Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 20 czerwca 2025, 19:22

autor: Kamil Kleszyk

Twórcy Dune: Awakening uspokajają graczy: mają plan naprawy frustrującego PvP, w tym Głębokiej pustyni

Choć Dune: Awakening zdobyło uznanie, nie wszystko działa idealnie – szczególnie w trybie PvP, który stał się przedmiotem licznych skarg. Twórcy nie pozostają bierni i zapowiadają konkretne zmiany, które mają pojawić się już w lipcu.

Źródło fot. Funcom
i

Dune: Awakening zadebiutowało z rozmachem – gra zebrała bardzo pozytywne recenzje i szybko zdobyła masę fanów. Jednak mimo świetnej premiery hit studia Funcom nie jest jeszcze produktem idealnym. Jednym z jego najczęściej krytykowanych elementów jest tryb PvP, który przez wielu graczy uznawany jest za frustrujący.

Na szczęście deweloperzy nie ignorują głosu społeczności. Przed zaplanowaną na początek lipca dużą aktualizacją, studio zorganizowało na Reddicie sesję AMA, podczas której podzieliło się kilkoma ważnymi informacjami na temat przyszłości gry.

Co nowego w aktualizacji?

Choć twórcy nie ujawnili jeszcze wszystkich szczegółów lipcowej łatki, potwierdzili, że będzie ona zawierała ulepszenia poprawiające ogólne wrażenia z rozgrywki. Na tapecie są również praktyczne usprawnienia – m.in. kontenery do przechowywania materiałów, możliwość nadawania nazw pojazdom, a także opcja zdeponowania całej wody jednym przyciskiem.

Jednocześnie studio zapowiedziało, że większe aktualizacje gry będą zawierały nową zawartość fabularną oraz PvE, w tym bossów. Jak wyjaśnił jeden z deweloperów, każdy taki update ma być związany z wydaniem DLC, które planowane są co 3–4 miesiące.

PvP na celowniku

Najwięcej emocji wśród graczy wzbudza obecnie balans PvP. W odpowiedzi na skargi, twórcy już wprowadzili zmiany w działaniu ornitopterów – teraz nie mogą one zadawać obrażeń graczom na lądzie. To jednak dopiero początek. Jeden z reżyserów gry, Viljar Sommerbakk, ujawnił, że zwiadowczy ornitopter nie straci rakiet, ale jego osiągi będą uzależnione od zamontowanego wyposażenia, co ma ograniczyć dominację powietrznych starć nad tymi naziemnymi.

W kontekście poprawy komfortu rozgrywki naziemnej Sommerbakk dodał, że zespół pracuje nad naprawą desynchronizacji, efektu rubber bandingu (wywoływanego przez opóźnienia „przeskakiwania” poruszających się obiektów) oraz problemami z aktywacją umiejętności – wszystko po to, by walka była bardziej płynna i przewidywalna.

Reżyser kreatywny gry, Joel Bylos, zapewnił z kolei, że studio nadal zamierza pracować nad tym, aby PvP było bardziej satysfakcjonujące.

Na pewno zauważycie, że nie jestem zbyt konkretny, ale wynika to z tego, że planujemy i obserwujemy, jak grają ludzie, i szukamy odpowiednich punktów, którymi należy się zająć – wyjaśnił.

Ciekawą deklarację złożył także producent Ole Andreas Hayley. Przyznał on, że choć Głęboka pustynia pozostanie strefą PvP, studio rozważa dodanie innych lokacji z wojną frakcyjną.

PvE też nie zostanie pominięte

Wielu graczy PvE zwróciło uwagę na niewystarczającą liczbę kontraktów. Deweloperzy zapewnili, że pracują nad dodaniem nowych zadań we wszystkich regionach, aby zapewnić większą różnorodność aktywności.

Poruszono również kwestię Landsraadu – systemu, który wywołał mieszane odczucia wśród graczy. Twórcy zapowiedzieli zmiany, które mają zwiększyć dostępność zadań, zniwelować ich trudność dla graczy solo, a także poprawić jakość nagród. Jak podkreślił Bylos, Funcom planuje system, w którym gracze będą mogli gromadzić punkty z tygodnia na tydzień, co pozwoli małym grupom i samotnym graczom na osiąganie bardziej wartościowych celów. Ponadto w planach jest rozszerzenie systemu nagród i dodanie nowych motywatorów do działania.

Mimo kilku potknięć, studio Funcom wydaje się słuchać swojej społeczności i aktywnie pracować nad usprawnieniami, które mogą uczynić Dune: Awakening jeszcze lepszym doświadczeniem – zarówno dla fanów PvP, jak i PvE. Wszystko wskazuje na to, że lipcowa aktualizacja będzie ważnym krokiem w rozwoju tej obiecującej produkcji.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej