W sieci opublikowano listę, która przedstawia 100 franczyz najchętniej wykorzystywanych do tworzenia pikantnego contentu. Wśród nich znalazł się także polski Wiedźmin.
Na Reddicie pojawiło się bardzo ciekawe zestawienie. Pokazuje ono najczęstsze franczyzy, które są „natchnieniem” przy tworzeniu amatorskich treści dla dorosłych. W sumie lista udostępniona na subreddicie r/dataisbeautiful przedstawia 100 najchętniej wykorzystywanych marek do tworzenia pikantnego contentu na jednej ze stworzonych do tego stron.
Jako Polacy możemy być zadowoleni (chyba?), że mamy swojego reprezentanta w tym przeglądzie. Na podstawie Wiedźmina stworzono 10 410 materiałów dla dorosłych. Dla porównania – Super Mario ma 26 635 takich fanowskich produkcji, a Fortnite 8388.
Warto zaznaczyć, że na liście nie znalazły się jedynie gry. Wyróżniono w niej też sporo znanych kreskówek czy anime. Można tu przytoczyć choćby Simpsonów, Dragon Balla, Ben 10 czy Młodych Tytanów (wersja z 2003 roku).
Na szczycie listy znalazła się seria Pokemon – na podstawie tej franczyzy stworzono 226 189 treści dla dorosłych. Drugie miejsce zajęło Touhou Project, czyli mniej znana w Polsce seria gier; marka odnotowała aż 115 901 takich materiałów. Natomiast trzecie miejsce przypadło... My Little Pony, które było inspiracją dla 92 465 pikantnych produkcji.

Pełna lista jest dostępna na Reddicie, więc nie będziemy przytaczać tutaj wszystkich pozycji. Zainteresowani tym rankingiem mogą go łatwo znaleźć na wspomnianym wyżej subreddicie.
Nie trudno domyślić się, że dyskusja pod tym wątkiem jest dość dynamiczna. Niektórzy z użytkowników rozmawiają o miejscach danych marek, zwracając przy okazji uwagę na niepokojące szczegóły.
Najbardziej niepokoi mnie fakt, że Pokemon jest na szczycie. 95% postaci z tej serii to dzieci i nie-ludzie
– napisał Giantrobby
Z kolei Trappist1 wyjaśnił możliwą przyczynę tak wysokiego miejsca Touhou Project, które nie jest jakoś specjalnie znane wśród masowych odbiorców.
Dla każdego, kto jest ciekawy, dlaczego Touhou Project jest tak wysoko. Ta seria gier wideo jest tworzona przez jednego człowieka, który nazywa się „ZUN” i pozwala on praktycznie na dowolne użycie swojej twórczości, które nie spoileruje albo nie zaniża sprzedaży gier.
W rezultacie ma ogromną bazę twórców, którzy wykorzystują jego postacie we wszystkim, od teledysków po p*rno. [...] Jego gry są trudniejsze niż Dark Souls i Getting Over It razem wzięte, zwłaszcza jeśli masz wysoki poziom trudności. [...]
– napisał Trappist1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
4

Autor: Maciej Gaffke
W GRYOnline.pl zajmuje się głównie newsowaniem. Ukończył filologię polską (I stopień) oraz krajoznawstwo i turystykę historyczną (II stopień) na Uniwersytecie Gdańskim, co wiążę się z jego innymi, „pozagrowymi” zainteresowaniami – historią, książkami, podróżami. Jeśli zaś chodzi o same gry wideo – kiedyś wielbiciel FPS-ów, teraz nawrócony na przygodowe gry akcji. Poza tym interesuje się też bijatykami (szczególnie Mortal Kombat), RPG-ami oraz wszystkimi tytułami nastawionymi na pojedynczego gracza. Od czasu do czasu lubi również pograć w tenisa, siatkówkę czy piłkę nożną. Dumny mieszkaniec Pomorza i Pucka.