Geralt, Ciri, a może nasz własny V-iedźmin?. Czego oczekujemy po nowym Wiedźminie?

Geralt, Ciri, a może nasz własny V-iedźmin?

Przy oczekiwaniach względem bohatera nowej gry życzeń i pomysłów pojawia się tyle, ilu uczestników bierze udział w dyskusji. Trudno tu chyba o jednogłośne, zadowalające wszystkich rozwiązanie, więc w tym przypadku można wyjątkowo pospekulować, czym mogą zaskoczyć nas twórcy. Oczywistym wyborem wydaje się Geralt, jednak nie byłoby to żadną niespodzianką. Nie bardzo też idzie to w parze z wizerunkiem rysia, jaki ujawniono na wspomnianym wcześniej obrazku. Stylizowany na znany medalion z wilkiem rysunek „kota” wydaje się zapowiadać jakąś naprawdę konkretną zmianę, podobnie jak podpis mówiący o „rozpoczęciu nowej sagi”.

Ciekawym rozwiązaniem byłaby więc możliwość stworzenia własnego wiedźmina w kreatorze postaci, tak samo jak w przypadku V w Cyberpunku. Twórcy mogliby też sięgnąć po sprawdzony motyw kilku protagonistów i wcielanie się w nich albo w określonych momentach, albo dowolnie, jak w GTA 5. To pozostawia furtkę do grania i własną postacią, i Geraltem bądź Ciri, o której również się spekuluje jako o głównej bohaterce, lub jeszcze kimś innym. Bo największym wyzwaniem byłoby chyba zaproponowanie konkretnego, zupełnie nowego głównego bohatera, nieznanego z książek. Trudno byłoby mu zapewne przebić charyzmę Geralta czy urok Ciri, choć z drugiej strony CDPR raczej nie ma problemów z tworzeniem wyrazistych protagonistów.

Fabuła z kamienia, z rozwidleniem

Tutaj możemy być chyba najbardziej spokojni. „Redzi” nie zawodzą pod względem wątków fabularnych i zawsze dostarczają wciągającą historię, która potrafi zaciekawić tak, że zapomina się o zadaniach pobocznych. Zwróćmy jednak uwagę, że najlepiej wychodzą im te krótsze, bardziej prozaiczne fabuły, bo chyba większości graczy o wiele mocniej zapadły w pamięć Serca z kamienia czy losy Krwawego Barona niż wałkowana przez dziesiątki godzin groźba nadciągających legionów Dzikiego Gonu, co skończyło się ganianiem po lesie paru gości w zbrojach.

Nie chcemy więc ratować świata, nie chcemy ratować całego wiedźmińskiego uniwersum. Zamiast tego oczekujemy o wiele bardziej zwyczajnej, osobistej historii. Czekamy też na istotne, zmuszające do zastanowienia wybory po drodze oraz wyraźną nieliniowość fabuły. Do dziś pamiętamy rozterki, czy pójść ścieżką Roche’a, czy może Iorwetha w Wiedźminie 2 – w nadchodzącej odsłonie serii chcielibyśmy mieć właśnie taki „problem”, najlepiej kilka razy w ciągu całej opowieści. A o jakość questów pobocznych raczej nie musimy się martwić – nie mówi się mistrzowi, jak zdobywać medale.

The Witcher 4

Wiedźmin 4

The Witcher 4
PC PlayStation Xbox
Data wydania: 2027
The Witcher 4 - Encyklopedia Gier
Chcę zagrać

23

Dariusz Matusiak

Autor: Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

Czy Wiedźmin 4 powinien być grą RPG?

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl