Ubisoft zapowiada nowy sezon Skull and Bones. Firma dziękuje graczom, mówiąc o „niesamowitym zaangażowaniu”

"Obecnie w sklepie Ubisoft Store trwa promocja, w ramach które cenę wydania pecetowego obniżono o 50%, dzięki można je kupić za 124,99 zł."
W tej promocji jest dodatkowe 40pln odjęte od koszyka jeśli wydamy 80pln tak wiec powinno byc 84.99pln

Mam tę grę już od dłuższego czasu chyba nie cały miesiąc po premierze I jak było tyle bugów tak jest nadal.
Upierdliwe są gdy podczas walki nie możesz zaznaczyć statku i nie znasz odległości -i walisz na oko.
Albo przy odbieraniu zamówień Na surowce często gęsto z czterech rejsów jeden się blokuje.
Inny na przykład nie można podpływać do Faktorii i wchodzić w interakcję. To samo ze zbieraniem czy wchodzeniem do zamówień.

Gra nawet sama siebie nie potrafi często zamknąć-zwisa i tak już zostaje.
Problem z połączeniem z serwisem po wybudzeniu lapka z uśpienia-używam do zbierania surowców. Trzeba ręcznie pozamykać usługi UBI...

No i masa innych błędów graficznych jak glicze które powodują jakiś miganie pojedynczych pierdół przezroczystych na okrętach. Sprawdzana na PC i laptopie i to samo.
Glitche dialogowe- Surlock i Rahma nap. co 3s ten sam tekst jako to nasz pirat świetny... mega zróżnicowane dialogi XD
Przerywanie śpiewanej szanty nawet po delikatnym dotknięciu innej łodeczki lub lądu.
Brak możliwości wyboru konkretnej szanty a te dodatkowe odpalają się dopiero jak wybrana-podstawowa się zakończy co jest kompletnym idiotyzmem. Kilku już nie trawię a opcji wyboru playlisty oczywiście brak.

O nudzie w grze i braku historii chyba każdy zainteresowany już wie.
W koło macieju te same zadania za nędzne nagrody- popłyń i ubij 2 korsarzy... za 50 piastrów.
Brak balansu w grze czasem można zginąć po jednej salwie jak przypadkiem potrąci się łódeczkę frakcji zwłaszcza w ciasnych obszarach mapy. Upierdliwa mechanika gry-wiatr. Jak masz do zebrania piastry to będzie często wiało w pysk-dużo wolniej płyniesz mimo że chwilę wcześniej sprawdzone jak wieje i zaczęte zbieranie z dobrej strony... Upierdliwe konwoje z.... okrętami leczącymi!!!@ J.P. kto to wymyślił to ma coś grubo z garem... A mają być naprowadzane ( homming czy jakoś tak) torpedy... na drewnianych okrętach. Już samo istnienie torped w tej grze jest komiczne.
Stream widziałem i ciągle coś tam nie grało u devsa... nawet z dźwiękiem chłop miał problemy ciągle. No to już wiadomo jaka ekipa taka gra. A oni 2 s3zon szykują.... z tym samym plus kolejne kosmetyczne dodatki za kasę.
A właśnie. Takie ubranie dla pirata. Dostępne do zdobycia wydają się nędzną szmatą na tle tych za złoto ze sklepu. 500 złota ok 24 zł a zestawy i po 500 i po 2000 są. ok 50zł 1000zł na przepustkę sezonową. Odzyskuje się (900) i dodatkowe 100 za ukończenie w pełni.

Ta gra mimo 10 lat prac wygląda i działa jak beta.... z marną zawartością.
Sam nie wiem czy będzie mi się chciało grać od początku. ok 300 czy nawet 400h mi wystarczy...
BTW przez bugi z dostawami surowców po wydaniu gry są gracze z milionami p w rankingu...
Wszechobecny statspadding-wchodzi ekipa np. ugadana z discorda i dublują sobie piastry. Gracze nawet w trakcie takiego zakładu kręgu na podwojenie mogą dołączać i wspierać kumpla. Co nieraz jest komiczne jak nagle pojawia się kilka okrętów na środku akwenu. Aaaa respawn wrogów tuż za plecami czy tam rufą to chleb powszedni w tej grze. Nagłe zmiany pogody. Pojawienie się mgły w południe etc. UPIERDLIWE MECHANIKI!!!
Ilość graczy na multiplatformowych serwerach... jest śmiesznie niska. Już po 22 ciężko znależć inny serwer. Ostatnio po 3 godzinach przerwy trafiłem na ten sam- brak resetu towarów jak wino u sprzedawcy rozbójników.
W endgame uganianie się za skarbami z map nie ma sensu-strata czasu. Nawet ten legendarny skarb nie jest wart.
Paliwem w grze jest srebro. A to pozyskiwać trzeba z ostatecznie przetworzonych produktów kręgu jak Złoty Rum i inne XD
Na to idzie masa surowców 2 trzciny na biału rum i 2 białe rumy na złoty. Po max upgradach jest 144 trzcin z jednego zamówienia. Max są 4 po 144 i 2x po 74. Za jeden top produkt alco u Scurlocka finalnie wpafa 2t0 srebra... Szybka podróż to 600-900 srebra. Ufundowanie 10lv faktorii to ok 30-45k srebra jeśli nie ma wszystkich ulepszeń. A te wpadają wolno bo potrzeba setek tys. piastr. Gramy praktycznie jako dostawca surowca i zbieramy co 2 dni piastry-nnuuddaaaaaa. Żeby surek wystarczało trzeba co ok 60 minut realizować kontrakt na surowce. Z tego przez buga jedno zlecenie na 144 sztuki maku lub trzciny się blokuje... w ok 90% odbierania zamówienia.

Aaaahhhh gra jest kiepsko zoptymalizowana. Wystarczy duży plusk wody ( np. sztorm plus ostrzał) i ze 120 klatek w 4k z max detalami jest ok 35... na 4080 i 7809X3D więc sprzęt chyba dość mocny XD DLSS Q ratuje sytuację.
Ahhh najważniejsze- w takiej grze ze zbieradztwem mamy limit 200 slotów w magazynie i 50 na okręcie- bez znaczenia jaka wyporność okrętu...
Samego żarcia z półproduktami będzie na ok 70 slotów innych surowców i potrzebnych części to już ze 150 slotów. Dziesiątki rodzajów uzbrojenia amunicji i wyposażenia.

I teraz wisienka. Mimo braku wybrania opcji PVP inni gracze dalej mają wpływ na naszą grę. Opróżnianie rozbitych statków,.zbieranie surowców czy niszczenie okrętu przemytnika dostawcy trzciny.... Tak gracze notorycznie zatapiają ci twojego dostawcę i czekasz tak kilka minut... lub próbujesz zmienić serwer... i trafiasz na ten sam bo mało graczy.
Ponoć po zatopieniu jest więcej surowca... no ale przez to inni nie mogą swoich odebrać a to jest kluczowy element tej gry!!!

2 sezon dla tak męczącej, niedopracowanej gry z wyłącznie trybem online, z kiepskimi misjami za połowę ceny? Szczerze ta gra wygląda i działa jak Free2play. I taki też powinna obrać od początku plan finansowania. Wtedy i graczy by nie brakowało zwłaszcza do wieloosobowych misji w grze jak rabowanie potężnych fortów czy taki LaPeste.

Gdyby nie piraty i morski klimat nic by tu nie trzymało. Szczerze jeśli ktoś nie jest fanem czachy to szkoda tu jego czasu.
.

Tam ktoś jeszcze gra?

Dalej nie można zacząć od początku? Nową postacią?

Ja należę do tej grupy ludzi, którzy skorzystali z wersji beta by ocenić, czy w ogóle będę zainteresowany tą grą. Nie byłem, nie jestem i już raczej nie będę. Grałem (i co jakiś czas do niej wracam) w Assassins Creed IV Black Flag i naiwnie żywiłem nadzieję, że Skull & Bones będzie po prostu czymś podobnym, tylko skupionym jedynie na życiu wilka morskiego. Na zegludze, walkach morskich, podbojach itd. Liczyłem, że Ubi po prostu wykorzysta to co świetnie tam już działało i nie będzie (nomen-omen) odkrywać Ameryki od nowa. No niestety. Wyszła z tego kompletna kicha. Z durnymi rozwiązaniami przypominającymi choćby te idiotyzmy z the Division - niby otwarty świat, a ty nie możesz przejść przez plotek wysokości krawężnika...