Recenzja filmu Kapitan Marvel – ona ma siłę!

Kobiecych bohaterek w kinowym uniwersum Marvela trochę już było, ale żadna nie otrzymała jeszcze własnego filmu. Kapitan Marvel naprawia ten błąd, ale czy przypadkiem nie popełnia po drodze paru innych?

filmomaniak.pl

Filip Grabski

PLUSY:
  1. świetny Samuel L. Jackson;
  2. świetny Ben Mendelsohn;
  3. dobra Brie Larson, wbrew obawom wielu osób;
  4. fajna niespodzianka w fabule;
  5. sporo naturalnie wplecionego w akcję humoru;
  6. dobrze dobrana muzyka (nie mylić z soundtrackiem).
MINUSY:
  1. soundtrack (muzyka ilustracyjna) tradycyjnie już jest okrutnie nijaki;
  2. nierówna strona wizualna;
  3. nieco zmarnowany potencjał Jude’a Law;
  4. zero prawdziwych odkryć i zaskoczeń.

Jeśli jakieś kinowe uniwersum doczekało się już dwudziestego pierwszego filmu, musi to oznaczać, że wybrana przez twórców formuła się sprawdza. W takim wypadku można pozwolić sobie na pewne ryzyko i zacząć odchodzić od testowanego wielokrotnie scenariusza – w końcu finansowy bilans od lat jest już na ogromnym plusie. Marvel Cinematic Universe działa według powyższego schematu, ale mimo wszystko zmysł biznesowy pozostaje tu nadal nieco silniejszy niż ten ceniący wychodzenie poza ustalone ramy i szukanie prawdziwych nowości. Film Kapitan Marvel jest produkcją bezpieczną, dość oczywistą, przygotowaną przede wszystkim z myślą o fanach. I będzie odbierany różnie w zależności od tego, jak MCU postrzegają widzowie.

Największe ryzyko, jakie dotąd podjęli szefowie Marvel Studios, to oddanie swoich cennych postaci w ręce twórców młodych, ambitnych i mających własne zdanie. Tak było m.in. w przypadku trzeciego Thora oraz filmu Spider-Man: Homecoming – i wyszło znakomicie. Reżyserski duet Anna Boden i Ryan Fleck ma na koncie kilka małych, ciekawych dzieł (m.in. Całkiem zabawną historię), ale jego autorskie podejście musiało ugiąć się przed producencką siłą włodarzy studia. Na szczęście nie oznacza to, że Kapitan Marvel jest filmem złym, o nie!

FILM W SKRÓCIE

  1. pierwszy solowy film z kobiecą bohaterką w MCU; pierwsza pani reżyser na pokładzie;
  2. po części „origin story”, po części prequel MCU, po części wstęp do filmu Avengers: Koniec gry;
  3. stworzony według złotych zasad Marvela, pozbawiony ryzyka;
  4. fanom powinien się spodobać, sceptyków nie przekona.

W kinowym świecie Marvela silnych kobiecych postaci trochę już mieliśmy – Czarna Wdowa i Scarlett Witch powinny Wam same teraz przyjść do głowy. Żadna jednak nie doczekała się dotąd solowego filmu (DC okazało się szybsze i dało światu Wonder Woman prawie dwa lata temu), więc oczekiwania względem Kapitan Marvel były spore, przynajmniej wśród pewnej części widowni. Ale tak na dobrą sprawę w kontekście całego tego świata najważniejsze jest to, jaki wpływ będą mieć działania tej postaci na kolejne produkcje. Śmiem twierdzić, że niebagatelny.

Kapitan Marvel to pozycja, która do panteonu superbohaterskich supergwiazd wprowadza nową dla widzów postać Carol Danvers, zatem siłą rzeczy musi posiadać motywy charakterystyczne dla tzw. origin stories. Scenariusz stara się jednak trochę namieszać i rzuca widza w środek akcji, by później pozwolić sobie na całkiem kreatywnie pokazane retrospekcje i w końcu dotrzeć do wybuchowego finału. Z jednej więc strony wszystko brzmi i wygląda znajomo, ale znalazło się tu też miejsce na odrobinę świeżości.

KAPITAN MARVEL CZY KAPITAN MARVEL?

Słowo „Marvel” powinno się jednoznacznie kojarzyć z Domem Pomysłów, czyli Marvel Comics. I słusznie, choć nawet w tym świecie Kapitanów Marvelów jest kilku. Kosmita z rasy Kree, Mar-Vell, był pierwszym superbohaterem noszącym to miano. Obok niego pojawili się jeszcze jego syn Genis-Vell, który również został Kapitanem Marvelem, i córka Phyla-Vell oraz jeszcze cztery inne postacie, do których ostatecznie dołączyła znana z filmu Carol Danvers, aktualna Kapitan Marvel.

Ale jest jeszcze uniwersum DC Comics, w którym postać herosa Shazama (do obejrzenia w kinie na początku kwietnia) oryginalnie znana była jako Captain Marvel. Wykreowany przez Fawcett Comics bohater był w latach 40. najpopularniejszym człowiekiem z mocami. DC zarzuciło twórcom tej postaci zbytnie podobieństwo do Supermana, co zaowocowało wstrzymaniem wydawania komiksów z tej serii. W 1960 roku Marvel Comics zyskało prawa do nazwy „Ms. Marvel”, z kolei DC zaczęło w latach 70. wypuszczać nowe komiksy na licencji Fawcett Comics z pierwszym Kapitanem Marvelem, jednak reklamowane nową nazwą zastrzeżoną – „Shazam!”, która z czasem stałą się oficjalnym imieniem tego superbohatera, już po przejęciu wszystkich praw do postaci przez DC Comics.

W filmie poznajemy obdarzoną mocami Vers, walczącą u boku przedstawicieli rasy Kree, szlachetnych wojowników oczyszczających wszechświat z różnego rodzaju zagrożeń, wśród których prym wiodą zmiennokształtni Skrullowie. Piekielnie skuteczny oddział uderzeniowy (przywodzący na myśl dowolną drużynę z dowolnej kooperacyjnej gry – jest tank, jest snajper, jest wojownik z dwoma mieczami) wykonuje misje na polecenie dowodzącego Kree Najwyższego Intelektu. Vers jest posłuszna, ale czuje, że nie wie wszystkiego i że ta wiedza będzie kluczowa dla jej dalszego rozwoju. W wyniku pewnych fabularnych turbulencji bohaterka ląduje na Ziemi w roku 1995, a widzowie otrzymują dużo brakujących klocków w układance całego MCU.

Film:Kapitan Marvel(Captain Marvel)

premiera: 2019akcjaprzygodowysci-fi

Film Captain Marvel
Podobało się?

36

Filip Grabski

Autor: Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko), choć nie stroni od pisania tekstów. W 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj, choć w międzyczasie polubił Switcha. Prywatnie ojciec, podcaster (od 2014 roku współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum inne
2019-03-11
12:17

Sinic Legend

Jako, ze jestem na tym forum to pewnie dlatego nie dalem rady obejrzeć Czarnej Pantery ;)

Kapitan Marvel oglada się w miare dobrze jako lekka, latwa rozrywke ale jednak mi czegos brakowało. Mimo iż jest w nim dużo akcji to jednak chyba oczekiwałem, po trailerach, większej rozpier... z tymi mocami i pewnie stad ten niedosyt lekki. Ostatnie sceny niewiele tu zmienily bo były, z tymi rakietami, raczej zenujace niż efektowne.

Ale trudno mi się nie zgodzić z opinia o "wojującym feminizmie". Wszystkie bez wyjątki postacie meskie, ważniejsze, epizodyczne czy migawki, to szowiniści bądź idioci, najczęściej i to i to. Fury jasne, robi komedie. I oczywiście już od dawna robili z tej postaci komika ale teraz jak bardzo zabawne by to nie było to zrobili z niego pociesznego klauna i niewiele więcej. Snuje się po ekranie przeszkadzając kobiecej bohaterce i zapewniając rozrywke widowni.
Kobiety mamy 3. Pani doktor, szlachetna zbawczyni galaktyki, przyjaciolka najwspanialszy pilot galaktyki meczony przez szowinistycznych mężczyzn no i glowna bohaterke oczywiście.

Komentarz: Sinic
2019-03-11
11:29

Drackula Legend

Drackula

Film znacznie lepszy od Panterki pod każdym względem ta jasne. Chyba na tym forum, gdzie Pantera to pewnie 5 najgorszacyh filmow zeszlego roku.
Jakby nie SLJ to w tym najnowszym dziele oprocz efektow wialo by tylko nuda.

Komentarz: Drackula
2019-03-11
11:19

Nazgrel Generał

Nazgrel

Standardowy solidny Marvel, na plus na pewno postać "młodego" Furego, Talosa i samej Carol, całkiem sympatyczny humor, ogólnie solidnie zrealizowane widowisko - moim zdaniem ciut lepsze niż Black Panther ale też w zupełnie innym klimacie. Jak to ktoś napisał w sieci - dobra przekąska przed daniem głównym w kwietniu.

Jak ktoś lubi Marvele to będzię się dobrze bawić, jak nie lubi to ten film go do nich nie przekona.

Komentarz: Nazgrel
2019-03-11
10:56

kaitso Generał

kaitso

Dokładnie tak jak mówisz :) To co się dzieje na planie i poza nim mnie nie obchodzi, jeśli film ogląda się spoko - a Kapitan Marvel jest po prostu kolejnym spoko filmem z tej stajni

Komentarz: kaitso
2019-03-11
10:32

kubapol21 Pretorianin

kubapol21
👍

Malkontenci hejtują , a reszta woli sie swietnie bawic w kinach. Kapitan Marvel w trzy dni w USA zarobiła 153 mln dolarow A globalnie na świecie juz ma 455 mln dolarów. Przy kosztach produkcji na poziomie 149 mln i kosztach marketingowych pewnie w okolicy 50 mln film juz na czysto ma ponad 250 mln dolarów . Podejrzewam ze w samym USA widowisko zarobi grubo ponad 700 mln dolarów A globalne wpływy wyniosą ponad 1.5 miliarda. Wiec na Disneya/Marvela mozna sie boczyć krzyczeć obrażać ale ich filmy i tak skończą zarabiające mase forsy.

Komentarz: kubapol21

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl