Bird (1988) – Forest Whitaker jako legendarny muzyk. 10 szaleństw, które aktorzy zrobili na planie
- Najdziwniejsze rzeczy, które aktorzy zrobili na planie słynnych filmów
- Zakładnik (2004) – Tom Cruise jako Vincent
- Pokusa (2012) – Efron i Kidman w bardzo dziwnej scenie
- Bird (1988) – Forest Whitaker jako legendarny muzyk
- Rain Man (1988) – Dustin Hoffman jako Raymond Babbitt
- Pokłosie wojny (1950) – Marlon Brando szarżuje!
- Gangi Nowego Jorku (2002) – Daniel Day-Lewis w akcji
- Joaquin Phoenix. Jestem, jaki jestem (2010) – Performance roku
- Jestem najlepsza. Ja, Tonya (2017) – Margot Robbie uprawia sport (niepotrzebnie?)
- Człowiek z księżyca (1999) – Dziwne metody Carreya
Bird (1988) – Forest Whitaker jako legendarny muzyk

- Gdzie obejrzeć: iTunes
Dla kontrastu tym razem chodzi o taki pozytywniejszy, raczej wzbudzający szacunek przykład, choć to na pewno subiektywne stwierdzenie, czy będzie on dla nas zdrowy. Foresta Whitakera znacie na pewno (bo w mainstreamie występował on choćby w nowszych odsłonach Star Wars), ale jego rola w Bird, to kolejny zapomniany przez kinomanów rozdział. Film jest biografią popularnego saksofonisty Charliego „Birda” Parkera, który zrewolucjonizował podejście do jazzu, jak i samego instrumentu. Co więcej, reżyserem jest sam Clint Eastwood, co już samo w sobie może być dobrym pretekstem do nadrobienia tego biopicu.
Młody Whitaker bardzo wziął sobie do serca proces przygotowawczy do roli. Ale może aż za bardzo? Postanowił nauczyć grać się na saksofonie, co na pierwszy rzut oka ma sens, w końcu wciela się on w samego Parkera. Nie byłoby to jednak dziwne, gdyby nie fakt, że cała muzyka w filmie została zagrana przez innego muzyka, Charlesa McPhersona. Wiadomo, tego typu postanowienie i umiejętności mogą być na swój sposób uduchowiające, ale wystarczyło zapoznać się z podstawami instrumentu… Chociaż, kto wie? Whitaker przez czas kręcenia mieszkał na małym poddaszu, w którym miał tylko swój instrument i łóżko, by jeszcze bardziej wejść w skórę muzyka. Jeśli poświęcenie jest tego warte, to ma ono sens. Tutaj było, Whitaker został nominowany do Złotego Globu za swoją rolę!