Prezes Ubisoftu jako powód porażki Star Wars: Outlaws wymienił słabą kondycję całej marki. Zwrócono też uwagę na znaczny wzrost krytyki w Internecie.
Jakiś czas temu odbyło się spotkanie przedstawicieli Ubisoftu z jego akcjonariuszami, podczas którego prezes firmy, Yves Guillemot, wprost przyznał, że Star Wars: Outlaws poniosło porażkę. Winą za taki stan rzeczy obarczył słabą kondycję marki oraz niedopracowanie gry.
W przypadku Star Wars: Outlaws nie osiągnęliśmy naszych celów sprzedażowych. Gra ucierpiała z powodu kilku czynników. Po pierwsze, została wydana w czasie, gdy marka, do której należy, znajdowała się w dość trudnym momencie. Po drugie, produkcja miała nieco elementów, które wymagały dopracowania.
Guillemot zwrócił również uwagę, że najważniejsze poprawki zaimplementowano w pierwszych tygodniach od premiery, ale nie wpłynęło to zbytnio na sprzedaż produkcji. Firma jednak nie poddała się, a jej nadchodzące wydanie na konsolę Nintendo Switch 2 określone zostało jako „nowa wersja gry”.
Przypomnijmy, że Star Wars: Outlaws zadebiutowało pod koniec sierpnia zeszłego roku, ale nie cieszyło się zbyt dużą popularnością. W ciągu miesiąca od premiery tytuł rozszedł się w zaledwie jednym milionie egzemplarzy. Tak słaby wynik był bez dwóch zdań mocno niezadowalający dla Ubisoftu.
Co do kondycji marki Star Wars, trudno powiedzieć, czy rzeczywiście znajdowała się ona w tak trudnym momencie. Warto jednak zwrócić uwagę, że nieco ponad rok przed premierą Outlaws wydano Star Wars Jedi: Survivor, które okazało się komercyjnym sukcesem. Niedawno natomiast swój renesans przeżywała strzelanka Star Wars: Battlefront II.
Podczas tego samego spotkania przedstawiono również ryzyka, na które może być narażony Ubisoft. Guillemot stwierdził, że w ostatnim czasie nastąpił znaczny wzrost krytyki w Internecie, co może negatywnie odbić się na biznesie firmy.
Ubisoft jest narażony na ryzyko uszczerbku reputacji w wyniku tzw. nagonki w sieci, rozumianej jako masowe, czasem gwałtowne i zorganizowane kampanie krytyki, wymierzone w nasze produkty, zespoły lub publiczne wypowiedzi.
Szef francuskiej firmy doprecyzował, że takie kampanie mogą pojawić się w odpowiedzi na decyzje, problemy techniczne gry, czy wypowiedzi, które przez pewne grupy odbiorców postrzegane są jako kontrowersyjne. Nie wskazano żadnych konkretnych przykładów, ale od razu przychodzi na myśl sytuacja Yasuke w wydanym niedawno Assassin’s Creed: Shadows. Łączy się to również ze Star Wars: Outlaws, które na premierę wyśmiewane było przez wszechobecne błędy.
Zmieniające się postrzeganie branży gier wideo jako medium kulturowego i artystycznego prowadzi również do wzrostu krytyki opartej na względach ideologicznych lub społecznych, czasem kosztem aspektów technicznych czy związanych z rozgrywką. Ów trend zwiększa ryzyko dla wydawców, takich jak Ubisoft, związane z narażeniem się na kontrowersje dotyczące norm społecznych, moralnych lub tożsamościowych, powiązane z ich produkcjami.
Podczas rozmowy pojawiła się też dobra wiadomość dla fanów czekających na Prince of Persia: Piaski Czasu Remake. Choć oczywiście nie ujawniono dokładnej daty premiery, dyrektor finansowy Ubisoftu, Frederick Duguet, wprost przekazał, że gra jest już bardzo blisko i zadebiutuje przed Splinter Cell Remake.
Jak wiecie, mamy w naszym katalogu kilka ikonicznych marek, które możemy aktywować lub reaktywować przy niewielkich nakładach. Dotyczy to remake’u Prince of Persia: The Sands of Time, który jest już bardzo blisko, a także Splinter Cell, który wydany zostanie później.
Przypomnijmy, że Prince of Persia: Piaski Czasu Remake zapowiedziany został jeszcze w 2020 roku, natomiast Tom Clancy's Splinter Cell Remake w roku 2021. Fani obu produkcji zmuszeni są więc czekać naprawdę długo na ich premiery.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).