rąbanką" (chyba, że coś przeoczyłem). Brak możliwość przyblokowania, czy raczej sparowania ciosu przeciwnika podczas dzierżenia 2óch broni równocześnie (lubię sobie pomachać dwoma mieczykami równocześnie, nie ma co ukrywać :)). Gra ma całkiem pokaźną ilość drobnych (często zabawnych, o których szczątkowo pisałem już w innym temacie dotyczącym bestiariusza) bugów i niedociągnięć.
"Plusy" jednak stanowczo przytłaczają "minusy" produkcji. Powstają ciągle nowe mody i przypuszczam że na dniach wyjdzie patch likwidujący większość niedogodności.

Zbliżają się dłuuuugie zimowe wieczory. Więc ... za Skyrim !
Serdecznie pozdrawiam wszystkich Nordów płci obojga, wojowników bądź nie. Niech Wam Talos sprzyja i oby Wasze bitwy były epickie ;)

@ diseasex, wybacza ale z tym Minecraftem przyxxxxeś jak Hanka w kartony. Bardzo to twórcze odniesienie było :D

Komentarz: abesnai
2011-11-27
11:09

Nolifer Legend

Nolifer

Gra jest tak dobra i rozbudowana , że nie wiem czy do końca roku ją przejdę .

Komentarz: Nolifer
2011-11-26
11:24

RQG Junior

😉

gra jest super,tylko że mi po tygodniu grania zaczęło wywalać grę na pulpit,a postać jest niewidzialna.a cenega nie potrafi rozwiązać problemu.

Komentarz: RQG
2011-11-26
09:57

zanonimizowany665852 Legionista

Jakoś nigdy nie lubiłem gier tego typu. A tu proszę taka niespodzianka. Skyrim potrafi wciągnąć nawet tych mniej zainteresowanych. No gra po prostu moim zdaniem zamiata takie gry jak Battlefield 3 czy Modern Warfare 3. :)

Komentarz: zanonimizowany665852

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl