Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Arma III Publicystyka

Publicystyka 12 marca 2013, 11:35

autor: Adam Kusiak

Gra Arma III - testujemy wersję alpha militarnego sandboksa

Testujemy wczesną wersję Army III – najnowszego dzieła studia Bohemia Interactive. Już teraz można mówić o ogromnym skoku jakościowym serii. Militarny symulator z Czech zapowiada się świetnie.

O Bohemia Interactive było ostatnio głośno, głównie w kontekście samodzielnej wersji DayZ czy też aresztowania w Grecji dwóch deweloperów studia. Mało kto spodziewał się jednak, że zaraz dane nam będzie zagrać w nową Armę, która czaiła się gdzieś w cieniu. Wersja alpha oznaczona numerem 0.5 pozwala sprawdzić, jakie zmiany wprowadzono w nowej odsłonie cyklu w stosunku do poprzedniej. Społeczność może tworzyć pierwsze mody, a twórcy poprawić znacznie więcej bugów – innymi słowy: same plusy.

Przykład niebezpiecznie bliskiej współpracy graczy w Armę III z forum GRY-OnLine.pl. - 2013-03-12
Przykład niebezpiecznie bliskiej współpracy graczy w Armę III z forum GRY-OnLine.pl.

Wakacje na Stratisie

Alpha oferuje skromny wycinek przyszłej pełnej wersji – mającą 20 kilometrów kwadratowych wyspę Stratis, o którą walczy armia amerykańska i siły zbrojne Iranu, a także 8 pojazdów i 12 broni. Oficjalnie otrzymujemy też 4 misje single playera i 2 multiplayera, przy czym dzięki udostępnieniu edytora w sieci można już znaleźć (w momencie pisania tych słów) około 50 misji co-opa – taką siłę ma społeczność Army.

Do tak wczesnej wersji gry podchodziłem bardzo ostrożnie, przygotowany na rozczarowanie. Na szczęście moje obawy zostały szybko rozwiane. Alpha Army III jest równie, jeśli nie bardziej, wydajna i stabilna jak ArmA II po ponad 3 latach patchowania. Spadki FPS odczuwalne są głównie w trakcie większych bitew, w których o miasto walczy około 40 żołnierzy, a dwa śmigłowce obracają wioskę w ruinę, czy też w sytuacjach, gdy na ekranie pojawia się niezoptymalizowany efekt dymu. Jest spora nadzieja, że finalna wersja nie będzie mordować przyzwoitych komputerów.

Pierwszy kontakt z grą nie pozostawia wątpliwości, że twórcy masę czasu spędzili na usprawnianiu strony wizualnej i animacji. Tekstury ostre jak żyletka obecne były w serii już od dawna, ale dzięki nowym efektom oświetlenia cała gra wygląda naprawdę pięknie, tak jak można oczekiwać po tytule wykorzystującym DX11. Stratis to wyjątkowo okazałe miejsce i nawet zwykła jazda samochodem po górskich drogach jest tu miłym doświadczeniem, właśnie ze względu na wspaniałe widoki, ciągnące się na wiele kilometrów. Liczę, że w przyszłości doczekamy się nowych efektów specjalnych, które nie będą kojarzyć się z Armą II. Efekty ognia już poprawiono, ale towarzyszący eksplozjom dym przypomina ten z początków serii.

Arma III - gramy w wersję alpha militarnego sandboksa - ilustracja #3

Oto jakim sposobem możemy zagrać w wersję alpha Army III :

  1. Alpha Lite (za darmo) – darmowy dostęp do ograniczonej wersji alfa (bez multiplayera i wsparcia dla modów) w dniach od 14 marca do 18 czerwca 2013 roku. Uzyskać można go tylko poprzez zaproszenie od osoby, która zamówiła grę (za pośrednictwem podarunków na Steamie) lub po zdobyciu stosownego kodu (klucze będą rozdawane w sieciach społecznościowych).
  1. Alpha (24,99 euro, czyli ok. 104 zł) – dostęp do wersji alfa, beta oraz pełnej gry w dniu premiery. Paczkę będzie można zakupić w okresie od 5 marca do startu bety w drugim kwartale 2013 roku. Dodatkowo zawiera trzy zaproszenia do wersji Alpha Lite.
  1. Digital Deluxe Edition (39,99 euro, czyli ok. 166 zł) – dostęp do pełnej gry w dniu premiery, całej zawartości wersji testowych (od 5 marca do końca testowania) oraz paru dodatków: ścieżki dźwiękowej, mapy, poradnika i gry ArmA: Cold War Assault. Dodatkowo zawiera trzy zaproszenia do wersji Alpha Lite.
  1. Supporter Edition (69,99 euro, czyli ok. 292 zł) – dostęp do pełnej gry w dniu premiery, całej zawartości wersji testowych, dodatków z tańszych edycji oraz innych atrakcji, w tym przyszłych DLC, odznaki na forum, nazwiska umieszczonego w napisach końcowych (dla pierwszych 500 osób) oraz klucza do Army X. Dodatkowo zawiera trzy zaproszenia do wersji Alpha Lite. Zestaw dostępny od 5 marca do 15 lipca 2013 roku.

Ci żołnierze nie biegają jak roboty!

Czesi przeprowadzili także rewolucję w animacjach, które zawsze były piętą achillesową silnika Real Virtuality, koniec zatem ze sztywnością kończyn żołnierzy. To, jak porusza się nasza postać i jakie ma możliwości, robi ogromne wrażenie. ArmA III pozwala wychylać się na kilka sposobów na stojąco, strzelać na siedząco, biegać w każdej pozycji, z bronią wycelowaną do przodu lub opuszczoną, w tempie szybkim, przeciętnym lub wolnym – taktycznym. Mogę pokusić się o stwierdzenie, że żadna inna gra nie oferuje takiego zakresu ruchu postaci jak ArmA III. Są oczywiście animacje, które wymagają dalszej pracy, jak na przykład wsiadanie do niektórych pojazdów, ale poprzednie wydania od nowej Army dzieli w tym zakresie przepaść.

Nowe animacje sprawiają, że Armie bliżej teraz do Crysisa niż Operation Flashpoint. - 2013-03-12
Nowe animacje sprawiają, że Armie bliżej teraz do Crysisa niż Operation Flashpoint.

Zupełną nowością są działania podwodne. Aktualnie, niczym słynne „foki”, możemy podpłynąć do celu w stroju płetwonurka i wykonać niespodziewany atak. Czy doczekamy się sabotowania dużych okrętów w porcie? Kto wie, już teraz da się pobawić się w sapera i zabrać za rozbrajanie min morskich.

Fanów prowadzenia pojazdów też spotka parę miłych niespodzianek. Alpha w tym momencie nie powala ilością zabawek – najczęściej obsługujemy wozy opancerzone Hunter i Ifrit, ale nowości widać zaraz po chwyceniu za kierownicę. Działające lusterka, kamery, animacje ruchu rąk na kierownicy i usprawniona fizyka jazdy sprawiają, że gra zaczyna przypominać tytuły pokroju Test Drive Unlimited. Dużo pracy wymaga jeszcze fizyka kolizji, ta wciąż płata figle niczym w Armie II, więc zderzenie dwóch samochodów może oznaczać lot w kosmos... dosłownie.

W pełni działające w pojazdach lusterka i kamery to nowość w serii. - 2013-03-12
W pełni działające w pojazdach lusterka i kamery to nowość w serii.

Śmigłowce dostępne w wersji alpha potrzebują jeszcze solidnego doszlifowania, głównie ze względu na obecność jedynie śladowego modelu lotu. Docelowo element ten ma czerpać możliwie jak najwięcej z symulatora Take On Helicopters, pozostaje więc czekać.

Z dużą krytyką w Armie spotykał się zawsze system zarządzania wyposażeniem, szczególnie gracze w DayZ narzekali na brak intuicyjności i nadmiar klikania myszką. Ten segment został w Armie III już poprawiony, sprzęt można przeciągać, przez co znikło wiele problemów. To, co da się robić z naszym oporządzeniem, to kolejna pozytywna zmiana. Jeśli chcemy, możemy ściągnąć hełm, schować noktowizor do plecaka, podczepić latarkę do karabinu, zamontować inny celownik czy też – gdy jesteśmy w nastroju – paradować w samej bieliźnie. W skrócie: zarządzanie ekwipunkiem jest teraz bliższe temu, co znamy z gier RPG.

Irańscy żołnierze przyszłości prezentują się świetnie w nowym oświetleniu. - 2013-03-12
Irańscy żołnierze przyszłości prezentują się świetnie w nowym oświetleniu.

Czekamy na więcej

Z racji, że mamy do czynienia z wersją alpha, trzeba być przygotowanym na dużo elementów typu „work in progress” i bugów. Ryby pływające po lądzie? Tak, to się zdarza. Latające moździerze, czy wywalenie do Windowsa, jeśli wcielimy się w żółwia morskiego (w momencie publikacji tekstu ten krytyczny bug został już naprawiony). Tak, błędy są większe i mniejsze, ale nie psują ogólnego pozytywnego wrażenia.

Dużo pracy będzie też wymagać od twórców dopracowanie AI, które często popada ze skrajności w skrajność i podobnie jak w Armie II raz jest ślepe, a chwilę potem zaskakuje strzałem w głowę z 600 metrów. Interfejs dowodzenia sztuczną inteligencją także nie był jeszcze ruszany. Na szczęście nasi komputerowi podkomendni przestali rzucać sztywne komunikaty na rzecz troszkę prostszych i bardziej bezpośrednich meldunków.

W Armie III można wejść do każdego budynku na wyspie. - 2013-03-12
W Armie III można wejść do każdego budynku na wyspie.

Do momentu zagrania w wersję alpha Army III wyglądałem nowej odsłony serii raczej spokojnie, teraz nie mogę się już doczekać finalnego produktu. Zapowiada się wspaniały militarny sandbox, który ciągle się rozwija za sprawą ścisłej współpracy twórców i społeczności. Otwarta pozostaje kwestia, czy Bohemia Interactive będzie w stanie dołączyć do tego militarnego Minecrafta wciągającą historię, na co liczy wielu graczy, których nie interesują mody czy tryb multiplayer.

Adam Kusiak

Adam Kusiak

Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2011 roku jako redaktor w działach Newsroom i Encyklopedia; obecnie senior SEO specialist wspierający serwisy grupy Webedia Poland. Uwielbia symulatory lotnicze i gry strategiczne, w które zagrywał się jeszcze w latach 90. na Amidze 500; naturalnie jego ulubionym studiem jest MicroProse, zaś ulubionym twórcą – Sid Meier. Stanowi także chodzącą encyklopedię sprzętu wojskowego. Ukończył specjalizację amerykanistyka na Wydziale Stosunków Międzynarodowych na Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Na portalu X pisze o strategiach jako tbonewargames.

więcej

Arma III

Arma III