W Baldur's Gate 3 Volo może zapracować na swoją obecność w drużynie. Nie tylko wasza postać może otrzymać jego pomoc
Okazuje się, że Volo ma w swojej torbie nieskończoną liczbę sztucznych oczu. Dzięki jednej operacji cała drużyna może otrzymać dar widzenia ukrytych wrogów, choć sam zabieg do najprzyjemniejszych nie należy.

Baldur’s Gate 3 nie osiągnąłby tak gigantycznego sukcesu, gdyby nie tak ciekawi i kompleksowo napisani bohaterowie niezależni. Nie jest to może najbardziej kontrowersyjna teza, jaką można by wygłosić o nowym Baldurze, ale jest to, bez wątpienia, temat godny poruszenia. W szczególności, kiedy społeczność tak przywiązuje się do towarzyszy protagonisty, że tworzone są mody przywracające usuniętą zawartość dotyczącą tych konkretnych postaci.
Przy tak obszernej grze, jaką jest Baldur’s Gate 3, bardzo łatwo jest również pominąć pojedynczy dialog z jedną z licznych postaci niezależnych. Niejednokrotnie okazuje się później, że takie niedopatrzenie skutkuje zablokowaniem bardzo rzadkiej możliwości dołączenia do legendarnej gildii. Innym razem, poziom zaangażowania graczy w historię NPC-ów jest tak wysoki, że ci dokonują czynów, na pierwszy rzut oka, niemożliwych jak na przykład, pozbawienie każdego członka drużyny wspomnianego już oka.
Jednooka banda bohaterów
Na bardzo wczesnym etapie gry, do naszego obozu może dołączyć bard imieniem Volo. Ten barwny jegomość, po krótkim dialogu, może spróbować swoich sił w usunięciu z głowy bohatera kijanki łupieżcy umysłu. Jego operacja nie idzie jednak po czyjejkolwiek myśli i wkrótce po rozpoczęciu zabiegu, nasz protagonista zostaje jednookim bohaterem. W zamian za jego nieudolne próby przeprowadzenia operacji dostajemy przedmiot - sztuczne oko, które pozwala nam widzieć ukrywających się przed naszym połowicznym wzrokiem, niewidzialnych przeciwników. Chwilę później Volo ucieka z obozu, ale i temu da się zaradzić.
Na taki pomysł wpadł jeden z użytkowników Reddita. Zaproponował on bowiem, by przed rozmową z Volem użyć na nim zaklęcia „Unieruchomienie postaci”, wchodząc zawczasu w tryb turowy. Dzięki temu, zanim Volo będzie mógł podjąć próbę ucieczki z obozu, każdy inny bohater, będący w jego zasięgu również będzie mógł podjąć interakcję z nim, prosząc, by ten przeprowadził operację usunięcia kijanki raz jeszcze.
Skutkiem tego będzie doprowadzenie do sytuacji, w której każdy członek naszego obozu zostanie wyposażony w sztuczne oko, dające nam pewną przewagę na późniejszych etapach gry. W szczególności, kiedy przyjdzie nam mierzyć się z najpotężniejszymi przeciwnikami, stojącymi na naszej drodze do ukończenia gry.
Nie jest to jednak sposób, by zatrzymać barda w naszej bazie na zawsze. Gdy tylko rzucony przez nas czar minie, Volo standardowo weźmie nogi za pas. Jeśli w waszych głowach pojawiło się zaś pytanie, skąd bard ma aż tyle zapasowych oczu w swojej torbie, odpowiedź może tkwić w innym zastosowaniu, jakie gracze przewidzieli dla Vola.
Praktycznie wszystko (w jego ekwipunku – przyp. red.) jest nieograniczone, zwłaszcza złoto, mikstury i zwoje, ponieważ nie ucieka permanentnie z obozu, nie jest też wrogi, a jego ekwipunek resetuje się po odpoczynku i awansie. Szczerze mówiąc, trochę psuje to grę.
- jekstarr
Tak, można go okraść z dobrych zwojów, które akurat ma przy sobie tego dnia, i odzyskać rzeczy, które mu wcześniej sprzedałeś, żeby móc je ponownie odsprzedać. To bezpieczny sposób na farmienie złota, ponieważ możesz wybierać przedmioty, przy których kradzieży poniósłbyś porażkę tylko przy podwójnej, krytycznej porażce (rzucasz z przewagą).
- mmontour
Ciągle odradzające się wyposażenie barda, które niektórzy gracze uważają za nieco psujące rozgrywkę, jest po prostu oskryptowanym zachowaniem bohatera. Tak czy inaczej, posiadając tę wiedzę, wasza drużyna może stać się obrzydliwie bogata, a przy okazji połowicznie ślepa.

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
btbtbt Junior
czy autorzyna tego newsa chociaz wie na czym polega BG3? jak niby Volo moze "zapracowac na obecnosc w druzynie"?