Joint Operations: Typhoon Rising - przed premierą

Wieloosobowa taktyczna gra akcji z widokiem z perspektywy pierwszej osoby o nazwie Joint Operations przygotowana przez ekipę developerską z firmy NovaLogic (autorzy m.in. Delta Force: Black Hawk Down).

Krzysztof Tomicz

Novalogic jest utożsamieniem firmy tworzącej gry wojenne. Armored Fist, Comanche, F-22 czy wreszcie seria Delta Force to tytuły, które kojarzy większość z nas. Właśnie „symulacja” komandosa amerykańskiej jednostki Delta Force jest grą, która doczekała się największej liczby kontynuacji.

Delta Force był tytułem ciekawym – z dużą grywalnością, rozległością terenu działań powalającą wtedy na kolana i towarzyszącą im znośną oprawa graficzna. Druga część także została przyjęta przez graczy w miarę ciepło, natomiast DF: Land Warrior i DF: Task Force Dagger zebrały raczej niepochlebne opinie, gdyż w grach tych prawie nic się nie zmieniało, a ich wydawca próbował po prostu sprzedać po raz wtóry ten sam produkt, tylko w innym opakowaniu i inaczej odgrzany.

Zapowiedzią rewolucji był Delta Force: Black Hawk Down. Użyty engine graficzny z Commanche 4 znacznie uatrakcyjnił grę w porównaniu do poprzedniczek. I chociaż niektórzy zarzucali jej straszną liniowość, prostotę i małą ilość misji, można stwierdzić, iż tytuł się przyjął. Jednak wiele jeszcze brakowało, aby gracze powiedzieli:„To jest świetne”.

Najnowszy produkt firmy Novalogic nazywać się będzie Joint Operations: Typhoon Rising. Jest on poniekąd kontynuacją serii Delta Force i tak właśnie będę go traktował. Już niedługo, bo w drugim kwartale 2004 r. będziemy mieli okazję cieszyć się grą, której główną zaletą ma być tryb multiplayer. Zoptymalizowany kod sieciowy ma pozwolić na zminimalizowanie lagów będących bolączką osób posiadających słabe łącza. W rozgrywce będzie mogło wziąć udział aż do 64 graczy jednocześnie, w następujących trybach gry: Team Deathmatch, Team King of the Hill, Flagball, Capture the Flag i nowym, polegającym na wypełnianiu określonych zadań (zapewne coś na wzór rozgrywki z America’s Army: Operations). Osobiście nie mogę doczekać się tego ostatniego, gdyż ma potencjalnie gigantyczne możliwości i tylko od programistów zależy czy zostaną one wykorzystane.

Oczywiście nie samym multiplayerem człowiek żyje. Na osoby grające w domowym zaciszu czekają misje przygotowane przez autorów, którzy nie kryją jednak faktu, iż są one tylko po to, aby nabrać doświadczenia w kierowaniu pojazdami i posługiwaniu się uzbrojeniem. Tryb dla jednego gracza ma być jedynie dodatkiem i nie należy spodziewać się po nim rewelacji.

Niewiele jeszcze udostępniono informacji o samych mapach. Wiadomo, iż akcja toczyć się będzie w roku 2006, w Indonezji, która, za sprawą tamtejszych separatystów, stała się polem bitwy. Stany Zjednoczone postanowiły wysłać swoje siły w celu stłumienia buntu. Większość więc map zapewne zostanie umieszczona w lasach tropikalnych tego wyspiarskiego państwa. Oprócz tego będzie też można walczyć w sieci tuneli pod górami oraz tamtejszymi wioskami, na polach ryżowych i w miastach.

Joint Operations: Typhoon Rising

Joint Operations: Typhoon Rising

PC

Data wydania: 15 czerwca 2004

Informacje o Grze
8.5

GRYOnline

8.3

Gracze

OCEŃ
Oceny

Autorzy nie będą bronić nam także dostępu do wody, po której będziemy mogli poruszać się rozmaitymi pojazdami pływającymi – wymienić tu należy chociażby ponton, albo łódź motorową. Możliwość kierowania pojazdem jest w tej serii gier czymś zupełnie nowym. Na wodzie jednak nikt nie zamierza poprzestawać i w nasze ręce zostaną oddane maszyny naziemne, m.in. sławny samochód Humvee. W konflikcie będą brały udział także śmigłowce, za sterami których będzie można zasiąść – zarówno tych dużych, zdolnych do przenoszenia pojazdów, jak i mniejszych, służących tylko do transportu ludzi. Podobno sterowanie tymi maszynami ma być rozwiązane w miarę intuicyjnie – sama zmiana miejsc nie będzie jednak taka prosta, jak w popularnym Battlefield 1942, tutaj trzeba będzie samemu dojść do konkretnego miejsca w kabinie, żeby je zająć (przynajmniej tak ta rzecz była rozwiązana podczas beta testów). Oczywiście w samochodzie nie powinno sprawiać to problemów, jednak zmiana miejsca w spadającym śmigłowcu będzie wyczynem karkołomnym...

samej grze będziemy mogli wcielić się w amerykańskiego komandosa lub w indonezyjskiego separatystę. I tak, zależnie od wybranej strony konfliktu, otrzymamy uzbrojenie armii USA, bądź dostaniemy sprzęt będący spadkiem po ZSRR.

Wszystko to ma zostać okraszone bardzo ładną grafiką. Oglądając trailer nie sposób oprzeć się wrażeniu, iż niektóre ze scen są po prostu częścią jakiegoś filmu, a screeny również zdają się to zasugerować. Szczególnie ładnie wyglądają widoki przedstawiające teren gry z lotu ptaka. Sam engine graficzny został odpowiednio ulepszony, dzięki czemu będziemy mogli podziwiać trawę realistycznie kołyszącą się na wietrze, zmiany pór doby, wodę reagującą na zbliżenie się do niej śmigłowca, etc. Owszem, wydawać się może, iż nie są to jakieś rewolucyjne zmiany, jednak trzeba poczekać na finalny produkt, aby móc go rzetelnie ocenić. Szczególnie interesującym wydaje się być fakt, iż na przeciwnika nie będziemy musieli szarżować w ciągle identycznych warunkach – przygotowanie ataku pod osłoną nocy lub ze słońcem za plecami, które oślepia naszych wrogów, doda grze dodatkowego smaczku („Uwaga, snajper!”, „Gdzie?”, „Tam, na tej górze!”, „Nie widzę, słońc...” Bach! :-) ). Jednak nie wszystkie elementy graficzne są takie piękne jak te opisane powyżej – ja główne zastrzeżenia miałbym do tekstur niektórych pojazdów i do modeli postaci. Mam taką cichą nadzieję, iż po zakończeniu prac nad grą wyglądać to będzie zdecydowanie lepiej niż nam to dotychczas przedstawiono.

Osoby czytające tą zapowiedź już zapewne zorientowały się, iż tytuł ten ma być bardzo podobny do Battlefield: Vietnam. Skojarzenie jak najbardziej prawidłowe, gdyż produkt firmy Novalogic jest odpowiedzią na posiadającego obecnie rzesze fanów na całym świecie Battlefielda i próbą zagarnięcia dla siebie części społeczności graczy, którzy ukochali klimaty wojenne w grach typu FPS.

Najnowszy produkt EA Games nie zamierza się jednak zbytnio zmieniać, co zresztą nie dziwi, gdyż wykorzystywanie sprawdzonych rozwiązań jest taktyką stosowaną nie tylko w dziedzinie tworzenia gier komputerowych. Ale właśnie to może doprowadzić Battlefield: Vietnam do porażki w starciu z Joint Operations, który wydaje się oferować to wszystko, co BF, a także ciekawsze możliwości pod względem tworzenia map (tunele, gęsta dżungla). Z niecierpliwością należy oczekiwać na premiery obydwu gier, gdyż dopiero wtedy będzie można porównać cechę, który zadecyduje o przewadze jednego z tytułów, czyli grywalność.

Krzysztof „Sir Torpeda” Tomicz

Podobało się?

0

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2004-03-12
12:26

zanonimizowany56966 Senator

😊

Ciekawe jakie będzie miała wymagania??
No ale pamietajmy ze wyjdzie dopiero we wrzesniu :]

Komentarz: zanonimizowany56966
2004-03-12
08:30

zanonimizowany145016 Legend

ale wyjdzie dopiero we wrześniu

Komentarz: zanonimizowany145016
2004-03-05
09:38

LuCaZ15 Generał

LuCaZ15
👍

no, no :) gra zapowiada sie bardzo ciekawie ...

Komentarz: LuCaZ15
2004-03-05
09:00

Septi Senator

Septi
😊

Wydaje mi sie że gierka będzie lux,no i of course licze na super tryb mp.

Komentarz: Septi
2004-03-05
08:55

zanonimizowany145016 Legend

jeszcze zostało troche czasu do premiery

Komentarz: zanonimizowany145016

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl