W nowej parodii Wiedźmina od grupy Viva La Dirt Geralt ma problem z wampirzycą. Głównie przez własne libido.
W serii Witcher Logic youtube’owy kanał Viva La Dirt League bynajmniej nie poprzestał na naśmiewaniu się z wiedźmińskich zmysłów oraz skłonności do gromadzenia zadań i zażywania „magicznych” mikstur. W czwartym odcinku parodii Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu twórcy wzięli na warsztat słabość Geralta do płci pięknej. W filmie o wiele mówiącym tytule The problem with horny witchers (w luźnym tłumaczeniu: Problem z chutliwymi wiedźminami) owa przywara dała mu się we znaki przy spotkaniu z krwiożerczą bruxą. Materiał możecie obejrzeć poniżej.
Już w książkach Sapkowskiego Geralt nie był specjalnie zainteresowany dotrzymywaniem wierności Yennefer (jeśli w ogóle można to tak nazwać). Studio CD Projekt Red również nie było skore do ugrzeczniania Białego Wilka – dość wspomnieć karty romansowe z pierwszej gry. Także w Dzikim Gonie nie brakowało zadań, które mogły w taki czy inny sposób doprowadzić do intymnych stosunków nie tylko z Yennefer – właściwie mieliśmy cały rozbudowany wątek z „pełnoprawną” alternatywą w postaci Triss, a na tym lista „opcji” dla wiedźmina się nie kończyła.
W przyszły piątek ma ukazać się piąty, finałowy odcinek parodii. W międzyczasie warto sprawdzić inne dzieła Viva La Dirt League – na kanale znajdziemy też filmiki drwiące z Władcy Pierścieni, PUBG-a czy FPS-ów w ogóle.
Wiedźmin 3: Dziki Gon w innych tekstach:
Więcej:To miasto ma swoją gamingową dzielnicę. Całą masę ulic nazwano na cześć kultowych gier
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
13

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).