- Najlepsze gry planszowe na świąteczny prezent 2021
- Na skrzydłach
- Diuna: Sekrety rodu
- Zaginiona wyspa Arnak
- Diuna: Imperium
- Palec boży
- Draftozaur
- Odmęty grozy
- Watergate
- Cytadela
Diuna: Sekrety rodu

PODSTAWOWE INFORMACJE
- Szacowany czas rozgrywki: 90–180 minut
- Liczba graczy: 1–4
- Gatunek: fabularna
Diunę: Sekrety rodu kupisz tutaj
Parafrazując pewien cytat z Diuny, powiem: „Mając odpowiednią wersję Detektywa, można poruszyć serca planszówkowiczów”. Jeżeli nie wiecie, co mam na myśli, już spieszę z wyjaśnieniem. Będący autorem tej gry Ignacy Trzewiczek wymyślił bardzo fajny patent, którym jest mechanika gry planszowej Detektyw. Wspomniany tytuł przedstawia historię śledztw prowadzonych przez funkcjonariuszy specjalnej agencji federalnej Antares. Gra przyjęła się na tyle dobrze, że wydawca postanowił pójść za ciosem i zaimplementować jej silnik do polskiej planszowej adaptacji obecnie filmowego hitu, a wcześniej książkowego bestsellera.
W Diunie: Sekretach rodu wcielamy się rebeliantów zmagających się z politycznymi konfliktami, które targają pustynną planetą Arrakis. Słowo „wcielamy się” zdecydowanie nie jest tutaj przypadkowe, ponieważ ze wszystkich gier znajdujących się w tym zestawieniu ta jest jedną z najbardziej fabularnych. Gdybyście spojrzeli na listę komponentów Diuny, całkiem słusznie wydałaby się Wam dość uboga. Tak ma być, bo to historią ten tytuł stoi. Mamy tu do odkrycia pewne intrygi, a żeby tego dokonać, prowadzimy dochodzenie, rozmawiamy z ludźmi, a przede wszystkim dyskutujemy ze współgraczami, dzieląc się swoimi przemyśleniami oraz pomysłami na rozwikłanie problemów. Warto także podkreślić, że podobnie jak w Detektywie korzystamy tutaj z aplikacji, w której tworzymy np. końcowy raport podsumowujący wyniki naszej gry.
Diuna: Sekrety rodu to planszówka typu legacy czy – najprościej mówiąc – tytuł jednorazowy. Wynika to z faktu, że poznajemy tu pewną historię, w którą raczej nie ma sensu drugi raz się zagłębiać, bo to tak, jakby drugi raz oglądać film kryminalny – niby można, ale to już zupełnie nie to samo. Z jednej strony to oczywisty minus, z drugiej jednak zaleta, dzięki której – grając w grę planszową – otrzymujemy unikatową opowieść rodem z gier fabularnych. Tytuł ten to zatem pozycja nie tyle nawet dla wielkich fanów planszówek (chociaż dla nich oczywiście też), co przede wszystkim dla amatorów wciągających historii oraz miłośników uniwersum Diuny. Jeżeli ktoś jest w stanie przeznaczyć na rozgrywkę kilka godzin wypełnionych „kminieniem”, a do tego ma grupę osób, które gotowe są zrobić to samo i przy okazji lubią świat Franka Herberta, to już wiecie, co mu podarować.
Diuna: Sekrety rodu to dobry prezent dla:
- zarówno zagorzałych fanów uniwersum Diuny, jak i widzów niedawno debiutującego filmu;
- „rolplejowych” zapaleńców, którzy nie pogardzą dobrą historią.