Ataki na zamek oraz otwarte raidowanie. 5 rzeczy, którymi urzekł nas Lineage 2

Patryk Manelski

Ataki na zamek oraz otwarte raidowanie

Kolejną rzeczą, za którą ciepło wspominam Lineage 2, były ataki na zamek, czyli tzw. Siege. Klany mogły rywalizować o terytorium w postaci należącego do niego miasta oraz zamku. Posiadanie Guild Hallu było świetną sprawą, ale własna twierdza? To dopiero coś! Problem w tym, że najpierw trzeba było taką fortyfikację odbić z rąk innych graczy, a potem w określonych odstępach czasu walczyć o jej utrzymanie.

Uczestniczenie w tego rodzaju starciach PvP było niezwykle emocjonujące, a jak sobie przypomnę, co się działo na klanowym TeamSpeaku, to ze wzruszenia ocieram oczy. Oraz odtykam uszy, bowiem takiej ilości krzyków nigdzie indziej nie uświadczycie. No, chyba że biorąc udział w rajdzie w Lineage 2.

Inaczej niż we współczesnych grach MMORPG, w tej klasycznej produkcji boss rajdowy odradzał się w określonym miejscu i o konkretnym czasie, ale nie znajdował się w instancjonowanej przestrzeni. Oznacza to, że przez okolicę przebiegało ponad czterdzieści zorganizowanych osób, aby ubić takiego elitarnego przeciwnika, a po drugiej stronie doliny czaiła się grupa uderzeniowa czekająca, aż rajd się rozpocznie – wszystko po to, aby poprzeszkadzać tym pierwszym. Doprowadzało to do zawierania paktów pokojowych pomiędzy klanami, zawiązywania sojuszy czy wysyłania szpiegów i kontrolowania punktów z co ważniejszymi raid bossami.

Lineage II

Lineage II

PC

Data wydania: 27 kwietnia 2004

Informacje o Grze
8.3

Gracze

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

22

Patryk Manelski

Autor: Patryk Manelski

Chciał być informatykiem, potem policjantem, a skończyło się na „dziennikarzeniu” na UŚ. Tam odkrył, że można połączyć pasję do grania z pisaniem. Następnie bytował w kilku redakcjach, próbując przekonać wszystkich, że gry MMO są najlepsze na świecie. Tak trafił do działu publicystyki na GOL-u, gdzie niestrudzenie kontynuuje swoją misję – bez większych sukcesów. W przerwach od walenia z axa hoduje cyfrowe pomidory, bawiąc się w wirtualnego farmera. Nie mając własnego ogródka, zadowala się opieką nad drzewkiem bonsai. Kręci go też jazda na rowerze, zaś czytać lubi mangę i fantastykę. A co najważniejsze, pochodzi z Sosnowca, gdzie zresztą mieszka i z czego jest dumny!

Grasz jeszcze w MMORPG?

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl