Jazz i Faust - zapowiedź

Jazz i Faust to gra przygodowa opowiadająca o perypetiach dwóch młodzieńców. Jazz to przemytnik, szmuglujący co się da. Faust natomiast urodził się po drugiej stronie morza. Jest kapitanem własnego statku.

Bolesław Wójtowicz

Komentarze

...Witaj, Zosieńko, otwórz okienko,

Naaaaa wschodnią stronę...”

...Ech, śpiewało się kiedyś, śpiewało, wystukując butami rytm na koszarowym placu... Co prawda, wówczas lepiej było nie otwierać tego okienka, bo to, co do nas trafiało zza wschodniej granicy nie zawsze było tym, na co z utęsknieniem oczekiwaliśmy. Cóż, takie czasy...

Na szczęście “panta rei” i świat się zmienia. Również świat gier komputerowych. Dotychczas przyzwyczajeni byliśmy, że wszelkie nowości w tej dziedzinie i ciekawe pomysły nadciągają z Zachodu, pogardliwie wzruszając ramionami na jakąkolwiek sugestię, że również za Bugiem stworzono coś ciekawego. Szybciej kojarzyliśmy rosyjskich programistów jako autorów narzędzi do łamania zabezpieczeń oryginalnych płyt niż jako twórców gier komputerowych. I nagle, jeden po drugim, zaczęły się pojawiać programy, które nie tylko znajdo-wały uznanie w oczach pojedynczych graczy, ale wręcz przeciwnie, sprzedawały się w setkach tysięcy egzemplarzy na całym świecie. A my ze zdumieniem przecieraliśmy oczy widząc, że ich autorzy jako miejsce urodzenia podają Moskwę, St. Petersburg czy inny Smoleńsk. Kto dzisiaj nie słyszał o firmach “BUKA” lub “Nival Interactive” albo dla kogo takie tytuły, jak “Rage of Ma-ges” czy “Evil Islands” brzmią obco?

A oto, po cichutku, na nasz rodzimy rynek wkracza kolejna firma powstała w cieniu kremlowskich wież. Mowa tu o “1C Company”. Pewnie jesteście ciekawi, cóż takiego, bracia Słowianie, będą niedługo mieli nam do zaoferowania? Już mówię: klasyczną grę przygodową pod tytułem “Jazz i Faust”. Tytuł odrobinkę tajemniczy, nieprawdaż? Cóż ma wspólnego ten znakomity gatunek muzyczny z dziełem Goethego? Nic. Ale zacznijmy jak zwykle, czyli od początku.

Wspomniałem już, że “Jazz i Faust” to gra przygodowa. Opowiada o perypetiach dwóch młodych ludzi, którym przyszło żyć w realiach starożytnego Wschodu. Wiecie, latające dywany, Sezamy, haremy, dżiny w lampach i tym podobne ciekawe rzeczy. Bajka? Ależ skąd.

Pierwszy z tej dwójki to niejaki Jazz, którego imię nie brzmi może zbyt orientalnie. Trudni się on na co dzień zajęciem, które powoduje, że kłopotów ma, co nie miara. Nasz biedny młodzieniec, w pocie czoła, dzień i noc (a zwłaszcza noc), szmugluje wszystko, co tylko się da. Ciężki to kawałek chleba.

Faust natomiast to przedstawiciel tej części społeczeństwa, która chętniej zajmuje się czytaniem poezji w świetle księżyca czy wzdychaniem pod balkonem ukochanej niż doglądaniem upadającego interesu. Romantyk, znaczy się... Tylko jak pogodzić romantyczną naturę z funkcją kapitana statku, człowieka, który było nie było musi raczej trzeźwo patrzeć na świat. Szczególnie, jeśli chce wrócić cało i zdrowo do portu...

Zapytacie, cóż takiego mogło połączyć te dwie, jakże różne, postacie? Nie będę zdradzał intrygi, ale, jak obiecują twórcy, będzie okrutne morderstwo, zaginiona księżniczka, utracone skarby, tajemne moce, czarne charaktery... Czyli to, co tygrysy lubią najbardziej. Zapowiada się interesująco? No, to jeszcze trochę pobudzę waszą ciekawość.

Jazz and Faust

Jazz i Faust

Jazz and Faust
PC
Data wydania: 4 listopada 2001
Jazz and Faust - Encyklopedia Gier
4.0

GRYOnline

6.5

Gracze

Wszystkie Oceny
Oceń

Akcja gry, toczącej się całkowicie nieliniowo, rozgrywać się będzie w trzech, jakże odmiennych od siebie krainach. Pierwsza to pustynia, karawanseraje, opuszczone miasta, wynędzniałe oazy. Drugi to nadmorskie miasteczko pełne bazarów i targowisk niewolników, tawern z ich podejrzanymi bywalcami oraz ciemnych zaułków. Wreszcie trzeci, wcale nie lepszy, to morska wysepka, której oblewane ciepłymi falami brzegi nie byłyby wcale przyjemnym schronieniem dla rozbitków. Wystarczy powiedzieć, posługując się liczbami, że dane nam będzie odwiedzić około 70 lokacji, a praktycznie w każdej z nich będziemy mieli ręce pełne roboty. Może nie tyle ręce, co raczej głowę, gdyż to właśnie nią trze-ba będzie zdrowo ruszać, by rozwiązać wszystkie zagadki i łamigłówki przygotowane dla nas przez perfidnych autorów. A tych, znaczy zagadek, nie będzie brakowało, gdyż jak zapewniają właśnie ich twórcy, w całej grze napotkamy co najmniej 175 różnego rodzaju szarad i łamigłówek, których rozwiązanie nie będzie należało do najłatwiejszych. Pażywiom, uwidim...

Należy dodać, że podczas wędrówki z Jazzem i Faustem, w poszczególnych lokacjach zetkniemy się z około 60 postaciami różnie do nas nastawiony-mi. Jedne wrogo i tych lepiej unikać, inne zdecydowanie przyjaźnie i od nich możemy spodziewać się pomocy. Czyli tak jak w życiu...

Napisałem, że wędrować będziemy z Jazzem i Faustem. Jest to odrobinę nieprecyzyjne określenie, albowiem w przygodzie tak naprawdę towarzyszył będzie nam tylko jeden z tych młodzieńców. Już na początku musimy zdecydować, który. Domyślacie się z czym się to wiąże? Tak, dzięki temu otrzymujemy dwie, różne gry. Owszem, część przygód zapewne będzie musiała się pokrywać, ale autorzy obiecują, że każdy z bohaterów będzie miał również zadania indywidualne. A co najciekawsze, w trakcie wędrówki Jazz będzie spotykał Fausta i na odwrót. Jak autorzy rozwiążą te sytuacje? Już jestem ciekaw...

Ciekawa, nieliniowa fabuła, dwóch bohaterów, duża ilość lokacji i łamigłówek... Coś pominąłem. A tak, już wiem. Graficznie gra zapowiada się bardzo interesująco – przepiękne pałace i świątynie, wzniosłe minarety i pełne zieleni ogrody, pełne dymu tawerny i herbaciarnie, rozpalone słońcem piaski pustyni, zacumowane przy zalanych słońcem nabrzeżach żaglowce, powiewające na wietrze flagi oraz pełne życia i wielkomiejskiego gwaru ulice. Wszystkie te elementy, które oglądamy w świcie poranka i mrokach wieczoru, uzupełnione efektami specjalnymi w rodzaju mgieł, ogni, dymów, deszczu, mają spowodować, że z ogromną przyjemnością będziemy przemierzać poszczególne lokacje.

Sterowanie naszym bohaterem odbywać się będzie, rzekłbym, tradycyjnie. Widok z trzeciej osoby, obsługa w całości za pomocą gryzonia, zmieniający się kursor w odpowiednich miejscach – czyż może być coś prostszego? Miłośnicy przygodówek, którzy niejedną parę zębów zjedli na tego rodzaju grach, po-czują się jak w domu.

O efektach dźwiękowych i oprawie muzycznej wiem niestety niewiele, chociaż jak zapewniają twórcy, ma to być oczywiście pełne hi-fi stereo, czy ja-koś tak. Jak będzie w rzeczywistości, przekonamy się kiedy gra zagości już na półkach naszych sklepów, co stanie się prawdopodobnie w pierwszych dniach listopada tego roku.

Ja osobiście już nie mogę się doczekać, kiedy dane mi będzie wyruszyć w podróż na Wschód. Oczywiście w jego cieplejsze rejony...

Void

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl