Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Najważniejsze wydarzenia branżowe już za nami – targi E3, gamescom i BlizzCon, który odbył się na początku listopada. Podczas tej imprezy zapowiedziano Diablo IV, więc można powiedzieć, że się działo! Niedługo po tym wydarzeniu miał miejsce znacznie mniej medialny ExileCon, czyli specjalna impreza studia Grinding Gear Games poświęcona Path of Exile – największemu rywalowi serii Diablo. Tutaj także zrzucono bombę i to nie małą.

Był to pierwszy konwent dla fanów i zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami wszyscy spodziewali się, że deweloperzy pokażą podczas niego Path of Exile 4.0. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna, zapowiedziano bowiem... Path of Exile 2!

Path of Exile 2, czyli aktualizacja o wielkości osobnej gry

Spokojnie, Grinding Gear Games rozegrało to zupełnie inaczej niż Blizzard z Overwatchem i Overwatchem 2. Path of Exile 2 to w rzeczywistości ogromna, w pełni darmowa aktualizacja gry, która przebuduje ją od podstaw, równocześnie zachowując starą zawartość. Dostaniemy siedem nowych aktów fabularnych, za które nie trzeba będzie płacić. Właściwie to nie trzeba będzie nawet w nie grać, bo wciąż będziemy mogli korzystać z oryginalnych dziesięciu aktów. Otrzymamy zatem grę w grze.

Nowe, niezwykle klimatyczne okno wyboru postaci.

Grinding Gear Games podkreśla, że Path of Exile 2 nie będzie oddzielnym, samodzielnym tytułem. Nazwa może sugerować coś innego, ale zwyczajnie liczba zmian okazuje się tak wielka, że zdecydowano się na takie rozwiązanie. Podstawą całości jest widoczny lifting warstwy wizualnej. Path of Exile 2 będzie wyglądać wielokrotnie lepiej niż Path of Exile. Przykład – strzały od niektórych powierzchni zaczną się odbijać, a w inne się wbiją. Argumenty o drewnianych animacjach oraz ogólnej brzydocie gry mogą stać się nieaktualne.

Na udostępnionych materiałach widać, że Path of Exile 2 prezentuje się porządnie. Możemy spodziewać się nowych modeli postaci, efektów umiejętności i odnowionego interfejsu. Pojawiają się jednak głosy, że brakuje charakterystycznego mroku i całość przypomina nieco Diablo III, a takie Diablo IV zapowiada się od strony graficznej o wiele ciekawiej. I nie chodzi o to, że nowe Path of Exile wygląda źle – wręcz przeciwnie, tyle że nic ponadto. Nie ma tu żadnej graficznej rewolucji, jest po prostu wizualne odświeżenie.

Zupełnie nowa historia w siedmiu aktach

Fabularnie Path of Exile 2 przeniesie nas 20 lat naprzód względem wydarzeń z pierwowzoru. W nową kampanię zagramy tylko nowymi postaciami. Stare akty pozostaną przy tym dostępne, więc żadna zawartość z gry nie zniknie. Dotyczy to zarówno naszych herosów, jak i zakupionych przedmiotów kosmetycznych. Starymi bohaterami nie wejdziemy do nowej kampanii, bowiem ta wprowadzi 19 nowych subklas (Ascendancy).

Będą one bardziej zróżnicowane niż dotychczasowe, a do tego odblokujemy je w odmienny sposób. Wiemy już, że w Path of Exile 2 znajdą się takie postacie jak tactician czy beast master. Ten ostatni otrzyma możliwość przemiany w zwierzę – tak, PoE dostanie własnego druida!

Path of Exile z własnym druidem.

Dodatkowo Grinding Gear Games zapewnia, że nie będzie mieć znaczenia, jaką część gry ukończymy, obie wersje dadzą dostęp do endgame’u, czyli Atlasu. Siedem nowych aktów zaoferuje zupełnie nową historię, która ma nawiązywać do wydarzeń z przeszłości. Sama fabuła przedstawiona zostanie w sposób bardziej przystępny niż do tej pory, a do tego pojawi się więcej filmików. Równocześnie „jedynka” wciąż będzie rozwijana, a wszystkie nowości i zmiany obejmą obie wersje. Dostępne będą dwie opowieści, ale obowiązywać ma mechanika oraz grafika z Path of Exile 2.

Twórcy wytłumaczyli również, dlaczego jedna postać nie będzie mogła przejść obu kampanii. Otóż z punktu widzenia scenariusza kontynuacji heros kończący oryginalną historię będzie postrzegany przez nas jako ten zły. W efekcie nie będziemy mogli pójść fabularnie dalej starą postacią.

Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany!

To wszystko to jedynie dodatki do zmian, jakie zobaczymy w Path of Exile 2. Niemal każdy aspekt rozgrywki zostanie zmodyfikowany. Deweloperzy wprost mówią o przejściu ze statycznego hack’n’slasha do action-RPG, jeśli chodzi o gatunki – chcą w ten sposób podkreślić wzrost dynamiki zabawy. Przeobrażeniu ulegnie ogromne drzewko talentów, z którego Path of Exile jest znane. Nie wiemy jeszcze, jaką przybierze ono formę, ale Grinding Gear Games gwarantuje, że nadal będzie zapewniać wielką swobodę w budowaniu postaci.

Wiemy już natomiast, że system gemów zostanie całkowicie przemodelowany. Path of Exile 2 zrezygnuje z łączonych slotów na umiejętności w ekwipunku. Zamiast tego zdolności otrzymają własne miejsca na gemy, które będą je ulepszać bądź zmieniać. W zasadzie będziemy umieszczać gemy w gemach, co według mnie wydaje się ciekawszym rozwiązaniem niż dotychczasowe.

Żegnamy stary system socketów, witamy gemy w gemach.

A jak konkretnie ma to działać? Support gemy będą wchodzić do skill gemów. W efekcie każdą umiejętność naszej postaci da się wzmocnić pięcioma innymi gemami. Może to nieco casualowe, ale z drugiej strony wygląda na zdecydowanie bardziej przystępną opcję, a przy okazji pozwala na większą swobodę oraz stwarza duże pole do kombinowania. Co zaś z doświadczeniem w gemach? Pojawi się możliwość przenoszenia go z jednego kamienia na drugi.

Monetyzacja, czyli co w sklepiku piszczy

Path of Exile ma być wciąż dostępne w pełni za darmo. Żaden aspekt rozgrywki nie zostanie zablokowany mikrotransakcjami czy dodatkowymi DLC. Możliwe jednak, że jako opcja płatna pojawi się opcjonalny wybór płci. Grinding Gear Games nie wyklucza, że jeśli zechcemy pograć inną płcią niż ta, która jest predefiniowana dla danej klasy, to będziemy musieli skorzystać z item shopu.

Nie jest to jednak pewne i wszystko może tu jeszcze ulec zmianie. Nie wiadomo również, czy wciąż główną zawartość sklepiku stanowić będą przede wszystkim przedmioty kosmetyczne oraz dodatkowe zakładki do skrzyni.

Wygląda na to, że będzie można zagrać męską wersją klasy Witch.

Ile mamy czekać?

Daty premiery Path of Exile 2 jeszcze nie ujawniono. Zanim jednak do niej dojdzie, jeszcze w tym roku (13 grudnia) doczekamy się nowego dodatku oraz nowej ligi. Conquerors of the Atlas skoncentruje się na różnych ulepszeniach rozgrywki oraz drobnych zmianach. Przykładowo na warsztat wzięto łuk, który oddany zostanie nam w zmodyfikowanej formie – gra nim będzie o wiele przyjemniejsza i bardziej dynamiczna dzięki nowym umiejętnościom.

Conquerors of the Atlas zajmie się również końcowym etapem zabawy oraz przebudową Atlasu. Dostaniemy szereg wyzwań, którym trzeba będzie sprostać, aby otrzymać możliwość walki z pięcioma bossami. Metamorph z kolei to opcjonalna liga, która trafi do Path of Exile wraz z rozszerzeniem. Będziemy zbierać próbki DNA pokonanych stworów, z których powstanie potem zmutowany przeciwnik zawierający ich cechy charakterystyczne. W efekcie sami sobie stworzymy godnego rywala do walki!

Na „dwójkę” poczekamy prawdopodobnie do początku 2021 roku. Grinding Gear Games podaje bowiem, że pierwsze beta-testy Path of Exile 2 zaplanowane zostały na koniec 2020. W efekcie „kontynuacja” może wyjść dużo później i realnie zbiec się z premierą Diablo 4 (daty której także jeszcze nie ujawniono). Czy dzieło Blizzarda ma się czego obawiać?

I tak, i nie. Z jednej strony Path of Exile 2 wygląda na solidną produkcję, która w doskonały sposób rozwija stare elementy, jednocześnie ewoluując w nową, lepszą grę. Z drugiej wciąż pozostanie po prostu Path of Exile. Wydaje mi się, że Diablo IV kierowane jest do innego typu graczy, do tego skoncentrowane będzie bardziej na aspektach sieciowych niż PoE. Z trzeciej zaś nie ma co ukrywać – liczba fanów hack’n’slashy jest ograniczona i oba tytuły będą próbowały zdobyć serca jak największej ich części.

Path of Exile 2 zapowiada się, jako solidna gra na kolejne lata.

Ciężko porównywać gry, które jeszcze nie wyszły, nie napiszę więc, że Grinding Gear Games pobiło na tym polu Blizzarda. Warto jednak zauważyć, że Path of Exile 2 wystartuje z ogromną zawartością, którą Diablo IV będzie musiało dopiero zbudować. Do tego pokazano zdecydowanie więcej konkretów i przynajmniej wiadomo, czego należy się spodziewać. Dodatkowo całość dostępna będzie za darmo, bez opierania się na DLC w postaci nowej zawartości.

Jestem jednak przekonany, że osoby, którym Path of Exile zwyczajnie nie przypadło do gustu, wciąż nie dadzą się przekonać do tej produkcji. Niemniej nie zmienia to faktu, że „dwójka” odbierze im większość argumentów przeciw tej grze, co z kolei doskonale podziała na graczy niezdecydowanych. I wygląda na to, że właśnie w nich celują deweloperzy, chcąc sprawić, że Path of Exile 2 będzie bardziej przystępne, ale nie mniej bogate w mechaniki. Jedno jest pewne – rok 2021 zapowiada się całkiem ciekawie dla fanów gatunku.