Death Howl miesza ze sobą gatunki soulslike oraz karcianki, a za jej wydaniem stoi polskie 11 bit studios. Wersja demo gry jest już dostępna.
Zgodnie z zapowiedzią, 11 bit studios oraz zespół The Outer Zone wypuściły dziś demo gry Death Howl. Znajdziecie je na Steamie.
Duńskie studio The Outer Zone nawiązało współpracę z polską firmą 11 bit studios (twórcami m.in. Frostpunka 2). Wspólnie zaprezentowały one nadchodzącą grę o nazwie Death Howl. Jest to produkcja łącząca w sobie gatunki soulslike oraz karcianki, a jej premiera zaplanowana jest na koniec tego roku. Poniżej możecie obejrzeć oficjalny zwiastun.
Death Howl to, jak określają twórcy, „poruszająca opowieść o żalu, uzdrowieniu i odporności”. W grze wcielamy się w postać Ro, pogrążoną w żałobie matkę, która wyrusza do krainy duchów w celu ponownego zjednoczenia się ze zmarłym synem.
Po drodze napotka wiele przerażających stworów i potężnych bossów, których przyjdzie nam pokonać w turowych bitwach, wymagających precyzji taktycznej i umiejętności adaptacji. Niezwykle istotna jest również zbudowana przez nas talia kart, których różne mechaniki wzbogacają i pogłębiają warstwę strategiczną gry.
Nowe karty oraz ulepszenia odblokujemy poprzez eksplorację różnorodnych regionów, a do ich wytworzenia potrzebne będą zebrane po drodze składniki. Ponadto każda kraina odsłoni kolejne fragmenty historii Ro, przesiąknięte motywami miłości i straty, a także odkryje zapomniane tajemnice duchowego świata.
Utrata ukochanej osoby jest uniwersalna – to nieunikniona część ludzkiego doświadczenia. Wierzymy, że nasze podejście narracyjne, wzbogacone wciągającą fabułą i świeżym spojrzeniem na gatunek deck-builderów poprzez połączenie go z eksploracją typu soulslike, spodoba się graczom.
Death Howl zmierza wyłącznie na PC. Chętni gracze będą mogli przetestować grę jutro, kiedy to na Steamie zadebiutuje wersja demonstracyjna.
1

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).