Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 23 sierpnia 2007, 11:58

autor: Jacek Hałas

Destroy All Humans!: Path of the Furon - zapowiedź

Ogólne założenia fabuły są niezłe, ale żeby wszystko było zapięte na ostatni guzik, należy też zaprojektować ciekawe misje... będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, żeby przekonać się, na co stać nowego producenta.

Cykl Destroy All Humans! zagwarantował już sobie miejsce w ścisłej czołówce najlepszych zręcznościowek, a konkretnie takich, które obdarzono ogromną dawką czarnego humoru. Domyślam się, iż każdy szanujący się gracz doskonale zna tę serię, choć osobom rozpoczynającym dopiero swoją przygodę z takimi tytułami należy się krótkie objaśnienie. Ogólne założenia dwóch pierwszych części Destroy All Humans! nie jest tak trudno przedstawić. W obu grach wcielaliśmy się w postać kosmity Crypto 137, którego sarkastyczne wypowiedzi i podejmowane akcje w mgnieniu oka potrafiły rozbawić do łez, szczególnie te osoby, które miały jeszcze w pamięci klasyczne (przeważnie kiczowate) filmy science-fiction. W poprzednich grach z serii DAH! akcja rozgrywała się odpowiednio w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. Nie trzeba więc długo zgadywać, żeby dowiedzieć się, do jakiej epoki nawiąże Path of the Furon. Zanim przejdę do omówienia najciekawszych zmian, chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jedną kwestię. Równolegle do omawianej gry ma zostać opracowany DAH!: Big Willy Unleashed, który będzie prequelem dla opowiedzianej w Path of the Furon historii. Producent obiecuje jednak, iż znajomość fabuł obu zręcznościówek nie będzie wymagana do skojarzenia wszystkich faktów. Mimo wszystko, warto jest o takiej opcji wspomnieć. W najlepszej sytuacji będą oczywiście posiadacze PS3, gdyż Big Willy Unleashed ukaże się między innymi na poprzednią generację konsoli Sony.

Sonda analna, czyli typowy koszmar nocny każdego mieszkańca naszego globu.

Path of the Furon nawiąże do najbardziej charakterystycznych ikon lat siedemdziesiątych, podając oczywiście wszystko w bardzo dowcipny sposób. Jak już wcześniej powiedziałem, ponownie wcielimy się w postać Crypto. Sympatyczny ufoludek, znudzony ciągłym wysysaniem mózgów mieszkańców naszego globu, postanowi zbudować kasyno w Las Vegas, tak aby w bardziej efektowny sposób móc łączyć rozrywkę z pozyskiwaniem elementów furońskiego DNA. Najważniejszym składnikiem fabuły nowej gry będzie jednak wprowadzenie do rozgrywki nowych, potężniejszych złoczyńców, zagrażających istnieniu rasy Furonów. W rezultacie w początkowej fazie rozgrywki zajmiemy się głównie wzmacnianiem bohatera, tak aby mógł stawić czoła nowym, poważniejszym problemom. Crypto w tym celu zwróci się do chińskiego mistrza sztuk walki, również będącego jednym z Obcych. Do nowych zdolności głównego (anty)bohatera powrócę za kilka chwil.

Path of the Furon, wzorem wielu współcześnie wydawanych gier, będzie stawiał na duże mapy, które w dowolny sposób będziemy mogli eksplorować. W końcowym produkcie ma pojawić się pięć głównych sektorów. Cztery mapy będą reprezentowały wybrane zakątki naszego globu – wspomniane już Las Vegas, Hollywood, Hong Kong oraz Paryż. Na temat piątej lokacji nic konkretnego na chwilę obecną nie wiadomo. Można się tylko domyślać, iż akcja rozegra się poza obszarem Ziemi, najprawdopodobniej na jakiejś innej planecie lub w alternatywnym wymiarze.

Smacznego!

Obiecałem omówić wybrane umiejętności Crypto, których wykorzystywanie będzie nie tylko koniecznością, ale i powinno sprawiać dużą frajdę. W Path of the Furon pojawią się zarówno znane (ale mocno podrasowane) zdolności, jak i zupełnie nowe, których zasady działania trzeba będzie poznać od podstaw. Jedną z doskonale znanych już zabawek Crypto jest sonda analna, której zasad działania nie muszę raczej dokładniej objaśniać. Sonda przyczepia się do ciała człowieka w wiadomym miejscu, sprawiając, iż po chwili pozyskamy cenne DNA. Nowością w Path of the Furon będzie między innymi możliwość równoczesnego posyłania kilku sond. Inne ciekawe narzędzie zagłady będzie działało na zbliżonych zasadach do ogromnego magnesu, przysysając do siebie zarówno niewinnych ludzi, jak i inne obiekty z otoczenia. Uwięzione w taki sposób istoty czy przedmioty będzie można następnie efektownie odrzucić.

Jednym z dwóch najciekawszych w moim przekonaniu gadżetów będzie możliwość przyzywania mięsożernej rośliny. Będzie to ogromny potwór, który pojawi się w wyznaczonym przez nas miejscu. Roślinkę będzie oczywiście można karmić, podsyłając w okolicę jej „macek” wybranych przez siebie cywilów. Druga umiejętność na chwilę obecną sprawia wrażenie najbardziej dopracowanej. W grze pojawi się możliwość całkowitego zatrzymywania upływu czasu. Wykorzystywanie tej zdolności nie będzie miało na celu ulotnienia się z danego miejsca z planszy. Wyraźnie widać, iż autorzy będą chcieli zachęcić nas do różnych... hmm... sadystycznych trochę zachowań. Przebywanie w trybie zatrzymania czasu nie zablokuje możliwości używania telekinezy. Zarówno ludzi, jak i przedmioty będzie więc można do woli przesuwać. Możliwości wydają się nieskończone. Będziemy na przykład mogli zebrać grupkę osób i zawiesić ich kilkadziesiąt metrów nad ziemią, czy przesunąć nad ich głowy kilkanaście zebranych z okolicy pojazdów. Wybrane obiekty będzie też można wprawiać w ruch, tak aby po wyłączeniu spowolnienia czasu automatycznie zaczęły się przemieszczać. Moim zdaniem jest to genialny pomysł, który na dodatek nie powinien się szybko znudzić.

Nie będzie oczywiście tak, iż cały czas gry spędzimy przemieszczając się o własnych siłach. W Path of the Furon pojawi się nowy latający spodek, a to dlatego, iż Crypto stary model przypadkowo rozbił. :-) Statek kosmiczny tym razem będzie mógł pojawić się w kilku różnych wersjach. Oprócz fajnego lasera zostanie też wyposażony między innymi w samonaprowadzalne rakiety, które dla serii będą zupełną nowością.

Tsunami z kosmosu to to nie jest, ale tornado też może być.

Mając na uwadze to, że Path of the Furon ukaże się wyłącznie na PlayStation 3 oraz Xboxa 360, czyli dwie najmocniejsze obecnie konsole, można się oczywiście spodziewać ulepszeń dotyczących wykonania otoczenia, modeli postaci czy dodatkowych efektów, w postaci dynamicznego oświetlenia i ładniejszych powierzchni obiektów. Ja chciałbym jednak zwrócić uwagę na parę innych detali, które moim zdaniem zyskają uznanie (i zawartość portfeli ;-)) nowych graczy. Mówię tu głównie o dokonywaniu zniszczeń w otoczeniu. Stanie się to szczególnie widoczne, gdy zasiądziemy za sterami latającego spodka. Na opublikowanych już filmach z rozgrywki szczególnie dobrze prezentują się uszkadzania asfaltu, w wyniku czego na ulicach pojawiają się wyżłobienia. Jeszcze ciekawiej zapowiada się niszczenie budynków. Uszkodzenia ścian pojawią się dokładnie w tych miejscach, gdzie nastąpił atak. Ponadto dostateczne „podniszczenie” nawet ogromnego wieżowca spowoduje, iż w efektowny sposób będzie się on mógł zawalić. Wyraźnie widać, iż producent stara się ten element maksymalnie uatrakcyjnić. Jedna z oficjalnie zapowiedzianych już broni latającego spodka umożliwi wystrzelenie ogromnej zielonej kuli, która w wyniku kontaktu z elementami otoczenia będzie mogła doprowadzić do natychmiastowego zniszczenia nawet kilku stojących obok siebie drapaczy chmur. Na podobne efekty będziemy mogli liczyć przyzywając na mapę likwidujące wszystko na swojej drodze tornado. Jednym słowem, miłośnicy demolowania plansz, na wzór choćby ostatniego The Incredible Hulka, będą mieli powody do zadowolenia.

Destroy All Humans!: Path of the Furon zapowiada się świetnie. Premiera jest niestety jeszcze dość odległa. Producent będzie też prawdopodobnie musiał się solidnie wysilić, żeby zapewnić całkowicie płynny przebieg rozgrywki. Przyznam, że początkowo sceptycznie podchodziłem do wiadomości zlecenia prac nad grą nowemu studiu developerskiemu, ale po zapoznaniu się z opublikowanymi już materiałami wszystkie moje obawy zostały właściwie rozwiane. Jeśli tylko autorzy zadbają o interesujące misje oraz wciągający wątek fabularny, powinniśmy otrzymać naprawdę solidną i zabójczo śmieszną grę akcji.

Jacek „Stranger” Hałas

NADZIEJE:

  • lata 70. były wyjątkowo barwnym okresem z naszej historii, będzie więc się z czego naśmiewać;
  • fajna grafika oraz możliwość dokonywania ogromnych zniszczeń w otoczeniu;
  • nowe umiejętności i bronie Crypto;
  • obietnica dodania multiplayera, na temat którego niestety niewiele jeszcze wiadomo (poza tym, że ma być zarówno kooperacja, jak i wzajemne zwalczanie się).

OBAWY:

  • ogólne założenia fabuły są niezłe, ale żeby wszystko było zapięte na ostatni guzik, należy też zaprojektować ciekawe misje... będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, żeby przekonać się, na co stać nowego producenta.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

Destroy All Humans!: Path of the Furon

Destroy All Humans!: Path of the Furon