Żółtodzioby jako pierwsi na świecie zabijają Galiwiasza w WoW. Blizzard niemal natychmiast ich banuje, a oni powracają pod inną nazwą
Blizzard szybko zareagował na oszustwo w wyścigu gildii walczących o bycie pierwszą, która pokona finałowego bossa nowego rajdu. Nieuczciwi gracze okazali się jednak sprytniejsi.

Aktualizacja (12 marca, godz. 16:16)
Blizzard twierdził, że załatał lukę w zabezpieczeniach, która pozwoliła gildii RAoV Quality Assurance pokonać Gallywixa przed pierwszym bossem rajdu, lecz albo były to tylko słowa, albo oszuści znaleźli inną, równie nielegalną drogę do tego samego celu. Sztuki tej dokonała bowiem również gildia ecnarussAeR ytilauQ VoAR. Nie trzeba być kryptologiem, by zorientować się, że jest to nazwa RAoV Quality Assurance zapisana wspak. Mało tego, społeczność zauważyła trzeci przypadek wykorzystania exploita do ubicia Gallywixa na mitycznym poziomie trudności.
Oryginalna wiadomość (6 marca, godz. 13:08)
Pierwsi pogromcy nowego bossa w 2. sezonie World of Warcraft: The War Within zyskali sławę – oraz bana od Blizzard Entertainment za niesportowe zagrywki.
Nowy sezon 10. dodatku do WoW-a przyniósł nie tylko ważne zmiany w nagrodach (i więcej tychże). To także, jak zwykle, nowy loch i rajd. Tym razem gracze musieli przedrzeć się przez ośmiu bossów, z finałowym starciem z Chromianym Królem Galiwiaszem (Chrom King Gallywyx) jako ostatnim testem.
Oczywiście gildie szybko przystąpiły do wyścigu o bycie pierwszą grupą, która pokona dawnego goblińskiego księcia handlu na mitycznym poziomie trudności. Zwycięzcę wyłoniono bardzo szybko – i to nie spośród czołowych ekip. Ten zaszczyt przypadł RAoV Quality Assurance, której szybko zaczęto składać gratulacje, a Blizzard dodał ich do Galerii Sław (Hall of Fame).
Jednakże równie szybko zauważano kuriozalną anomalię. Otóż gildia założona 5 marca (!) jakimś cudem pokonała Gallywixa przed pierwszym bossem rajdu, którego „zbiła” jako dziesiąta grupa na świecie (via Wowhead / Wowprogress). Było więc oczywiste, że grupa wykorzystała jakiś exploit i Blizzard szybko usunął ją z Hall of Fame.
Błyskawicznie pojawiły się też podejrzenia, czy owa gildia nie należy do tych samych osób, które zakłóciły wcześniejsze „wyścigi” w poprzednich rozszerzeniach WoW-a (aczkolwiek na razie nie ma na to dowodów) lub o ich powiązanie z youtuberem Rextroyem, którego materiał może wskazywać na możliwe źródło exploita (aczkolwiek tenże raczej nie bierze udziału w zawodach i zwykle szybko zgłasza swoje odkrycia Blizzardowi; plus sam Rextroy zaprzeczył, że ma powiązania z gildią).
W każdym razie niedoszli „zwycięzcy” zostali zbanowani, a Blizzard załatał lukę, najwyraźniej powiązaną z dostępem do „wewnętrznych zaklęć” dostępnych tylko dla deweloperów. Na szczęście poza tym niefortunnym epizodem gracze zdają się być zadowoleni z 2. sezonu The War Within.