Złodziej ukradł konto PSN z największą liczbą platyn. Wsparcie Sony wciąż nie oddało konta właścicielowi

Nie trzeba wysyłać maili phishingowych i wgrywać złośliwego oprogramowania, żeby przejąć czyjeś dane lub konto. Czasami wystarczy umiejętne manipulowanie drugą osobą, co pozwala oszustowi wejść w posiadanie na przykład konta na platformie gamingowej. Taka sytuacja przydarzyła się graczowi o pseudonimie dav1d_123, który miał 1. miejsce w liczbie platyn na PSN. Jego konto zostało przejęte i wystawione na sprzedaż.

Haker przekonał support PSN i ukradł konto

W zeszłym tygodniu pojawiły się informacje, że konto dav1d_123 zostało zhakowane. Gracz miał najwięcej zdobytych platyn na PlayStation Network, ale po kradzieży osiągnięcia zostały ukryte, a pseudonim zmieniono na Zzyuj. Według doniesień haker miał po prostu przekonać wsparcie PlayStation, że jest prawdziwym właścicielem konta i wszystkie dane zostały zmienione na jego prośbę.

X: @GGmuksInc

Przyjaciel Davida opublikował na X zrzut ekranu z jego rozmowy ze złodziejem, który przyznał się do czynu. Jego zdaniem działanie było możliwe, bo wsparcie PSN jest słabo opłacane i kiepskiej jakości. To co jednak udało się oszustowi, nie jest wykonalne dla Davida, ponieważ na dzień 13 października nie odzyskał on swojego konta, pomimo wielokrotnych prób kontaktu z supportem.

Dav1d_123 nie jest pierwszy i sprawa nie ogranicza się do PSN

W 2024 roku ofiarą podobnego ataku padł inny gracz PlayStation o pseudonimie Hakoom, który trafił do Księgi rekordów Guinnessa za największą liczbę trofeów w PlayStation Network. Jesienią 2024 roku konto Hakooma zostało zbanowane, a z przekazanych przez niego informacji wynikało, że ktoś wyniósł dane jego konta na zewnątrz. Miał to zrobić anonimowy pracownik wsparcia, przekupiony przez oszusta. Celem hakera była między innymi sprzedaż konta.

Powiązane:PS6 będzie gorszy od Xboxa Magnusa; nowa generacja konsol przekroczy barierę 30 GB RAM

Takie historie nie ograniczają się jednak wyłącznie do PSN. Z utratą kont i problemami z ich odzyskaniem borykają się na przykład gracze Rainbow Six Siege. W pierwszej połowie tego roku na Reddicie swoją walkę opisał jeden z użytkowników, którego konto przejął oszust, również przekonując support, że jest prawdziwym właścicielem. Gracz o pseudonimie Budget_Blood6573 wielokrotnie kontaktował się ze wsparciem Ubisoftu, ale jego prośby spotykały się z odrzuceniem. Złodziej w tym czasie aktywnie starał się udowodnić, że konto od początku należało do niego.

Ostatecznie Budget_Blood6573 musiał wykorzystać swoje kontakty, aby odzyskać konto. Dlaczego jednak takie metody oszustw są skuteczne? Według doniesień wewnątrz firm znajdują się pracownicy, którzy aktywnie współpracują ze złodziejami. To oni udostępniają dane, aby otrzymać część zysku ze sprzedaży konta. Tak twierdzi na przykład były leaker Rainbow Six Siege, Shiny, który otrzymał od Ubisoftu pismo w sprawie zaniechania „ujawniania danych Ubisoftu”, gdy jego zdaniem miał zacząć nagłaśniać problem handlu kontami.

W sprawie Davida sytuacja wydaje się trudna, zwłaszcza że od przejęcia minął już około tydzień, a jemu wciąż nie udało się odzyskać konta.

Więcej:PlayStation 6 to konsola na „następną dekadę” zdaniem ekspertów z Digital Foundry

• PSN / PlayStation Network
• hakerzy
• gaming
• oszustwa
• PlayStation