Amazon Fire Phone chciał śledzić ruchy Twojej głowy. 8 nieudanych rewolucji w smartfonach

Amazon Fire Phone chciał śledzić ruchy Twojej głowy

Nie wszystko, za co bierze się Amazon, zmienia się w złoto. Tworzony właśnie serial, Władca Pierścieni: Pierścienie władzy zapowiada się na wielką porażkę, przynajmniej w oczach największych maniaków Tolkiena. W przeszłości korporacji nie wyszło także ze smartfonami.

Zamiast jednak skupiać się na całokształcie, poprzestaniemy na największej ówcześnie nowości w Amazon Fire Phone, która nie przetrwała próby czasu i dziś nie tylko nie jest kopiowana przez innych producentów urządzeń przenośnych, ale także niewielu o niej pamięta. Widok kilku aparatów na tylnej obudowie współczesnego smartfona nikogo już nie szokuje. Na froncie jest ich zazwyczaj znacznie mniej - jeden lub dwa. Telefon Amazona miał natomiast aż pięć oczek z przodu. Po co?

Ale synek, powiedz mi, kto dał więcej? - 8 rewolucyjnych pomysłów, które miały zmienić smartfony, ale nic z tego nie wyszło - dokument - 2022-03-04
Ale synek, powiedz mi, kto dał więcej?

Żeby jeszcze lepiej nas obserwować, a dokładniej rzecz ujmując pozycję naszej głowy podczas korzystania z telefonu. Dane o jej dokładnym położeniu były niezbędne do wyświetlenia interfejsu i innych rzeczy pod odpowiednim kątem, co w założeniu miało uprzyjemnić obcowanie ze smartfonem. W dużej mierze był to tylko bajer. Ot mogliśmy z różnej perspektywy spojrzeć na obiekt na ekranie blokady i budynki na Google Street View. Bardziej praktyczne zastosowanie to rozpoznawanie gestów np. pochylenia, co pozwalało zobaczyć więcej informacji w aplikacji z mapami. Nieźle sprawdzało się również przewijanie tekstu po wychyleniu urządzenia.

Co więc poszło nie tak? Sytuację można porównać do tego, jak się zachowujemy, gdy kupimy telefon z obiektywem makro. Idziemy o zakład, że większość użytkowników nacieszy się nim przez kilka zdjęć, a potem używa go sporadycznie lub w ogóle. Tak samo było z gestami i wychylanym interfejsem. Na początku nowości cieszyły, ale na dłuższą metę okazały się mało praktyczne i niepotrzebne.

34

Mateusz Ługowik

Autor: Mateusz Ługowik

Swoje pierwsze teksty napisał dla portalu z ciekawostkami ze świata. Niedługo potem zaczął tworzyć artykuły, których głównym tematem była kawa. Dopiero trzecia strona dotyczyła gier, sprzętu i nowych technologii. Stamtąd trafił do Gry-Online.pl. Obecnie zajmuje się pisaniem tekstów o tematyce sprzętowej oraz aktualizowaniem tekstów growych i techowych. Od czasu do czasu opracowuje też wiadomości do newsroomu. W wolnym czasie gra, pomaga rozwiązywać problemy z PC, ogląda seriale i stare polskie komedie, czyta komiksy (team DC!) i jeździ na koncerty. Jest hopheadem.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl