autor: Christoph Liedtke (gamestar.de)
Ewolucja grafiki 3D na przestrzeni lat – historia rozwoju tekstur w grach
Tekstury w dalszym ciągu pozostają jednym z najważniejszych aspektów grafiki 3D. W tym artykule pragniemy przybliżyć najistotniejsze gry, które wyróżniły się pod tym względem.
Spis treści
- Ewolucja grafiki 3D na przestrzeni lat – historia rozwoju tekstur w grach
- Ultima Underworld (rok 1992)
- Half-Life (rok 1998)
- Giants: Citizen Kabuto (rok 2000)
- Doom 3 (rok 2004)
- The Elder Scrolls IV: Oblivion (rok 2006)
- Metro 2033 (rok 2010)
- The Vanishing of Ethan Carter (rok 2014)
- Battlefield 1 (rok 2016)
Battlefield 1 (rok 2016)
Okres pierwszej wojny światowej to nowa ziemia dla serii Battlefield, ale doświadczeni twórcy gry wiedzieli, jak zaprezentować Battlefield 1 w imponujący sposób. Entuzjazm graczy wywołuje między innymi doskonała grafika. Pod tym względem tytuł wpisuje się w trend z ostatnich lat: już po raz kolejny twórcy ze studia DICE użyli techniki fotogrametrii, tak samo jak w przypadku Battlefronta, aby móc osadzić świat gry w realistycznej scenerii. Nadchodzący Battlefield V ma być według dewelopera równie wspaniały.
For Honor (rok 2017)
For Honor to popularna sieciowa gra akcji traktująca o szeroko pojętej walce bronią białą, której udaje się dokonać trudnej sztuki: zachowuje umiarkowane wymagania sprzętowe przy jednoczesnym oferowaniu świetnej grafiki. Niemieccy programiści z Blue Byte Software przy tworzeniu gry na PC w pełni wykorzystali potencjał silnika AnvilNext 2.0.
Małe i średnie obszary w grze For Honor są wykonane z dużą dbałością o detale, realistyczne animacje wyglądają fantastycznie podczas pojedynków, a tekstury o wysokiej rozdzielczości wraz z przestrzennym oświetleniem nadają grze wiarygodny szlif.
Assassin’s Creed Origins (rok 2017)
Najnowsza część tej popularnej serii gier akcji Ubisoftu przenosi gracza do starożytnego Egiptu. Świat przedstawiony w Assassin’s Creed: Origins urzeka od samego początku: zasięg widzenia w grze jest imponujący, i to bez nagle pojawiających się tekstur (brak zmiany ze słabszej jakości na lepszą w zależności od położenia gracza), a otoczenie zdobywa dodatkowe punkty za realistyczne oświetlenie. Ponadto za sprawą niezwykle wiarygodnej roślinności, cyklowi pory dnia i nocy, a także dzięki obecności tłumów NPC w osadach i miastach gracze mogą poczuć się autentycznie przeniesieni do starożytnego Egiptu.
Wymuszona przerwa wydawnicza wyszła serii na dobre. Skok jakości w grafice na PC – przyjmując, że posiadamy odpowiedni sprzęt klasy high-end – potrafi być bardzo duży w porównaniu z poprzednimi odsłonami Assassin’s Creed za sprawą użytego tu silnika AnvilNext 2.0. Również tekstury wysokiej rozdzielczości całkiem udanie upiększają Origins. Po premierze wypuszczono łatki, aby wyeliminować sporadyczne luki w strumieniowaniu tekstur, które pojawiały się zaraz po premierze.
Artykuł powstał przy współpracy z serwisem GameStar, należącym do grupy medialnej Webedia. Polskie opracowanie tekstu wykonał Michał Ostiak.