Auto Assault - przed premierą
Koreański potentat w dziedzinie gier MMO nie ustaje w wysiłkach znalezienia kolejnych tematów do produkcji swoich gier. Tym razem na deski projektowe zawędrował pomysł postapokaliptycznych bitew samochodowych. Gra zapowiada się intrygująco i... odmiennie.
Apokalipsa jest jednym z tych tematów, na które zawsze istnieje duże zapotrzebowanie. Wygląda na to, iż sytuacja ta w najbliższych latach nie ulegnie zmianie. Graczy niezmiennie fascynuje możliwość eksploracji postapokaliptycznego świata i to niezależnie od formy, w jakiej wszystko to zostanie podane. Na rynku mamy więc skomplikowane tytuły role-playing z kultowym Falloutem na czele (a także jego „podróbkami” w postaci The Fall” czy Shadow Vault), rozbudowane strategie pokroju Soldiers of Anarchy czy też niezbyt wymagające zręcznościówki w stylu Bandits: Phoenix Rising. Zapowiadany Auto Assault na pierwszy rzut oka zdaje się przypominać ostatnią z wymienionych przeze mnie produkcji. Także i tu kluczową rolę odgrywają pojazdy, za sterami których będziemy mieli okazję zasiąść. Gra przywodzi na myśl również skojarzenia z cenionymi przez graczy (szczególnie tych starszych) seriami Carmageddon oraz Interstate. W przeciwieństwie do wymienionych powyżej pozycji nie będziemy jednak mieli do czynienia z typowo zręcznościowym tytułem. Auto Assault jest bowiem grą z gatunku... MMO!

Muszę przyznać, iż sam pomysł przygotowania gry, w której moglibyśmy brać udział w zakrojonych na szeroką skalę pojedynkach rozgrywanych na pustkowiach wyniszczonego świata wydał mi się dość interesujący. Odnotować należy również wydawcę Auto Assault, czyli firmę NCSoft, która w przeszłości maczała swe palce w wielu cenionych produkcjach z gatunku MMO (Guild Wars czy City of Heroes). Sądzę, iż firma dysponująca niewątpliwie sporym bagażem doświadczeń nie pchałaby się w promocję tytułu, który mógłby nie spodobać się graczom a więc i ponieść finansową klapę. Co więcej, wspomniany wydawca sprawia wrażenie przekonanego o sukcesie będącej na ukończeniu omawianej produkcji. Od pewnego czasu można bowiem składać bezpośrednie zamówienia na zapowiadany tytuł.
Pomimo tego, iż Auto Assault w dużym stopniu wzorowany będzie na dynamicznych produkcjach pokroju konsolowej serii Twisted Metal autorzy nie zapomnieli o obowiązkowych dla gatunku MMO elementach role-playing. Należy jednak zaznaczyć, iż w końcowym produkcie nie będą one odgrywały kluczowej roli, tak jak ma to miejsce w większości takich tytułów. W trakcie zabawy będziemy mieli okazję wcielić się w jednego z nomadów zamieszkujących wyniszczony postapokaliptyczny świat. Autorzy Auto Assault w wyraźny sposób czerpią inspiracje z kultowej serii filmów opowiadających o przygodach Mad Maxa. Pomimo tego, iż większość czasu spędzimy na wspomnianych pustkowiach, w grze pojawią się również oazy spokoju – mniejsze bądź większe miasta, w których będziemy mogli zdobyć nowe questy (o nich za chwilkę), pohandlować zdobytym bądź tez zakupionym towarem, zwiększyć poziom reputacji biorąc udział w walkach organizowanych na specjalnych arenach czy też podreperować (lub ulepszyć) posiadany wehikuł. Każda wyprawa poza miasto będzie oczywiście liczyła się z ryzykiem spotkania wrogo nastawionych graczy. Sympatycy gatunku do takiego stanu rzeczy powinni być już jednak przyzwyczajeni.