Ubisoft pozywa MizuSoft – twórców cheatów do Rainbow Six Siege

Firma Ubisoft wytoczyła ciężkie działa przeciwko właścicielom serwisu MizuSoft, sprzedającego cheaty do gry Rainbow Six Siege. Wydawca domaga się od nich zaprzestania działalności i dużego odszkodowania.

Krystian Pieniążek

24 października 2019 20:15

Tym razem firma Ubisoft postanowiła uderzyć nie w użytkowników cheatów do Rainbow Six: Siege, lecz w ich autorów.

Firma Ubisoft wystosowała pozew przeciwko włodarzom serwisu MizuSoft, oferującego cheaty do gry Tom Clancy's Rainbow Six: Siege, które zwiększają obrażenia zadawane przez broń użytkownika i jego pole widzenia, a także między innymi pozwalają na dostrzeganie oponentów przez przeszkody terenowe. Jak donosi serwis Polygon, wydawca tłumaczy, że w ten sposób właściciele MizuSoftu złamali prawa autorskie, jednocześnie zachęcając graczy do naruszania warunków użytkowania gry i kodeksu postępowania.

Zdaniem francuskiego giganta cheaty były wykorzystywane „tysiące razy”, a MizuSoft zarabiał na nich „tysiące dolarów każdego miesiąca”, podczas gdy Ubisoft przeznaczył na walkę z nimi „ogromne sumy pieniędzy (i gigantyczne ilości czasu)”. Fakt, że nie robili tego wszystkiego za darmo, komplikuje sprawę pozwanych; na ich stronie internetowej można nabyć subskrypcję na tak zwany Budget Edition Rainbow Six Siege Cheat, która kosztuje 13 dolarów dziennie lub 77 dolarów miesięcznie. Jak nietrudno się domyślić, wydawca domaga się nie tylko zaprzestania działalności przez MizuSoft, lecz także odszkodowania w wysokości 25 tysięcy dolarów za każde naruszenie regulaminu gry. Jako że pozew wpłynął do kalifornijskiego sądu 23 października, w chwili pisania tej wiadomości postępowanie jest w toku.

To nie pierwszy raz, kiedy firma Ubisoft walczy z oszustami i innymi nieuczciwymi graczami w grze Tom Clancy's Rainbow Six: Siege. Najnowsza fala banów, która ich dotknęła, miała miejsce w lipcu, natomiast we wrześniu wydawca wytoczył ciężkie działa przeciwko sprawcom ataków DDoS na serwery omawianej produkcji. Nie ma w tym nic dziwnego – Francuzi muszą dbać o dobre imię swojej gry, która wciąż przyciąga do siebie zarówno rzesze nowych graczy, jak i weteranów (tych drugich głównie dzięki stałemu rozwojowi opisywanego tytułu, która regularnie otrzymuje poprawki i nową zawartość).