Wired ogłasza Vaporware Awards 2016

Od kilkunastu lat magazyn Wired przyznaje Vaporware Awards – dziś ogłoszono tegoroczną listę wyróżnionych gier. O ile jednak dowolna nominacja jest zwykle powodem do dumy, o tyle wyróżnienie przez amerykański magazyn raczej nie cieszy twórców gier. Redakcja wybiera bowiem tytuły, które – według pierwotnych założeń – powinny ukazać się już dawno, a mimo to nie zostały jeszcze ukończone (stąd nazwa plebiscytu, bo mianem vaporware przyjęło się określać właśnie takie opóźnione produkcje). Co prawda, w tym roku doczekaliśmy się premiery dwóch długo oczekiwanych gier (Final Fantasy XV oraz The Last Guardian), a rynek pozycji AAA zdaje się mieć znacznie mniej problemów z dotrzymywaniem terminów, ale – jak czytamy w artykule na oficjalnej stronie czasopisma – na (nie)szczęście wciąż pozostają produkcje fundowane przez społeczność, ze Star Citizen na czele.

Star Citizen to nie jedyna pozycja, która każe nam na siebie długo czekać.

Nie znaczy to, że wśród wyróżnionych pozycji znalazły się niemal wyłącznie produkcje pomniejszych twórców. Wręcz przeciwnie, na liście nie zabrakło dużych tytułów, takich jak Beyond Good & Evil 2 czy Kingdom Hearts III, na które – według redakcji Wired – czekamy zdecydowanie za długo. Można mieć jednak pewne zastrzeżenia do niektórych pozycji, na przykład The Legend of Zelda: Breath of the Wild, czy nawet Star Citizen, które z różnych przyczyn nie do końca wpisują się w definicję vaporware. Pełną listę znajdziecie poniżej.

• Oficjalna strona magazynu Wired

Więcej:„Nazywanie ich nagrodami to jakiś żart”. Sony chyba myślało, że sprawi przyjemność największym fanom Ghost of Tsushima, a tylko wywołało w nich frustrację

• rankingi (gry)
• vaporware
• nagrody (gry)