Satoru Gojo. Postacie z anime, które przerosły protagonistów
- O nich nie zapomnicie. Postacie z anime, które sławą przerosły protagonistów
- Erza Scarlet
- L
- Satoru Gojo
- Levi Ackerman
- Homura Akemi
- Kakashi Hatake
- Rem
- Roy Mustang
- Shoto Todoroki
Satoru Gojo

Seria: Jujutsu Kaisen
Długość: 29 odcinków + 1 specjalny
Gdzie obejrzeć: Crunchyroll
Obok Demon Slayera i Tokyo Revengers, Jujutsu Kaisen w ostatnim czasie przyciąga najwięcej widzów. Historia, która rozpoczyna się od przedstawienia wyjątkowo silnego protagonisty i jego zainteresowania okultyzmem, pozornie wygląda jak typowa opowieść o nastolatkach i dla nastolatków, jednak z powodzeniem trafia do widzów w każdym wieku. Akcja tego anime szybko nabiera tempa, by pokazać swoje prawdziwe oblicze – to świetny shounen, który zgrabnie łączy unikalny klimat zarówno z dynamicznymi pojedynkami, jak i z elementami komediowymi. Wszystkie te cechy uosabia też jeden z drugoplanowych bohaterów i jednocześnie ulubieniec fanów – Satoru Gojo.
Postać, której pod względem siły żaden inny bohater nie dorasta do pięt, to zwykle dla danej produkcji miecz obosieczny. Co, jeśli taki bohater sprawi, że pojedynki zrobią się przewidywalne, a cała seria nudna? Co, jeśli fragmenty z jego udziałem staną się po prostu monotonne? Na szczęście Jujutsu Kaisen radzi sobie z tym naprawdę nieźle, bo faktycznie wykorzystuje niewiarygodnie silnego Gojo do dodawania dynamiki w wielu scenach, ale jednocześnie nie czyni z niego bohatera bez skazy, który już po chwili niczym nie umie zaskoczyć.
Gojo w zasadzie zaskakuje nieustannie, gdyż potrafi w jednym momencie samodzielnie rozkręcić wszystkie komediowe sytuacje w odcinku, by w drugiej chwili z aroganckim wyrazem twarzy dosłownie miażdżyć wrogów. Jego nieco przesadzona osobowość i atrakcyjny wygląd sprawiają, że już na pierwszy rzut oka wyróżnia się na tle innych. To przykład bohatera drugoplanowego, który pojawia się zawsze, gdy akcja zaczyna być interesująca, albo wręcz napędza ją samą swoją obecnością. Trudno wyobrazić sobie, by postać, która wnosi do swojej serii aż tak wiele, nie została ulubieńcem fanów.
