Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 6 lutego 2014, 14:00

autor: Adrian Werner

Seria Need for Russia. Atak klonów - najbardziej paskudne zrzynki w świecie gier

Spis treści

Screen z pierwszej części cyklu. - 2014-02-06
Screen z pierwszej części cyklu.
NEED FOR RUSSIA:
  1. Deweloper: K-Tech (trzy pierwsze odsłony), Red Dot Games
  2. Platformy: PC
  3. Data premiery: 2007,2008, 2009, 2011

W przypadku serii Need for Russia nazwa mówi wszystko. Wystarczy jedno spojrzenie na pudełko i już wiemy, że mamy do czynienia z nieudolną próbą podpięcia się pod sukces jednego z najsłynniejszych cykli gier wyścigowych, czyli Need for Speed.

Sam pomysł stworzenia rosyjskiej podróbki klasycznej marki firmy Electronic Arts nie jest taki zły. W końcu amerykańscy deweloperzy koncentrują się na zachodnich trasach i samochodach, więc możliwość ścigania się autami wyprodukowanymi w czasach istnienia Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich mogłaby być ciekawą odmianą. Problem w tym, że produkcje z cyklu Need for Russia to jedne z najgorszych gier wyścigowych w historii. Są brzydkie, niedopracowane i mają po prostu fatalne modele jazdy.

Słaba jakość pierwszej odsłony nie zakończyła losów marki. Studio K-Tech opracowało jeszcze dwie kolejne odsłony, czyli Speed in Russia: Need for Russia II oraz Need for Russia 3, a potem stery serii przejęło polskie studio Red Dot Games. Zmiana dewelopera nie przyniosła jednak ze sobą metamorfozy cyklu i Need for Russia 4: Białe Noce również nie można zaliczyć do udanych produkcji, zwłaszcza, że autorzy poszli na łatwiznę i w rzeczywistości wypuścili jedynie na szybko opracowaną przeróbkę swojego poprzedniego projektu, LowRider Extreme.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej