Wytwórnia 20th Century Fox podzieliła się pierwszym zwiastunem filmu The King's Man. Poboczna odsłona filmowego cyklu Kingsman zadebiutuje na początku przyszłego roku.

Fani serii Kingsman wciąż czekają na pierwszy zwiastun trzeciego filmu z serii, o którym słyszymy od dłuższego czasu. Oczekiwanie może im umilić nowy materiał udostępniony przez producentów, który jednak promuje nie trójkę. lecz spin-off. Wytwórnia 20th Century Fox zapowiedziała The King’s Man (polski tytuł King's Man: Pierwsza misja) – poboczną odsłonę cyklu, wcześniej znaną pod roboczym tytułem Kingsman: The Great Game. Tak jak obiecano, film przedstawi nam początki tytułowej organizacji z perspektywy jednego agenta (w tej roli Ralph Fiennes). On to będzie musiał powstrzymać największych despotów i kryminalnych geniuszy w historii, którzy wywołali pierwszą wojnę światową.
O adwersarzach i sprzymierzeńcach głównego bohatera nie wspomniano, ale w zwiastunie widzimy choćby Rasputina (Rhys Ifans), cara Mikołaja II (Tom Hollander) oraz Matę Hari (Gemma Arterton). Zobaczymy też starych (choć młodszych) znajomych z poprzednich filmów, w tym Lee Unwina (Aaron Taylor-Johnson). Fanów powinien też ucieszyć powrót Matthew Vaugna, który ponownie odpowiada za scenariusz i reżyserię. Nie liczcie jednak na seans przed debiutem Kingsman 3. King’s Man: Pierwsza misja trafi do kin dopiero 14 lutego 2020 roku, a więc już po premierze kontynuacji, zaplanowanej na 8 listopada 2019 roku. Poniżej zamieściliśmy plakat promujący film.
Film:Kings Man: Pierwsza misja(The King's Man)
premiera: 2021premiera PL: 2022akcjaprzygodowykomediathriller
King's Man: Pierwsza misja przedstawia historię początków pierwszej na świecie niezależnej agencji wywiadowczej, która z czasem będzie znana jako Kingsman. Produkcja należy do gatunku komediowych filmów akcji. King's Man: Pierwsza misja to wyreżyserowana przez Matthew Vaughna (Gwiezdny pył, X-Men: Pierwsza klasa) komedia akcji, oparta na komiksach autorstwa Marka Millera i Dave'a Gibbonsa. Stanowi ona prequel Kingsman: Tajnych służb oraz Kingsman: Złotego Kręgu. Akcja tytułu toczy się w drugiej dekadzie XX wieku. Świat stoi na krawędzi globalnego konfliktu. Sytuację mogą uratować jedynie członkowie pierwszej niezależnej agencji wywiadowczej w historii. W filmie możemy zobaczyć między innymi Ralpha Fiennesa (Orlando Oxford), Gemmę Arterton (Polly), Rhysa Ifansa (Grigorij Rasputin), Matthew Goode'a (Morton), Toma Hollandera (Jerzy V/Wilhelm II/Mikołaj II), Harrisa Dickinsona (Conrad Oxford), Daniela Brühla (Erik Jan Hanussen), Djimona Hounsou (Shola) oraz Charlesa Dance'a (Kitchener). Zdjęcia kręcono w Turynie, White Waltham i Elstead.
Film:Kingsman: The Blue Blood
akcjakomediaprzygodowy
Kingsman: The Blue Blood opowiada o przygodach Gary'ego „Eggsy'ego” Unwina, członka prywatnej służby wywiadowczej Kingsman, który ponownie musi stawić czoła niecnym knowaniom ludzi chcących wpłynąć na bezpieczeństwo Wielkiej Brytanii i świata. Kingsman: The Blue Blood jest filmem akcji wyreżyserowanym przez Matthew Vaughna (X-Men: Pierwsza klasa, Kick-Ass). Stanowi on kolejną odsłonę cyklu opartego na komiksach autorstwa Marka Millara i Dave'a Gibbonsa. Głównym bohaterem historii jest ponownie Gary "Eggsy" Unwin, młody członek tytułowej prywatnej agencji wywiadowczej założonej przed I wojną światową przez brytyjską arystokrację, mającej za zadanie powstrzymanie osób zagrażających światowemu bezpieczeństwu. Protagonista stoi przed koniecznością wykonania kolejnej misji. W produkcji wystąpili m.in. Taron Egerton (Gary „Eggsy” Unwin) oraz Colin Firth (Harry Hart).
9

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).