Czerwony pająk – polski Zodiak w atmosferze lat 60.. Bond filmowym numerem jeden w tym miesiącu

Zwiastun Czerwonego pająka to jedna z najlepszych zapowiedzi stworzonych na potrzeby polskiego filmu. Niepokojący, budzący podskórne napięcie i ciekawość, podrasowany świetnymi zdjęciami – skojarzenia z Zodiakiem Finchera są jak najbardziej zasadne. Historia oparta została na legendzie „wampira z Krakowa”. To właśnie ponad 50 lat temu doszło tam do serii brutalnych morderstw, za które odpowiadał Karol Kot. Film Marcina Koszałki to jednak bardziej studium fascynacji młodego człowieka aniżeli kino śledcze, w którym główną rolę grają zmęczeni życiem milicjanci. Mimo to warto zainteresować się tytułem, bo takiej produkcji w Polsce dawno nie widzieliśmy. Warto podkreślić również bardzo przyzwoitą formę wizualną, wyróżniającą ten obraz spośród większości ostatnich hitów stworzonych w naszej ojczyźnie.