Odkupienie win, krwawa ofiara i legendarne zwycięstwo. Jak niewinny eksperyment stworzył nową religię

Norbert Szamota

Odkupienie win, krwawa ofiara i legendarne zwycięstwo

Bird Jesus stanowi dzisiaj jedną z najbardziej charakterystycznych postaci mitologii „Twitch plays Pokemon”. Nie jest jednak z pewnością jedynym elementem, który buduje jej wielkość i złożoność. W tej opowieści wątków, zwrotów akcji i ikon jest o wiele więcej.

W ósmym dniu wędrówki swoje winy odkupuje pokemon Raticate zwany DigRatem, który wcześniej wielokrotnie hamował postępy, utrudniał eksplorację, a nawet zmuszał do powtarzania niektórych obszarów przez wiele godzin. Ewidentnie służył Dome Fossilowi, używając swojej umiejętności specjalnej – kopania, by wyrzucać herosa poza dany teren i przenosić go w bardziej bezpieczne miejsce. W Lawendowej Wieży DigRat wynagradza graczom wcześniejsze krzywdy. Dzięki posiadanym atakom jako jedyny jest w stanie przeciwstawić się napotykanym duchom i pokonać je w pojedynkach. W praktyce sam przeprowadza Reda przez ten trudny poziom. Zostaje bohaterem, a dzisiaj wspominany jest również jako ostatni z męczenników.

Ponad dwutygodniowa przygoda „Twitch plays Pokemon” pozwoliła społeczności stworzyć całą rozbudowaną mitologię. W tej historii znalazło się miejsce na otaczane kultem postacie, wydarzenia przechodzące do legendy i nieoczekiwaną przy pierwszym spojrzeniu na grę dramaturgię (źródło grafiki: reddit). - Niewinny eksperyment stworzył nową religię. Niesamowita historia z pokemonami w tle - dokument - 2021-05-07
Ponad dwutygodniowa przygoda „Twitch plays Pokemon” pozwoliła społeczności stworzyć całą rozbudowaną mitologię. W tej historii znalazło się miejsce na otaczane kultem postacie, wydarzenia przechodzące do legendy i nieoczekiwaną przy pierwszym spojrzeniu na grę dramaturgię (źródło grafiki: reddit).

Legenda męczenników rodzi się z kolei w dniu jedenastym „Twitch plays Pokemon”. Wszystko zaczyna się w momencie, gdy do transmisji dołącza streamer Destiny i jego fani. Ich celem jest wprowadzenie demokracji i wyrzucenie z drużyny Reda jego najlepszych pokemonów. Zaledwie po dwudziestu minutach wieści o ich zamiarach roznoszą się po sieci, angażując kolejnych graczy do walki o uratowanie Bird Jesusa i innych. Anarchia zostaje przywrócona i jest utrzymywana przez kolejne godziny aż do momentu opuszczenia zabawy przez Destiny’ego. W tym czasie społeczność wykonuje ostatni krok przed ożywieniem Lorda Helixa i zbudowaniem drużyny, która będzie mogła odnieść końcowe zwycięstwo. Korzystając z masterballa, jedynego przedmiotu, który gwarantuje złapanie dzikiego pokemona, chwyta legendarnego Zapdosa – ptaka o mocy piorunów. AA-j trafia do grona rezerwowych, którzy przechowywani są w pamięci komputera. Ostatni krok to wyciągnięcie go stamtąd.

Red zostaje pokierowany przez anarchię do Centrum Pokemon, gdzie podchodzi do wywołującego strach w sercach wielu uczestników wyprawy komputera. Tak rozpoczyna się tzw. „krwawa niedziela”.

Pomiędzy drużyną bohatera i urządzeniem dochodzi do wielu wymian. Niemal nikt nie unika ryzykownego transferu, nawet Bird Jesus. Gracze poruszają się po interfejsie chaotycznie, podejmując dziwne i często wykluczające się decyzje. Wielokrotnie jedno kliknięcie, jedna zła komenda dzieli ich od wyrzucenia istotnych, trenowanych wcześniej godzinami pokemonów. Ostatecznie błędnych decyzji nie udaje się uniknąć. Fatalnych w skutkach pomyłek, a tym samym ofiar, które dopisały swoje wersety do mitologii, jest w sumie dwanaście. Wśród wyrzuconych stworów są także te, które towarzyszyły Redowi przez długie godziny przygody, w tym Farfetch’d o imieniu Dux, Gloom Cabbage i wspomniany wcześniej DigRat. Cel udaje się jednak osiągnąć. AA-j staje się członkiem drużyny Reda. Wyznawcy Lorda Helixa są zdruzgotani, ale gdy dzień później bóstwo zostaje w końcu ożywione ze skamieliny, zaczynają rozumieć, że była to ofiara, którą musieli złożyć. Tak testament Kanto rozrasta się o kolejne strony.

Kilkadziesiąt godzin później Red dociera do tzw. „elitarnej czwórki” i rozpoczyna serię decydujących potyczek. Przegrywa wielokrotnie, ale nie rezygnuje. Gracze wierzą, że Lord Helix poprowadzi ich do zwycięstwa. W końcu złapany Zapdos AA-j, niezawodny Pidgeot Bird Jesus, Lord Helix w postaci Omastara, a także Lapras Air Jordan, Nidoking The Fonz oraz Venomoth ATV pokonują wszystkie pokemony elitarnej czwórki. Na koniec okazują się też lepsze od stworków rywalizującego z Redem od początku zabawy Blue. Społeczność odnosi wielkie zwycięstwo.

Zwycięska drużyna Reda. Gracze sprawili, że z pozoru zwykła szóstka pokemonów zyskała nadzwyczajne tytuły i tło fabularne, którego próżno szukać w samej grze (źródło grafiki: reddit). - Niewinny eksperyment stworzył nową religię. Niesamowita historia z pokemonami w tle - dokument - 2021-05-07
Zwycięska drużyna Reda. Gracze sprawili, że z pozoru zwykła szóstka pokemonów zyskała nadzwyczajne tytuły i tło fabularne, którego próżno szukać w samej grze (źródło grafiki: reddit).

Kościół im. Lorda Helixa

Rozpoczęta przez garstkę zaintrygowanych fanów przygoda trwa od 12 kwietnia 2014 roku. Z pozoru oparta na przypadku i szczęściu, szybko zyskuje ład i porządek za sprawą stworzonej przez uczestników mitologii. Wyniesiony do roli bóstwa Lord Helix staje się symbolem internetowej religii i centralnym punktem pisanej przez kolejne dwa tygodnie historii.

Opowieści, w której znalazło się miejsce na śmiech i łzy, frustrację i radość, na bohaterów i zdrajców. Andriej Tarkowski, rosyjski reżyser i scenarzysta, powiedział kiedyś, że „[...] kultura nie może istnieć bez religii. W jakimś sensie kultura sublimuje się w religię, a religia wyraża się w kulturze”. „Twitch plays Pokemon” dało temu wyraz, zmieniając szalony eksperyment społeczny w legendę świata gier. A wszystko to w 16 dni, 7 godzin, 45 minut i 30 sekund.

Chwalmy Lorda Helixa, jego posłańca Bird Jesusa i wszystkich pozostałych apostołów, których nam zesłał – mogło zakrzyknąć na koniec milion sto sześćdziesiąt pięć tysięcy stu czterdziestu graczy, którzy dołożyli swoją cegiełkę do budowy Kościoła Lorda Helixa i pisania testamentu Kanto.

O AUTORZE

Z serią Pokemon zetknąłem się w życiu parokrotnie i za każdym razem dawałem się porwać przygodzie i łapaniu przedziwnych stworków. Jest w tym cyklu coś magicznego, co sprawia, że łatwo powstają w związku z nim niezapomniane historie. Nie dziwi mnie więc w ogóle, że eksperyment „Twitch plays Pokemon” przerodził się w internetową religię i fenomen angażujący setki tysięcy graczy. To jest właśnie całe piękno gier. A jeśli lubisz takie opowieści, zapraszam również na mój kanał na YouTubie, gdzie nagrywam słuchowiska na bazie przetestowanych tytułów, dając okazję do nieco innego wspominania hitów sprzed lat.

Pokemon Fire Red/Pokemon Leaf Green

Pokemon Fire Red/Pokemon Leaf Green

Nintendo

Data wydania: 7 września 2004

Informacje o Grze
8.5

GRYOnline

8.8

Gracze

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

22

Norbert Szamota

Autor: Norbert Szamota

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Tam też obronił pracę dyplomową poświęconą miesięcznikom o grach konsolowych, wydawanym na przełomie XX i XXI wieku. W GRYOnline.pl działa od 2009 roku. Początkowo jako newsman i autor felietonów, później twórca wpisów encyklopedycznych i bloger na gameplay.pl, a od kilkudziesięciu miesięcy jako członek działu Publicystyki. Zaczynał dwa lata wcześniej, tworząc dla serwisu GamePress jedne z pierwszych wideorecenzji gier w polskim Internecie i publikując je na raczkującym wówczas YouTube. Gra we wszystko i na wszystkim, ciągle szukając ciekawych historii, intrygujących mechanik oraz zachwycających obrazów i dźwięków. Uwielbia tropić dawne opowieści z branży, a w wolnym czasie tworzyć też własne growe opowiadania na blogu Gralingrad.pl.

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2021-05-08
11:51

zanonimizowany668247 Legend

😐

Jest gdzieś jakaś petycja żeby gry-online nie publikowało już więcej żadnych publicystyk?

Komentarz: zanonimizowany668247
2021-05-08
14:05

arianrod Generał

arianrod

Religia? >>>

Komentarz: arianrod
2021-05-08
14:11

wysłannik Centurion

wysłannik
😐

Bez przesady...

Komentarz: wysłannik
2021-05-09
10:43

Titanguar Pretorianin

To raczej eksperyment socjologiczny jak stanfordzki lub zabawa przez medium jak listy łańcuszkowe niż cokolwiek religijnego. Skoro "wyznawcy" posiłkują się symboliką chrześcijańską, to ikonografia samej gry musi być zbyt uboga dla równoważenia doktryny

Komentarz: Titanguar
2021-05-21
13:05

eli0n Generał

eli0n

Niechaj Wielki Pikaczu ma nas w swojej opiece i niechaj jego obecność będzie z nami zawsze a w szczególności wtedy kiedy elektrownia znowu odetnie na dopływ energii do naszych ołtarzy abyśmy mogli go czcić po kres wszechświatów...

Komentarz: eli0n

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl