Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Pillars of Eternity: The White March Part I Publicystyka

Publicystyka 14 sierpnia 2015, 14:27

Pillars of Eternity: White March - co przyniesie duże rozszerzenie do rewelacyjnego klasycznego RPG?

Jedno z najlepszych RPG tego roku – Pillars of Eternity – ukazało się raptem pod koniec marca, a tu już nadchodzi spory dodatek – The White March. Targi gamescom były dobrą okazją, by przed premierą poznać kolejne szczegóły na temat rozszerzenia.

Pillars of Eternity szturmem podbiło serca wielu fanów gier RPG świetną fabułą, rozmachem oraz nawiązaniami do starszych, kultowych tytułów. Kickstarterowa zbiórka obejmowała również środki na wydanie sporego dodatku, dlatego twórcy z Obsidian Entertainment zgodnie z planem serwują właśnie The White March – rozszerzenie tak duże, że 25 sierpnia dostaniemy dopiero jego pierwszą część! Ponowne spotkanie z Joshem Sawyerem, głównym projektantem gry, pozwoliło rzucić okiem na mały fragment rozgrywki, a także dowiedzieć się czegoś więcej o kilku nowościach oraz historii przedstawionej w The White March.

Dlaczego zamknięto twierdzę krasnoludów

Na początku warto zaznaczyć, że dodatek to nie tylko nowe questy i fabuła, ale wiele usprawnień głównej gry. Dostęp do nowej zawartości otrzymamy już mniej więcej po przejściu 1/3 podstawki, kiedy staniemy się władcą twierdzy Caed Nua. Miejsce to jest całkowicie odizolowane od wielu większych społeczności, za to usytuowane blisko łańcucha górskiego The White March. U podnóża tych gór znajduje się kilka małych osad, które przechodzą akurat bardzo trudny okres – szczególnie braki żywności i towarów daje się im we znaki. Nic dziwnego, że mer wioski Stalwart prosi nas o pomoc. Rozwiązaniem owych problemów ma być otwarcie starej krasnoludzkiej fortecy Durgan’s Battery, która niegdyś słynęła z produkcji broni oraz pancerzy z durgańskiej stali. Zamknięta od ponad 100 lat z nieznanych powodów, mogłaby znowu stać się miejscem pracy dla okolicznych mieszkańców, a sprzedaż wytworzonych tam przedmiotów – źródłem niezłych dochodów. Tak mniej więcej rysuje się fabuła dodatku: nasze zadania mają być związane z tym tajemniczym miejscem, ale ponowne otwarcie Durgan’s Battery nie będzie łatwe – pewnym postaciom zależy, by do tego nie doszło. Oprócz głównej historii w The White March znajdziemy oczywiście mnóstwo wyzwań pobocznych, a wioska Stalwart spełni funkcję huba, z którego zwykle będziemy wyruszać na kolejne misje.

Nowi bohaterowie dołączą do nas czasem w dziwnych okolicznościach. - 2015-08-14
Nowi bohaterowie dołączą do nas czasem w dziwnych okolicznościach.

W przygodach wspomoże nas dwóch nowych kompanów. Pierwszy z nich to Devil of Caroc, postać płci żeńskiej, która wyróżnia się tym, że nie jest człowiekiem, tylko... robotem! W poprzednim życiu dziewczyna była zabójcą na zlecenie, a po śmierci jej dusza została przeniesiona do metalowego ciała. Wynika z tego kilka istotnych różnic – diablica jest odporna na wszelkie trucizny i choroby, ale z drugiej strony nie może spożywać pokarmów ani pić różnych magicznych napojów. Nie ubierzemy jej też w żaden pancerz, ponieważ jej ciało w zasadzie już jest pancerzem, będziemy mogli za to je usprawniać, tak właśnie jak elementy zbroi. W osobie Devil of Caroc po raz pierwszy w grze pojawi się klasa łotrzyka, a jej główną zaletą będzie ogromna skuteczność w pojedynkach jeden na jeden. Drugiego naszego kompana poznamy ukrytego w beczce z rybami – jest to stary mnich Zahua, który uwielbia filozofię i… narkotyki. Jego klasa najlepiej spisuje się w walce na pierwszej linii. Josh podkreślał wysiłek, jaki włożono w to, by nowi towarzysze stanowili również integralną część podstawowej gry. Przygotowano dodatkowe linie dialogowe dla wcześniejszych postaci, tak by mogły one komentować i reagować na obecność naszych nowych kompanów – w tym celu do nagrań ponownie zaproszono aktorów, którzy użyczali im głosów. Łotrzyk i mnich z kolei będą mieć mnóstwo do powiedzenia na temat questów i lokacji z poprzedniej historii – wszystko po to, by wrażenie spójności obu gier było jak największe.

W pierwszej części rozszerzenia czeka nas kilkanaście nowych lokacji. - 2015-08-14
W pierwszej części rozszerzenia czeka nas kilkanaście nowych lokacji.

Oprócz ciekawej fabuły w Pillars of Eternity: The White March Part I coś dla siebie znajdą też miłośnicy trudnych wyzwań i walki. Niedaleko naszej twierdzy mieści się kolejna forteca: Crägholdt Bluffs, która jest miejscem niezwykle zaciekłych starć z armią najemników. To, co nas tam czeka, przyćmi wszelkie dotychczasowe potyczki, dlatego lokację tę powinni odwiedzić gracze posiadający minimum dwunasty poziom swojej drużyny (The White March pozwoli na uzyskanie 14 levelu). A jakie nowości czekają w systemie bitew? Najistotniejszą jest tzw. Party AI – sztuczna inteligencja całej drużyny, którą docenią głównie osoby nieprzepadające za żmudnym mikrozarządzaniem sześcioma postaciami podczas zmagań (choć oczywiście nadal będzie można to robić). Party AI pozwoli na ustalenie z góry planu zachowań, który konkretna postać będzie realizować w trakcie walki. W każdym momencie będziemy mogli taki skrypt wyłączyć lub na chwilę przerwać. Wraz z samodzielnością naszej drużyny wzrośnie też inteligencja przeciwników, którzy w The White March mają być sprytniejsi, bardziej agresywni oraz lepiej i częściej używać specjalnych zdolności.

Wraz z ulepszeniami mechaniki zostanie podniesiony też stopień trudności. Wrogowie będą zachowywać się po prostu bardziej inteligentnie. - 2015-08-14
Wraz z ulepszeniami mechaniki zostanie podniesiony też stopień trudności. Wrogowie będą zachowywać się po prostu bardziej inteligentnie.

Kolejną nowością, o którą bardzo prosiła społeczność graczy, jest przeprojektowany tryb skradania się. Poprzednio tylko cała drużyna mogła przełączać się na funkcję zwiadu i jeśli choć jedna postać została wykryta, automatycznie dotyczyło to reszty kompanów. Teraz każdy będzie mógł działać w tym trybie indywidualnie, a ewentualne konsekwencje nie będą mieć wpływu na innych. Oprócz tego w grze znajdziemy mnóstwo innych pomniejszych usprawnień – możliwość ponownego treningu naszych bohaterów i wybrania im innego zestawu zdolności, nowe moce specjalne, jak np. wskrzeszanie w przypadku kapłana oraz niektóre wspólne dla kilku klas, jeszcze większy nacisk na oskryptowane interakcje i wybory czy też nowe rodzaje zachowań wrogów, którzy mogą patrolować okolicę, trenować lub np. grać w kości.

Nowe przygody, nowe potwory, nowe skarby! - 2015-08-14
Nowe przygody, nowe potwory, nowe skarby!

Autorzy nie zdradzają, jak długi będzie dodatek, ale obie części The White March mają dać uczucie zagrania w kolejną, wielką grę RPG. Na początek dostaniemy szesnaście ogromnych map do zwiedzenia. Sceneria utrzymana w śnieżnych klimatach znanych z Icewind Dale, spora porcja nowości oraz kolejna wciągająca i rozbudowana fabuła powinny zadowolić każdego fana Pillarsów, a także przyciągnąć tych miłośników RPG, którzy jakimś cudem nie zagrali jeszcze w hit Obsidianu. Warto zaznaczyć, że nowe rozwiązania i poprawki pojawią się również jako oddzielny patch i zakup The White March nie będzie wymagany, by sprawdzić je w działaniu. Twórcy nie zamierzają również testować naszej cierpliwości w oczekiwaniu na drugą część The White March, ponieważ – jak zaznaczają – w zakończeniu nie będzie cliffhangera, żaden quest nie będzie mieć swojego dokończenia w „dwójce”. Fabuła The White March Part II ma być konsekwencją pewnego wydarzenia z „jedynki”. Oczywiście ukończenie obu części dodatku da nam najszersze spojrzenie na całość, ale jeśli ktoś uprze się zagrać tylko w jedną z nich, nie będzie mieć uczucia, że coś nagle urwało się w połowie. Part I ma się dobrze spisać również jako jeden samodzielny dodatek, a jak się to wszystko uda, przekonamy się już pod koniec sierpnia.

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

Pillars of Eternity: The White March Part I

Pillars of Eternity: The White March Part I